qwa rok nie latalem , wsiadlem wczotaj na tego crfa i dzis poprawilem , no i chce mi sie :P

nooo właśnie jak chcesz lekkiego to jest tutaj wiele mądrzejszych ludzi ode mnie w tym temacie :)
główne zalety KAta w stosunku do innych marek, to osprzęt i akcesoria, jest tego masa wszędzie i nie jest drogo, części, używek, itd. z kimkolwiek latasz zawsze będzie ktoś na Kacie, czy robisz rajdy czy wyprawy.
nie ma jakis.wielkich różnic między crf a exc, oczywiście będą one widoczne i ważne dla znawców tematu, w stylu mocniejszy, poręcznijszy, lepszy dół, itd.. ale ogólnie to będzie wszystko to samo dla Ciebie. tak mnie sie wydaje. Kat wygrywa ofertą przede wszystkim, ma taką.mnogość modeli że może wybrać sobie motocykl prawie na każdy nastrój.. ;)

ja bym kupił w tej cenie exc 525 chyba, w góry się nie nadaje ale w piach jak najbardziej,
2T to modele 250 i 300, ale najfajniejsze są tak naprawdę te najnowsze już, idelanie oddają.moc, nawet 250 4T jest już mega mocna obecnie i bardzo elastyczna :)
no ale to niestety nie za tę kasę..

noo i modele SX to raczej tylko na tor, są zupełnie inaczej sestrojone, inny zawias, skrzynia biegów, jest sporo różnic wbrew pozorom...


jeżeli chcesz myśleć o Kacie to rozważ też Lc4, jest tego miliony odmian, i nawet jak jeden ci nei będzie leżał to inny będzie zupełnie inny... samych gaźników tam montowali chyba ze 3 lub 4 rodzaje, inne pojemności, inne zawieszenia, inne budy, inne wagi, kopki, ,rozruszniki.... całą encyklopedię.można z tego napisać :D

albo iść po całości i kupić lc8, bawić.się.mocą i możliwościami terenoiwymi. z 200 kg. dzika zrobić wydumkę z wagą 170 kg i mocą 100 KM albo i więcej...

EX dobrze prawisz, tylko dlaczego exc 525 w góry się nie nadaje? Bo latam czasem z gościem co naprawdę wymiata po górach i wąwozach i wybrał właśnie 525. Mi na 520 tez po górach świetnie się latało - chyba lepiej niż na obecnej 250 tce...

moim zdaniem za mocne to jest w góry, zrywa przyczepność zawsze, no i jednak mniejsza poręczność niż 250. ale oczywiście że sie.da, skoro się.da i lc4.. to taki 525 będzie ogień w dupie.. :D

ale 250, 300 będzie o wiele lepsze dla speca...

To że kat ma tendencję do zrywania przyczepności w górach w dużym stopniu wynika z nie właściwej opony , za dużego ciśnienia , źle wyregulowanego zawieszenia , nie właściwej sprężyny amortyzatora , sam pds też w tym nie pomaga . Ale najczęstszą przypadłością jest przerost formy nad treścią kierownika , motocykl sam fajnie nie jedzie jest tylko narzędziem którym trzeba się umieć posługiwać .
W czasach kiedy jeszcze można było jeździć po Beskidzie Niskim , jak odwiedzali nas koledzy jeżdżący na co dzień po płaskich terenach zawsze mieli problemy z podjazdami . Ja również nigdy nie przełamałem się aby gnać pakę trzydzieści na leśnych prostych przelotówkach , chcesz być dobry w górach to musisz co week piłować , nie ma innej drogi .

a ja się przełamałem, nie tylko w przenośni ;) Ale co zrobić jak u nas wszędzie płasko.

Lepi przyjedź czasami do nas na południe :Thumbs_Up:

http://olx.pl/oferta/przyczepa-motoc...5-ID7OIvz.html

z cyklu jak wydac pieniadze bez sesu na przyczepke tylko do jednego celu, rozumem ze hobde goldwing ciezko jest wtoczyc na przyczepke wiec opuszczenie pomoze ale enduro? Kolejny gadget dla asfaltowych enduro grubasow?