![]() |
Zaczekaj-czekamy! :)
Zima się kończy... |
Wtorek 22.08.2018
Rano samopoczucie mamy o niebo lepsze chociaż momentami jest mi jeszcze słabo. Poprawia mi się jak już siedzę na Trampku i lecimy. Jedziemy prosto do Doliny Bartang, zachód Tadżykistanu olewamy. Mnie zresztą jazda wzdłuż rzeki Panj wystarczająco znużyła więc mam nadzieję, że Bartang zaspokoi moje oczy. https://i.postimg.cc/4NKj7LX7/IMG-2741.jpg https://i.postimg.cc/KYsYNpgX/IMG-6245.jpg Po drodze oczywiście odhaczamy kontrole paszportów. Przy okazji dzieciaczki otrzymują od nas balony https://i.postimg.cc/gjhrryJC/IMG-6253.jpg Odżyłam. Choróbsko odpuściło. Na dodatek trasa jest coraz fajniejsza, ładniejsza. Toalnie inaczej jak w Korytarzu Wachańskim. Droga wije się wzdłuż skał, przy rzece. Nikogo na drodze nie spotykamy. Tutaj jakoś bardziej odczuwam potęgę gór. https://i.postimg.cc/wvG9X1Z9/IMG-6257.jpg https://i.postimg.cc/h4VpHk40/IMG-2757.jpg https://i.postimg.cc/Qt9dngpF/IMG-6261.jpg Każdy jedzie swoim tempem bo i tak co rusz ktoś zatrzymuje się na fotkę. Nie sposób ich zresztą nie robić :) https://i.postimg.cc/vHWcsvC9/IMG-6265.jpg https://i.postimg.cc/4dDxCK5B/IMG-6270.jpg https://i.postimg.cc/nzv6zCxd/IMG-6278.jpg https://i.postimg.cc/3r2K4x9Q/IMG-6286.jpg https://i.postimg.cc/yxhBwLW8/IMG-6302.jpg Sielanka długo nie trwała. Łukasz łapie kapcia. To już trzeci kapeć w Afryce ale pierwszy dotyczący tylnej gumy. Oczywiście, musiało nas to spotkać na otwartej przestrzeni, bez grama cienia. Naprawa trochę trwa. Towarzyszy nam gorąc i szum Bartangu. https://i.postimg.cc/Ss0BkcB2/IMG-6317.jpg https://i.postimg.cc/QN6rWK5P/IMG-6330.jpg Po ogarnięciu kapcia jedziemy dalej. Za jakiś czas głód daje po sobie znać. Robimy więc pauzę w cieniu na małe szamanie, siku, kupkę i kto tam co chce. Ja sobie zwiedziłam kamienną chatkę. https://i.postimg.cc/Qt3j0Lxy/IMG-6339.jpg https://i.postimg.cc/66hpbQZL/IMG-6340.jpg Wypoczęci ciśniemy dalej. Niebawem będzie się trzeba rozglądać za jakimś noclegiem. Kto wie, może znajdziemy taką opuszczoną chatkę na nocleg? Niestety na naszej drodze pojawia się znak ostrzegawczy. https://i.postimg.cc/CLHkNYhW/IMG-6356.jpg Okazuje się, że rzeka zabrała drogę. Nie zauważamy opcji objazdu pierwszego osuwiska i przeprawiamy się boczkiem bo kamulcach. https://i.postimg.cc/8kxt31Vc/IMG-6369.jpg Mi się zachciało gwiazdorzyć i postanawiam sama przeprawić swój motocykl. Chłopaki asekurują cobym do rzeki nie wleciała. Niestety w pewnym momencie nie trafiam nogą na kamień i przewracam się na lewą stronę. Zresztą, zobaczcie sami...:haha2: Malowanie Trampka było urocze. Mimo namawiania do nie zmywania błota postanawiam jednak to usunąć. Na całe kurna szczęście bo błotko po zastygnięciu było jak cement. Zresztą musiałam też sprać to ze spodni bo nie mało to ważyło. https://i.postimg.cc/zvYpyj7W/IMG-2789.jpg https://i.postimg.cc/HsHBH6V1/IMG-2798.jpg Pośmialiśmy się, fajnie było ale trzeba lecieć dalej. Napotykamy terenówki. One zawracają, nie są wstanie przejechać dalej. https://i.postimg.cc/TwfXnrt8/IMG-6386.jpg Nam się udaje. Zerwanej drogi zostało tak z metr, idealnie się mieścimy. Zadowoleni, że nam się poszczęściło ciśniemy dalej. Radość nie trwała długo. Droga się ponownie kończy. Teraz pozostaje nam już jedynie przeprawa korytem rzeki. https://i.postimg.cc/B6KMZyT4/IMG-2799.jpg W sumie nawet nam przez myśl nie przeszło aby zawrócić. Wyszła z tego spontaniczna przeprawa w poszukiwaniu drogi choć momentami nie było wesoło. Tak to wyglądało. Spędziliśmy tam dość sporo czasu. Ja zostałam przy motocyklach, chłopaki walczyli z kamulcami. Słońce zaszło, księżyc wylazł zza gór. Momentami nie wiedziałam co się dzieje z przodu. Nic nie było słychać oprócz szumu rzeki, nic nie było widać oprócz księżyca. Na szczęście pojawił się lokales. Biegł truchcikiem do domu. Postanowił nam pomóc i zwołał brata. W końcu udało się przenieść motocykle na normalny grunt. Dzięki Pamirczykom szukanie noclegu mieliśmy z głowy. Zaprosili nas w swoje skromne progi :) https://i.postimg.cc/4yFkCjsZ/IMG-6397.jpg Przejechane 190 km |
fajna relacja,tak trzymaj
|
Czyzby to ten z garażu?
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...293e29189f.jpg Sent from my G8441 using Tapatalk |
Cytat:
Na to wygląda :) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
I co, siedzicie jeszcze u Pamirczyków? :D
|
Chciałoby się :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Mega widoczki👍
|
Nie żebym się bardzo czepiał koleżanki ale co z dalszą częścią??
Minęły kolejne wakacje, kolejną relację można zamieścić a stara niedokończona, urwana w połowie? |
Jestem na dobrej drodze. Mam pół relacji i pół zmontowanego filmu :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:39. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.