Puszek, to ta rzeka, gdzie w afrykach palą się sprzęgła?

Nie słyszałem zeby tam w Afri sprzęgła się paliły...ale lc8 miało taka przypadłość....Oczywiscie jesli wczesniej nie uziemiło go paliwo lane z butelek...

Puszek.. albsolutnie nie, żadne lc8 nie mialo przypadłości palącego się sprzęgla, jedyne co mogło mieć to źle wyregulowany kierownik i dużo mocy na kole

Mam gdzies filmik z Podlasia, jak wjechało 990 w kałuze i juz nie wyjechało...
Sam ja ciagnałem... Tak koło 1,40 min

Za to ja widziałem i czułem :)

Zabunkrowała tam jakas Afryka? Kiedy?

Jak pierwszy raz byłem w Maroku. Wtedy jeszcze jeździłem po pustyni z afrykami.

puszek widziałem go już ze 100 razy :D widziałem też płacz jednego gościa na forum co kupił Lc8 wjechal w piach i już.nie wyjechał, po dlużej rozmowie wyszło że cały czas na półsprzęgle szedł, co przy tak dużej mocy na kole, wiadomo czym się.kończy.

ale do seedna, dementuję to, lc8 nie ma żadnych problemów ze sprzęgłem, tarcze wystarczają.na nie mniej niż w Afrykach czy innych podobnych sprzetach. Źle wyregulowane sprzęgło, kiepski znawca jazdy załatwi każde :)

No dobra Ex, to oczywiście co mówisz jest prawdą. Najwięcej problemów jest gdy sie kupuje motor "na wyrost" i potem sa same problemy. Mimo wszystko łatwiej sie ustrzec " półsprzegła" w Afryce niz w KTM-ie KAT jest dużo bardziej wymagający. Alw pamietam chwile, jak w zimowej aurze w okolicach radocyny próbowalismy przejechac przez zaśnieżony odcinek pod górę...Specyfika KATa bardzo utrudniała utrzymanie przyczepności.

w radocynie wszyscy pod górkę mieli problem :) im byli bardziej z tyłu to większy :)