![]() |
1 Załącznik(ów)
Cytat:
Pogoda nie dopisała, a i czasu nie miałem za wiele na podziwianie dorobku FSO. Mój PN i tak jest najpiękniejszy!;) Był jedyny w takim kolorze!!! O fabryce mógłbym napisać du.....żo! Zwłaszcza o tępieniu i gnojeniu ludzi co coś chcieli zmienić w fabryce!. Przewrotne to jest życie. Ludzie zadają pytanie kto rozłożył fabrykę, a jednocześnie ci sami ludzie idą głosować na spadkobierczyni PZPR:mur: (oczywiście to nie do Ciebie Frog'u) |
Spoko luzik cały rząd to....http://www.youtube.com/watch?v=1OfBfmurE34 :)
|
Nie chcę dyskutować kto rozłożył fabrykę i czy w ogóle.
Pamiętajmy jednak, że te wszystkie licencje fiatowskie były mocno zapóźnione technologicznie. Ktoś pamięta z jakich lat były włoskie prototypy? I to w takich fabrykach wiedzę zdobywali nasi (owszem - zdolni) inżynierowie. |
Masz racje Lepi może czas, może pewne osoby teraz to już amen. Ale nasi inż. już fajne projekty nowoczesne na ówczesne czasy mieli w teczkach np:Warszawa 210,wars,Polonez analog4x4,Syrena sport,Syrena 110,
|
Mieli projekty ale nie mieli technologii aby je przekuć w produkcję seryjną :(
|
Chodziło też o polityczne naciski żeby polska motoryzacja przypadkiem nie wyprzedziła technologicznie bratniej zssr, z tego powodu upadło wiele projektów m. in. junak 500.
|
Były projekty, na miarę technologi. Ale najpierw nie mogliśmy podpaść ZSRR, a później nie mogliśmy podpaść naszym "przyjaciołom" z zachodu robiącym interesy u nas. I tak taki moim zdaniem nieodżałowany projekt jak Wars czy Beskid zostały zaprzepaszczone, a to były projekty które mogły nam dać pozycję i pieniądze na rozwój. FSO ze swoją produkcją nie miało szans przetrwać.
|
Trochę macie racji. Ale ten sam Związek łyknąłby te "przełomowe" projekty po cichu.
Często to były auta o nadwoziach ze sztucznych tworzyw (w tamtych i tych czasach wciąż nieopłacalnych w produkcji). Silniki robione jednostkowo. Zbyt śmiałe projekty na możliwości wschodniego bloku. Popatrzcie na parki maszynowe fabryk z tamtych lat. |
Lepi parki maszyn w demoludach czasem by Cie zaskoczyły!
Pracowałem w WRL(1984) i widziałem linię w pełni automatyczną do obróbki kół zębatych prosto z Japonii. Linia była uruchomiona na materiałach zachodnich potem ktoś mądry próbował ja nafaszerować gównolitem i stanęła. W tym czasie jak byłem stała od dwóch lat nieużywana, ale wartownicy pilnowali ją całą dobę! Jaką wartość miała skoro ją pilnowali? Nigdzie z czymś takim się nie spotkałem. Lepi niektóre maszyny kupowali wielcy tego świata np polskie prasy kupowali Japończycy. Mieliśmy świetne narzędziownie i świetnych fachowców. |
No właśnie, była super linia japońska i stała. Bo wszystko co próbowano w niej wymienić było nasze, z gównolitu.
Nie mówię, że wszystko było be. Przemysł ciężki stał na niezłym poziomie. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:59. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.