![]() |
I'm a lucky man, because they have known personally.
Therefore, I am unhappy, too. So now it hurts. I will miss. |
to bardzo nie fair.
Wsiadam codziennie na motocykl, uważam, myśle za innych, ciesze się z chwil w siodle. Jak odkręcam za bardzo, albo zaczynam ryzykować, myślę o synku i odpuszczam. Dopiero teraz zrozumiałem, że to i tak może być na nic. Rany, głupia szyba. Trzydzieści razy zastanawiałem się, co mi może zrobić, do lba by mi nie przyszło, że to zabija. Nawet nie potrafie sobie wyobrazic, co czuje Krysia, rodzina, przyjaciele. Nie mogę i nie chcę. Trzymajcie się. Na pewno zapamiętacie go jako uśmiechniętego, spełnionego i szczęśliwego do samego końca faceta, ale do przejścia macie piekło, i to samotrzeć. |
Pomimo tego ze wychowalismy sie prawie na jednej ulicy z Robertem to dopiero przed smiercia Wojtka bylo nam dane sie lepiej poznac. IZI tak wiele mam pytań...
|
Izi nie wiem co mam powiedzieć co mam pisać przepełnia mnie ból i smutek......................
|
{*}
nic tu słowa..., wielki żal, najgłębsze kondolencje dla rodziny, bliskich, przyjaciół....
p.s. Dziś T.Kulik kursantom mówił o tym jak nie bezpieczna jest nagła utrata powietrza w kole, szczególnie w przednim, tak... |
Przykro... pamiętam jak w Kletnie siedziałem do bardzo późna przy barze - siedział niedaleko właśnie IZI. Takich osób się nie zapomina.
Żegnaj. |
Dotarło do mnie...
|
Aż się wierzyć nie chce... Brak słów!!! Żegnaj Izi...
|
Wiele wspomnień nie zastąpi jednego z Nim spotkania.
Współczuję Najbliższym IZIego i łączę się w bólu ze wszystkimi, którzy cierpią z powodu tej tragedii. |
Po prostu brak słów. I pewnie nie ma sensu nic mówić. Pozostał wielki żal i smutek. Na zawsze zapamiętamy tą zawsze uśmiechniętą twarz. Żegnaj.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.