Jeśli już to brennevin :)

Jedno czy drugie bez znaczenia, ważne żeby znaleźć TO CUDO przy moim moto: :haha2:

A tak z ciekawości.... Jak wygląda tematów miśków i innych stworzeń które mogą być do nas mało przychylne ?. Załóżmy że rozbijamy się w pobliżu lasu. I tak z ciekawości .... co uważacie osobiście za bardziej przydatne w takiej wyprawie ...grzane manetki czy ogrzewane rękawice ?.

NARTY !!!:haha2:

Na misie i inne pozeracze homosapiens wystarczy dziurką w ziemi tzw. DUCA do niej odrobinę węgla drzewnego i niech się tli przez całą noc a miska nie zobaczysz.:D

:) uff......z tym tlącym kijkiem będę spał spokojniej. Jednak koledzy z Magadanu mają jednak odmienną opinie....im młodszy misiek tym gorzej

O co biega z tym DUCA?

O miskach nie slyszalem, za to o jadowitych zmijach juz tak i sa dosc czesto spotykane.
Pozdro

Jak byles maly nie grales w duce ? Dolek w ziemi sie kozikiem wykopywalo i na kase gralo, pstrykalo sie monetami..
A serio to na dzikie zwierzeta to dobry patent, dziura i tlacy sie w srodku wegiel drzewny, zapach dymu skutecznie odstrasza zwierzeta..

Dubel, ale z kilograma cukru wyjdzie litr dobrego bimbera :D

Jakos tak wychodzi :oldman:
Tak bynajmniej mi mowili :smoking::haha2: