![]() |
Ramires ,Dandy i ja pokręciliśmy się wokół Afryki i wyszła niezła traska off:dizzy:
Małe straty niestety były, ale nie będę zdradzał tajemnic.:vis: Dyrektorze Ramiresie wróciłeś już? |
ok ja sie pisze
:) |
Oczywiście zgłaszam swoja obecność :) :Thumbs_Up:
|
ta jestem, straty:
- czacha - szyba - lewy gmol wymaga dobrego naciagania - podnozki maja tyle ziemi ze moge ogorki hodowac teraz lusterka przerzyly ledwo glowa ruszam, kark mnie tak napie...la ze szok, to samo lewa reka. ale trza twardym byc. Trasa do Warszawy z Afryki byl zimny, ale powrót do Gliwic (ok 400km) to juz hardcore byl. Zimno, wiało, ciemno, mgły ... potem tak już przemarzłem, że od Częstochowy koło 130-140km/h leciałem. Pierwszy raz poczułem co to znaczy, jak wiatr chce kask z głowy ściągnąć. Dojechałem cały. |
1 Załącznik(ów)
tak to wygladalo tuz po podniesieniu niemal
Załącznik 1691 |
Cytat:
|
jasne ... tak to jest jak sie ma wybity na maksa tylni amor ... tylko sprzezyna dziala, brak tlumienia ... :/
|
Cytat:
Dobrze, że tylko to a nie coś poważnego :oldman: |
Cytat:
Cytat:
|
byla sobie taka kaluza z blotem, przy wyjezdzie miala mulde i bokiem zjechalem i ... nie utrzymalem - predkosc kolo 20-30km mialem wiec uslizg byl spory kolo 5m przeoranego trawnika zostawilem :)
bedzie git. Traska piekna jest. dzisiaj montuje roadbooka do konca. kolo 12km asfaltu lacznie bedzie a reszta off (blotka malo raczej, reszta szuterki i przejazdy przez kopalnie odkrywkowe jakiegos kamienia) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.