![]() |
Cytat:
No chyba że tekst miał za zadanie prowokację, mającej na celu podniesienie klikalności. Nie wiem ale poczułem się z tym źle. |
Marek, znamy się tyle lat... Nie zarzucam Ci niczego, uwaga o Brubeck Mountains była ok, nie chciałem byśmy tylko pociągnęli dalej w tę stronę. Czytam wszystko co się publikuje tym dziale. Mało mnie interesują naparzanki covidowe i jeszcze mniej tematyka detek i oleju.
Malo podróży teraz tu mamy z wiadomych powodów. A co do gejow: Ponieważ nie jestem gejem zupełnie nie interesuje mnie kto nim jest. Facetów dzielę inaczej. Emek, czyta się każdy kawałek :) |
Emek, żeby nie było, czyta się Twoją relację i czeka na więcej! :-)
|
Czyta i ogląda.
|
Czyta się, podziwia, ogląda.... wesoły wątek ;)
|
Wesoły zaiste. Cieszy mnie wasza atencja podobnie jak ucieszyło mnie jak Sambor mimo braku opłacalności tego projektu zdecydował sie zrobić transport. Tego Krzychu to ci nigdy nie zapomnę. Podobnie jak akcji pod Kegetami. Wielkie dzięki. Chyba bym ochooyał bez tego tripa. Choć momentami lekko nie było. Ale do tego dojdziemy. Stay tuned.
|
sie czyta, ogląda i kurewsko zazdrości !!!
|
17 czerwca
Rankiem obczajam dokładniej okolicę bo jakoś wieczorem nie było za wiele czasu. Całkiem przyjemny rejon. https://i.imgur.com/hgDMLt9.jpg https://i.imgur.com/TnF2T3C.jpg No ale nie ma co pieprzyć tylko trzeba zapierdzielać. Mamy dotrzeć do Enilcheka a po drodze mamy dość wysoką przełęcz, która po mapie wydaje mi się z gatunku tych chooyowych czyli będzie zimno i coś kapnie. Śnieg, deszcz czy grad to nie wiadomo ale mam przeczucie na fakap. Na początku mamy asfalt który dalej przechodzi w szutrówkę. https://i.imgur.com/SN6ERrY.jpg Całkiem ładnie i nie ma w końcu tego gorąca. https://i.imgur.com/eMwN69G.jpg https://i.imgur.com/1N1VxGs.jpg https://i.imgur.com/1bUVZWU.jpg https://i.imgur.com/U1VHL70.jpg Mozolnie wspinamy się na przełęcz. Kawałek się jedzie ale podjazd jest bardzo łagodny. Nawet nie ma wielkich serpentyn tylko raczej łuki. https://i.imgur.com/d8lOkiR.jpg Pogoda się oczywiście kasztani. https://i.imgur.com/lpjbSqh.jpg Nie ma tragedii. Zimno jak w psiarni i pokrapuje ale znośnie. https://i.imgur.com/KHbmpqS.jpg Na dojeździe do szczytu leży trochę śniegu ale da się przebić. https://i.imgur.com/mR1dDIb.jpg Zjeżdżamy w dół żeby złapać jakieś promyki Słońca. https://i.imgur.com/Z2W0w7Q.jpg https://i.imgur.com/NBlbZR6.jpg Dolina jest dość ciasna i dopiero na dole się otwiera szerzej. https://i.imgur.com/uutMCUD.jpg https://i.imgur.com/8V8Itoc.jpg https://i.imgur.com/q1NbCBT.jpg Zatrzymujemy się na poście. Kontrola permitów i lecimy dalej. https://i.imgur.com/1qoYFO4.jpg https://i.imgur.com/6GUzgRo.jpg https://i.imgur.com/nI01aVz.jpg https://i.imgur.com/dQBzWo3.jpg https://i.imgur.com/nDeGbdu.jpg Ogólnie jest bardzo ładnie i nie jest gorąco. https://i.imgur.com/JAm5ZWc.jpg https://i.imgur.com/yBLo2zH.jpg https://i.imgur.com/wA3f70H.jpg