He, he - nie wiem ;). Szczerze powiem, że od kiedy mam przerobioną xt660z i kata to GSA odpalam tylko wtedy, kiedy moja lepsza połowa ma ochotę na wyjazd po czarnym (jeździ na Caponordzie 1200) i potrzebuję trochę mocy. Bardzo lubię boxera, i nie bez kozery większość filmów reklamowych dla dużych GSów jest na skalistym podłożu. Również EnduroPark w Hoechlingen to jeden wielki kamieniołom. W boxerze cały moment jest dostępny praktycznie od 0 obrótów i to powoduje, że boxer, jeśli tylko ma przyczepność to będzie szedł jak traktor z małą predkością. Cenne we wszystkich miejscach, gdzie dwója i gazu w ch...a nie da sie zastosować. Wczoraj 690R nie dalem rady na skalistym, długim, stromym podjeździe w Czarnogórze. Nie miałem miejsca żeby się rozpędzić - moim GSem pewnie bym dał radę się wczołgać tylko...strasznie bym sie umęczył aby dojechać do tego miejsca trasy (faktem jest również, że miałem dualowe opony a nie kostkę).
Ktoś z kolegów zamiescił filmik, że GS w EnduroParku leży i się zaciera. Normalka. Jak jedziesz tam na szkolenie, płacisz 600 EUR za ich motor i jak go kasujesz, to Uwe (mechanik) wystawia Ci nowy. Jak byłem 2 lata temu, to w garażu stało 30-40 białych GS LC 1200 zafoliowanych. Demonstracja siły. Nikt sie nie przejmuje sprzętem, a instruktor w pierwszych słowach szkolenia informuje, że masz jeździć jak na kradzionym i się nie przejmować.

Co do nowej AT na poważnie. Może być ciekawe moto, ale nie za te pieniądze. Jeśli ktoś waży 70 kilo, to pewnie da radę na stokowym zawiasie. Jeśli ktoś waży +90 kg to czeka go inwestycja min 5000 PLN w zawieszenie (tył ohlins, przód kartridge Racetecha i progresywne sprężyny). Jeśli sie okaże, że felgi są z gównoliny, to przy tak ciężkim moto trzeba będzie robić koła. Rozsądnie będzie wtedy zrobić tył na 140mm. Nie widzę niestety podstawki centralnej. Przy takim klocu to jest konieczność. Mam nadzieję, ze będzie dostępna w opcji jako oryginalne akcesorium Hondy. Niewiele wiemy na temat serwisu i dostępności modułu diagnostycznego. Mam nadzieje, że nie będzie tak jak w Aprilli czy Ducati, że przez pierwsze dwa lata tylko autoryzowane serwisy miały komputer i nigdzie indziej nie dało się przeserwisować motocykla (ćwiczyłem na Aprilli Caponord 1200 - KOSZMAR!). Jest wiec wiele pytań na ktore nie zamy odpowiedzi, ale jedno dla mnie jest pewne - jeśli cena się potwierdzi, to jest to za drogo za motor o takiej specyfikacji, bo jeśli ktoś myśli na poważnie o nowej AT jako motocyklu wyprawowym, to trzeba dorzucić ca. 7000-8000 na upgrade.

Arkan, zapomniales dopisac ze trzeba na tej afryce jeszcze pol katalogu turatecha powiesic bo bez tego (przeciez kazdy wie) nigdzie sie nie dojedzie. dlatego sadze ze ten budzet 7 - 8 tys troche za biedny jest. Tutaj sa kasiasci ludzie co sie tym nie chwala i wierz mi czy nie, w tej chwili ich obraziles wysokoscia dodatkowego budzetu na przerobki. Mam nadzieje ze oni wyraza tu swoje zdanie na temat jak ich potraktowales....

Arkan. Żyjesz chyba gdzieś daleko. :D

Fassi - o niczym nie zapomniałem. Ze zdjęcia nie wyglądasz na ciężkiego gościa, więc szczęśliwie większość fabrycznych zawiasów będzie sie u Ciebie sprawdzać. U mnie (i u cześci moich kolegów) niestety zawias jest pierwszą rzeczą, która idzie pod nóż aby dalo się wjechać w teren.
P.S.
Rozumiem ton Twojej wypowiedzi, ale nie wchodzę w takie dyskusje

Bardzo ładnie powiedziane :-) Pewnie tak jest, choć staram się aby nie miało to wpływu na moje decyzje i ludzi z którymi się zadaję (nie zawsze się to niestety udaje). Mój udział w tej dyskusji jest podyktowany przemyśleniami na temat co dostajemy za nasze pieniądze. Mówimy o motocyklu za 53 000. Część Kolegów deklaruje (żartem, bądź nie) zapożyczenie się na zakup motocykla ich marzeń. Ja się natomiast pytam: ile w tym co kupią będzie marzeń a ile motocykla? Czy i ile trzeba będzie dopłacić aby motocykl (po pierwszym zachwycie) sprostał marzeniom?

Ale to dotyczy chyba wszystkich seryjnych zawieszeń w motocyklach, może po za kredensami.Nad to dotyczy to jazdy technicznej, bo wjechać to się da. Również sporadycznie słyszę aby ktoś zmieniał zawiechę pod załadowany moto na wyprawy. Ale słyszałem o zapierających dech wyprawach na xt czy 125 co objeździła pół świata - jak się kola zapytałem jak to to utrzymuje geometrię z bagażem i takim chłopem jak on, to się podrapał w głowę i zadumał nad swym okrutnym losem.
Widziałem też mega sprzęty, super prdygotowane tylko na benzynę już nie starczało, a kufrerki TT są kieskie na dojazdy w korkach do pracy.
Z głową panowie ten wyścig zbrojeń.

Arkan, moja masa to taki wyzszy standart ale mi obojetne jaki tam zawias mam.

I sa jeszcze ludzie masy wiekszej, ktorzy nie wiedza ze trzeba wyminic zawias, pojada w swiat offem i wroca z powrotem. Jak myslisz? Jak ich uswiadomic o tym ze popelnili blad w zyciu i powinni go naprawic tym, ze maja kupic nowy zawias i jeszcze raz swiat tym objechac?

Eno bez przesady z tym finansowaniem. W ori tylnym amorze wystarczy zmienić sprężynę na odpowiednia albo założyc regulowanego wp z odpowiednia sprężyną. Sprężyna nówka to koszt około 400 zł .amor uzywka 500 zł z przegladem . Felgi Afry zawsze słyneły z wytrzymałosci i mam nadzieje ze tak zostanie. Najtaniej wychodżą opony na 130 :-))

Generalnie gdyby nie Arkan gospodarka światowa by chyba padła na ryj z hukiem :) I ja go za to lubię :)

Nie no bez jaj, teraz japońskie motocykle mają zawieszenie SHOWA porównywalne z pomarańczowymi WP... Trzeba mieć nadzieje, że pan honda do flagowego moto ADV za 50tyś.+ nie zapoda babola, tylko coś konkurencyjnego nawet nowy tiger 800 ma zawias WP...
Z resztą mamy 2015r. nawet podstawowe zawieszenia będą dzialały jak topowe WP sprzed 10lat.

Hm, a ja zawsze myślałem, że projektując takiego mastodonta i to na europę i stany uwzględnia się, że tego rodzaju moto kupują goście 40+ i z wagą 80+40 :D Więc zawias jest przygotowany pod nich.

Dla statecznej jazdy, pod odpowiednią masą pięknie i miękko wybiera. Do jazdy sportowej to i owszem, należy utwardzać. Ale czy to moto jest dla szczyli do sportowej jazdy? Tu mają chyba CRF450 do wyboru?