Ja kupiłem taka ładowarkę rok temu i z powodzeniem jej używam już druga zimę do utrzymania w kondycji kilku akumulatorów. Jak ja kupiłem zapiałem woltomierz i amperomierz w obwód i obserwowałem parametry lądowania. Musze powiedzieć ze sa w 99.9% zgodne z tym co deklaruje producent czyli moim zdaniem do lądowania akumulatorów motocyklowych idealne a i z samochodowym da sobie spokojnie rade tylko trochę dłużej zejdzie. Co do elektroniki to ma ona plusy i minusy, Całkowicie padniętego akumulatora nie ruszy ale takiego zwykle i tak szkoda lądować. Polecam ta ładowarkę juz od dawna wszystkim znajomym.

ja używam od 2 lat ładowarki automatycznej AL300 PRO kosztuje w necie od 38,-

aja tzw.normalnej.z grobu przywrocila do zycia aku 9lat w starym dieslu przy minus 15.ladowalem ta niezwykla afri.aku roczne.testowala,analizowala i w koncu zaczela ladowac.podlaczylem,zakrecilem i ! nic.niby naladowany.?podlaczylem tzw normalna.4h pozniej podlaczylem zakrecilem! 2 obroty mzie 3 odpalila.

Ewenement?

;ddddd

Znalezione na UKebay: http://cgi.ebay.ie/BRAND-NEW-GARMIN-...item1e60c1a877

tanio

Nie, nie ewenement. Zwykłe akumulatory ołowiowo-kwasowe najlepiej ładować "zwykłą" ładowarką. Dlatego, że w tym przypadku akumulator niejako sam reguluje prąd poprzez wzrost własnego napięcia. Napięcie ładowarki jest stałe. Prąd zatem zależy od różnicy tych napięć i rezystancji wewnętrznej. Dlatego pięcioamperową ładowarkę można podłączyć pod aku 10 Ah i pod 40 Ah.

Dziekuje. Przyjolem do wiadomosci:Thumbs_Up:

Jak ktoś byłby zainteresowany nowym odziankiem na przyszły sezon to polecam http://www.pidcock.com/content/pages/home/welcome.htm ,
Do 31 stycznia mają super promocje, np komplecik ralley 3 od bmw zanabyłem za 2800 zl - z dostawą. W pormocji wszystko z BMW i alpinestars, kaski shoei i wiele ciekawostek :D.

jakim cudem, teraz patrze i wychodzi 455 Ł za kurtkę i 365 Ł na spodnie co w przeliczeniu na złotisze daje jakieś +- 4 kpln:Sarcastic: