![]() |
Jak niw za predkosc to za co wlepili mandat? Ciekawym bo za kilka dni musze tamtedy przejechac.
|
Zawracanie na zakazie, na światłach :-)
|
No dalej, dalej, piszcie! Ci co nie pojechali a bardzo chcieli są ciekawi po dwakroć!!!
|
Dobra, to jedziemy.
Napomnę tylko, że mojej strony będzie na pewno mniej pisania, bo słabo mi to wychodzi a więcej zdjęć( zdjęcia wklejane są autorstwa wszystkich nas) Po kilku przejściach z małym poślizgiem we wtorek 24.06 docieramy do Satu Mare. Tam szybka zmiana opon (no szkoda nam było kostek po prostu) https://lh6.googleusercontent.com/-L...o/P6240080.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-z...o/P6240083.JPG Chłopaki dzielnie zmieniali opony, ja zaś suszyłam stópki po deszczowym dojeździe. https://lh4.googleusercontent.com/--...o/P6240084.JPG Opony zmienione to jazda do Negresti Oas. Tam od poniedziałku czekał na nas Chankrymski. Zjedliśmy w knajpce obiad i w końcu ruszyliśmy w długo oczekiwanego offa. https://lh3.googleusercontent.com/-n...o/P6240090.JPG https://lh5.googleusercontent.com/-N...o/DSC00209.JPG Pierwszą przeszkodą dla mnie była dość głęboka kałuża. Chłopaki oczywiście przejechali ją elegancko. Samą kałużę przejechałam bezproblemowo, niestety zaraz po wyjechaniu z niej zaliczyłam pierwszego paciaka, którego ślady na biodrze nosiłam do końca wyjazdu i jeszcze dalej https://lh4.googleusercontent.com/-Q...o/DSC00210.JPG https://lh4.googleusercontent.com/-g.../P6240095..jpg https://lh6.googleusercontent.com/-x...o/DSCN1594.JPG No problemem dla Naczelnego myślę, że była woda w butach, którą niewątpliwie nabrał stając w kałuży. Należy wspomnieć, że Naczelny cały dojazd dbał by ani kropelka niedostała się do jego stópek więc chyba jako jedyny miał sucho. https://lh6.googleusercontent.com/-l.../P6240099..jpg https://lh3.googleusercontent.com/-Y...o/DSCN1598.JPG Mimo, że mokro to i tak z uśmiechem na twarzy. https://lh4.googleusercontent.com/-R...o/DSC00218.JPG Kierowaliśmy się do Samanty. Aj, przepraszam, oczywiście chodzi mi o Sapante. ( Samanta jakoś tak się przyjęła dzięki Norbiemu podczas wyjazdu) Było jeszcze parę paciaków. Kilka razy ktoś utknął w błocie, ktoś inny zaś zawiesił się w koleinie, albo na skale... https://lh3.googleusercontent.com/-3...o/P6240113.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-O...o/P6240109.JPG Samej jazdy nie było zbyt wiele. Koncertowaliśmy się głównie na okolicznościach przyrody. Dużo też odpoczywaliśmy na łonie natury. https://lh5.googleusercontent.com/-R...o/P6240131.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-G...o/DSC00224.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-5...o/P6240122.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-8...o/P6240129.JPG Po odpoczynku troszkę jeździliśmy. https://lh3.googleusercontent.com/zo...=w1026-h577-no https://lh3.googleusercontent.com/-b...o/P6240134.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-h...o/P6240137.JPG Nasza droga była głownie dość stroma, gliniasta z wyżłobionymi wielkimi koleinami, poprzeplatanymi kamiorami. Po paru takich zjazdach niektórzy z nas mieli dość. Szczerze powiem, że pierwszy dzień był dość męczący ale dużo zweryfikował. Ale i tak było mi mało :D https://lh6.googleusercontent.com/-I...o/P6240138.JPG Na nocleg wybraliśmy sobie małą polankę przy rzece za Samantą. https://lh4.googleusercontent.com/-3...o/DSC00228.JPG Rozłożeni, wykąpani, przystąpiliśmy do konsumpcji https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.n...91553515_n.jpg I oczywiście nocnych Polaków rozmów. https://lh3.googleusercontent.com/-Q...o/P6240150.JPG Przemyślenia... Obawy? Jakieś obawy? Przed wyjazdem ze strony rodziny oczywiście słyszałam sprzeciwy. Monologi jak to tak można jechać do Rumunii i do tego z samymi chłopakami. Natomiast jedyną moją obawą jaką miałam było to czy sobie poradzę w terenie. Czy nie będę piątym kołem u wozu? Czy nie będę opóźniać grupy? Czy chłopaki nie będą żałowali, że pojechali z babą? Czy ja w ogóle powinnam tu być? :) |
Cytat:
Masz jaja do kolan i na Twoim miejscu martwiłbym się doborem długości kiecki, żeby nie wystawały :haha2: :at: :D A kto się ze mną nie zgadza, niech wstanie i zrobi dwa salta do tyłu. Anem. Opisuj dalej :) |
Pisz,pisz Aśka ...ja tam z wami byłem wino piłem bawiłem się świetnie,ale gawędziasz ze mnie żaden.
A jeśli się nie mylę,to odgórnie Ty mianowana zostałaś Panią Naczelną Redaktorką,a więc opisuj waćpanna a my będziemy prostować i komentować. |
Asia ty to zorganizowałaś :bow::bow::bow: i to była twoja wyprawa.My tylko tam jeździliśmy :at::at::at: .Rób relację z wypadu :dizzy::dizzy::dizzy:
|
Cytat:
|
Sama skromność - Aśka sobie nie radzi, z Ramonezy żaden gawędziarz... Wy jacyś inni wróciliście! :)
|
Cytat:
.... i wyjący do samego rana alarm!!! Dziękujemy Ci RAMONEZA:bow: ;) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.