![]() |
Nie bardzo rozumiem po co kupować używaną pompę bez rozebrania tej co jest i zaglądnięcia do środka . Wymiana uszczelniacza to chyba nie problem ? Jestem przeciwnikiem kupowania takich używanych gratów jak pompy , ponieważ jak ta pompa leży nie wiadomo ile bez płynu to uszczelniacz w niej też będzie do wymiany i dalej bedzie kapało .
|
Coś mi się przypomina, że ta pompa jest "nierozbieralna". W kacie wymienić uszczelniacz i to jest chwila roboty. Tylko tą chwilkę trzeba poświęcić znacznie częściej. W dużym co 30 kkm :(
|
nierozbieralna to fakt nawet nie ma reperaturki tylko cała pompa ale nie zmienia faktu ze polak potrafi zimering to jedno ale jeszcze zostaje uszczelnienie pompy (porcelanka ) to takie choroby Hondy w CX też to był słaby punkt tyle ze do wymiany trzeba było wydłubać cały silnik
|
7 Załącznik(ów)
Naprawdę można lubić ten motocykl, bo pewne czynności nie wymagają większego kłopotu :)
Wyjąłem te pompę....przed pracą trzeba spuścić płyn chłodniczy przez tę dziurkę w pompie jak i olej, później zdemontować chłodnicę oleju :) Pompy nie da się wyjąć odkręcając tylko 2 śruby mocujące ją w bloku, trzeba odkręcić pokrywę wirnika pompy uważać jednocześnie na uszczelkę - przeszkadzają sanie ramy i zbyt długie śruby które ją trzymają. Odkręcamy tylko wąż przy pompie ten przy bloku, a od zewnątrz tylko tę stalową rurkę - nie ma potrzeby luzować nic innego. Wszystko idzie naprawdę jak w niemieckim pełnoletnim W124, węże miękkie, opaski niepordzewiałe, nic nie trzeba ciąć - zero kombinacji. Do demontażu potrzeba 2 śrubokrętów i kluczy 8,10,17mm :) Jutro mam dostać paczkę, analogicznie złoże i dam znać czy nie ciecze, jest okazja do przepłukania chłodnic i wymiany płynu :) Oto foty: Załącznik 51395 Załącznik 51396 Załącznik 51397 Załącznik 51398 Załącznik 51399 Sławetny wałek z przebiegiem 97850km :) Załącznik 51400 Załącznik 51401 |
Zalogowałem pompę co to ją nabyłem drogą kupna i.... dziurką nie leci ale pokapuje spod tej stalowej rurki co wchodzi do pompy - FAK :)
O ring tam założyłem, weszło jak w kaczą dupę, poprawiłem jej umiejscowienie kilka razy i teraz wydaje się, że nie leci ale sprawdzę rano - ocokaman ? Oliwą póki co nie zalewałem i konia nie odpalałem.... może jutro popatrzę jak nie będzie kropelek z rańca ! |
Okazało się, że puszczał oring między pompą, a ta stalową rurą, zanabyłem go dziś za całe 50gr i jest ok.
Pompa nie wydaje żadnych niepokojących dźwięków, nic nie kapie (ani płyn ani olej) suchutko że HEJ :) Odpaliłem konia i poczekałem aż do momentu włączenia się wiatraka - Yogibabuuu :) Operacja zakończona sukcesem za całe 150zł !!! jeśli ktoś ma możliwość zalogowania drugiej sprawnej pompy, to ten pomysł uważam za lepszy niż lepienie starej metodami garage :) |
Cytat:
|
oring jest między rurką a pompą, tam gdzie dokręca się to pojedyńczą śrubą 8mm - niczego więcej nie luzowałem :)
|
Ropuch ty masz parcie na szkło łobuzie :at:łoobuz jestes' a tem WD40 to Chińczyk jak hu.... rehreh
Rosomakowi nie pokazuj tego bo serce słabe hehhehhee |
Patent dla tych co chcą ściągnąć wirnik, a nie wiedzą za bardzo jak.
Metoda lekko inwazyjna ;) Pacjent- pompa od Ropucha kupiona za gruby piniondz (pozdro Ropuch! ;) ) narzędzia- wiadro wody, spawara, podkładka i ściągacz za dwie dychy. Generalnie chodzi o to by do wirnika dospawać podkładkę którą to później będziemy targać ściągaczem. By nie popieprzyć porcelany i gumeczek wysoką temperaturą, spawanie odbędzie się w komorze niskich temperatur, czyli wiadrze z wodą :) Podkładka z grubszego materiału. Średnica otworu podkładki=średnicy czopa wirnika. http://images66.fotosik.pl/571/2577a8033e3ad8c5m.jpg W takiej pozycji jak na fotce powyżej spawamy podkładkę do wirnika. 4 cyknięcia po przekątnej wystarczyły by ściągnąć wirnik i nie zerwać spawu. Ważne by z wody wystawała jedynie część spawana. Otwór wirnika trzeba lekko rozwiercić tak by śruba ściągacza opierała się na wałku pompy Aaaa, jak ma się ściągacz wątłej jakości warto dospawać na końcu śruby kulkę z łożyska. Wtedy lepiej się pracuje, a i powierzchnia czołowa śruby ściągacza się nie poddaje przy kręceniu pod dużym obciążeniem. Kilka obrotów wystarczyło by wirnik wyskoczył z wałka. http://images66.fotosik.pl/571/24ec540d37ea9981m.jpg Poniżej dowód na to że porcelanka i gumeczki przeżyły bez strat żadnych :) Nie mam foty gumeczki znad tej białej porcelanki, ale zachowała się jak cała reszta uszczelnień. Ropuch, Twoja pompa puszczałą między tym czarnym kondomem, a blaszanym talerzykiem, na którym siedzi całe uszczelnienie. Między tymi cześciami był klej ktróy puścił w jednym miejscu. Pozdro http://images67.fotosik.pl/573/ebd2de1fcb079a42m.jpg http://images68.fotosik.pl/571/941a6a55c5e70a30m.jpg http://images66.fotosik.pl/571/92fff0ebaa98fdc3m.jpg |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:36. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.