https://i.imgur.com/O7Hq6O9.jpg Rzeka raz z jednej strony, raz z drugiej. Zbliżamy się do Enilcheka. https://i.imgur.com/tp1czTh.jpg https://i.imgur.com/ygsjcfT.jpg No i jest. https://i.imgur.com/9qKcPxZ.jpg https://i.imgur.com/74eSISH.jpg Wygląda jak po katastrofie nuklearnej. Niesamowity widok. https://i.imgur.com/JJ6lgeL.jpg https://i.imgur.com/1YJrCqH.jpg https://i.imgur.com/1Ocw4xw.jpg https://i.imgur.com/DpPvXN9.jpg Pewnie tego nie widać ale wszędzie wokół na zboczach gór otaczających miasto jest pełno ścieżek w górę. Serpentyny są niemal wszędzie czyli tam coś się dzieje lub działo. Mijamy miasteczko i lecimy dalej na ciepłe źródła. Tam mamy w planie zabiwakować a jutro kupić paliwo i zapuścić się gdzieś w głąb doliny. Tej lub Elwoodowej. Zobaczymy. Dolatujemy do miejsca gdzie mają być te źródła ale ich nie widać. Trochę kombinujemy i w końcu udaje się znaleźć zjazd. Trzeba zjechać w dół prawie do samej rzeki. Zjazd jest do dupy. Dość stromy i luźne kamienie. Na dole wjeżdża się od razu w piach, taki dość sypki. Dolina jest dość szeroka i leci stromym kanionem. Widać że woda tutaj potrafi rwać całą szerokością doliny. Michał ma lekkie obawy co do wahania stanu wody bo miejsce na biwak jest może metr nad taflą wody. Będziemy obserwować zmiany. Namierzam kilka dużych głazów w rzece, które wyznaczam jako punkty obserwacyjne. Jak znikną pod wodą to będzie znak że trzeba spier…. Tutaj widać część zjazdu. https://i.imgur.com/uX67HCI.jpg Rozkładamy biwak. https://i.imgur.com/oadhoRm.jpg Ciepła woda wybija ze skał po prawej. https://i.imgur.com/mjN7yMI.jpg https://i.imgur.com/aEfMG0Y.jpg Pakujemy się do wody. https://i.imgur.com/z36OTH4.jpg https://i.imgur.com/1uifnUJ.jpg Oczywiście cebulaki że ze świecą szukać. W tej wannie woda jest gorąca. Należy ominąć ten zbiornik i następny a potem wejść do wody tuż pod skałami. Tam woda ma niższą temperaturę i jest znacznie przyjemniej. Woda spoko ale trzeba się posilić. https://i.imgur.com/nTaDTw7.jpg I kolejna sesja. https://i.imgur.com/5Cg1EZ1.jpg https://i.imgur.com/jtZ2d0q.jpg Dość szybko zapada zmierzch i odpalamy ognisko na gównie. https://i.imgur.com/vi1AqUi.jpg Jakiegoś gorąca nie ma. Zrobiło się chłodno a Biszkek się skończył. https://i.imgur.com/fjSkrYT.jpg https://i.imgur.com/IY8QsnU.jpg Zauważamy, że do źródełek robią się pielgrzymki. Małe grupki po 3-4 ludków. Jakby skończyli pracę i po robocie skoczyli na gorącą kąpiel. Wiele ich nie ma i nikt też nawet nie podszedł. Omijali nas niewygodną drogą po kamerdolcach, szerokim łukiem. Dość dziwne jak na tutejsze obyczaje. Z reguły zawsze ktoś przyłazi z pytaniami kuda i otkuda. Tym razem nic z tych rzeczy. Nie mamy wiele gówna na opał, patyki się dopalają, dzień się kończy. https://i.imgur.com/TFBkCqX.jpg |
Super.
|
Pięknie się tam bawicie siostry!
Pzdr Qter Wysłane z mojego MAR-LX1B przy użyciu Tapatalka |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.