madafakinges |
13.04.2015 11:33 |
Oczywiście KTM już zdążył się zepsuć.... rozpadł się czujnik stopki bocznej, na szczęście zworka na czujniku sprzęgła załatwiła sprzawę.
Wentylator przy przejazdach przez błotniste lasy praktycznie pracował cały czas muszę zamontować drugi. Przednia felga już lekko się wygła, ale to jak wjechałęm na dziure na asfalcie.
Zestaw opon Motoz+SAVA na asfalcie sprawowały się super, do 140 zero niestabilności, niestety tylni profil 140 mocno ogranicza składanie się po winklach. Niestety na błocie motoz szybko się zapycha i trzyma tylko w czasie jazdy na wprost, nawet delikatne skręcenie koła powoduje uciekanie przodu. Dodatkowo bardzo przeszkadza mi to że LC8 jest lekkie z tyłu i ciężkie z przodu, to jest fajne przy szybkiej jeżdzie na szutrach bo łatwo tył nadrzucić, ale złe przy wolnych przeprawach przez bagna.
Po 600km 50% spokojnej jazdy po asfalcie i 50% napierdzielania w terenie zwaszcza świrowaniu po szutrach znikła 1/3opony...
|