Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Gruzja, Armenia 2014 po Cynciowemu (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=23154)

Cynciu 04.03.2015 22:37

Lecim dalej.

Wpakowaliśmy się do czegoś w rodzaju agroturystyki. Domek właściciele odstąpili turystom, sami ulokowali się w szopie. Prócz nas w domku była jeszcze para włóczykijów którzy dojechali tam dwa dni wcześniej terenówką. Knajpy żadnej w okolicy nie ma, w sklepiku tylko ciastka i zapojka. Gospodyni jednak widząc naszą mizerotę zaprasza nas do szopy na kolację. Gospodarz kończył właśnie ze swoim znajomym butelkę czaczy więc widząc nas, zaczął od podania kieliszków. Co za wyborny smak, po całym dniu jazdy. Bajka. Po drugim sznapsie gospodyni podała „pomidorcy, ogórcy”, chleb i kawę. Po chwili wjechały odsmażane kartofelki i mleko. Ależ mi to smakowało! Po kolejnej kolejce i zaczęła się żywa konwersacja i kolejne kolejki. Byłem bardzo ukontentowany.

Rankiem poszedłem grzecznie do gospodyni pożegnać się jak kulturalny Polak. Powitała mnie uśmiechem. Kilka słów pożegnania i widząc wszechobecną biedę życzę:
- i zdrowia, i szczęścia, i.. pieniędzy.
Tu jej uśmiech spadł z twarzy. Spojrzała na mnie surowo.
- pieniędzy to nam nie trzeba. To Wam, turystom są potrzebne. Nam nie tzeba, zdrowia i szczęścia wystarczy.
Jak by mnie ktoś w morde strzelił. Głupi ja, głupi.
Nie zwlekając pożyczyłem jeszcze raz zdrowia, szczęścia i uśmiech na jej twarz powrócił.
To zderzenie (tak, zderzenie nie zdarzenie) z tutejszą rzeczywistością i mentalnością daje do myślenia. Gonitwa nasza za wyimaginowanymi potrzebami, marzeniami wykreowanymi przez innych jest kurwa bez sensu. Całkiem bez sensu.

Jak wspomniałem, ekipa szparaga tego dnia nie dojechała do nas. Zatrzymała ich burza która nas tylko lekko zmoczyła. Ruszamy tą samą trasą z powrotem. Nie żałuję. Ta sama droga od drugiej mańki wygląda zupełnie inaczej. Tym bardziej, że dziś jedziemy w pełnym słońcu
https://lh4.googleusercontent.com/-E...o/DSC08891.JPG

Czyż trampek nie jest piękny?
https://lh4.googleusercontent.com/-6...o/DSC08894.JPG

Ania też jest zadowolona
https://lh6.googleusercontent.com/-q...o/DSC08897.JPG

Pozwalam sobie odkręcić nieco. Pogoda i droga zachęca. Winkle same wjeżdżają pod koła. Góra, dół, w lewo, w prawo i w pewnym momencie orientuję się, że jadę sam. Dobry moment na postój i fajkę. Po drugiej fajce jestem dalej sam i zaczynam się niepokoić. Wracał bym ale jadę na oparach a do stacji jeszcze daleko. Po kolejnych 10 minutach, wracam. Okazało się, że mila złapała kapcia i już kończą klejenie. Kamień z serca.
https://lh3.googleusercontent.com/-Q...o/DSC08907.JPG

Po kilku dalszych kilometrach cosik zaczyna nagle okrutnie łomotać w moim motocyklu. Gaszę silnik i staję. Po krótkich oględzinach okazuje się, że kamień ściął śrubę zabezpieczającą oś centralki. Sprężyna pękła, ośka wysunęła się i centralka opadła łomocąc i klekocąc. Zdemontowałem oś i włożyłem ją do tankbagu. (piszę o tym, bo będzie z nią jeszcze przygoda). Centralka ląduje pod pająkiem na bagażu. Jestem zadowolony bo zwiększyłem prześwit. Teraz to mogę zapylać.
Nadal jest pięknie.
https://lh5.googleusercontent.com/-h...o/DSC08918.JPG

To ja :grin:
https://lh6.googleusercontent.com/-C...o/DSC08924.JPG

Mostek
https://lh3.googleusercontent.com/-f...o/DSC08927.JPG

Tego dnia dojeżdżamy do Gori. Generalnie nie polecam. Noclegi drogie, miasto takie sobie. Muzeum Stalina odpuszczamy. Znajdujemy nocleg i lokujemy się na browarki. Do stolika obok instalują się motocykliści z Rosji. Zamawiają butelkę domowego wina. 25 litrową butelkę! Oczywista po pięciu minutach wszyscy siedzimy przy jednym stoliku, przyłączając się do ich buteleczki. Ten wieczór był dość długi.

Mirmil 04.03.2015 23:19

https://lh5.googleusercontent.com/-Y...o/shatili2.jpg

Cytat:

Drugiej ścieżki na googlu nie da się wytyczyć. Jest jednak na mapach papierowych. Zaznaczona przerywaną linią czerwoną (alternatywę zaznaczyłem czeronym paskiem). Jest opisana jako droga okresowa lub sezonowa. Tak na prawdę to tak lubiane "krowie ścieżki". Dojeżdża się do Omalo i dalej do Akhmety.
Druga sciezka to wlasnie sciezka
Nie do przejechania na motocyklu
Krow tam tez nie ma, bo za wysoko(same kamienie)
Sciezka trekingowa, jak w Tarrach.

Sciezka ktora narysowales na czerono prowadzi do Omalo,ale to nie TO OMALO, ktore jest najwiesza wioska w Tusheti, tylko Omalo w dolinie rzeki Alazani, do ktorego dojezdza sie asfaltem

BTW
Bardzo fajna relacja, milo sie wraca wspomnienami do tamtych miejsc.
Pisz dalej,super sie czyta

olecki79 05.03.2015 10:11

Świetna relacja i doskonałe oko do zdjęć. Kontynuuj Cynciu!

Rychu72 05.03.2015 12:46

Dawaj Cynciu. Czyta się ;)

sowizdrzal 05.03.2015 16:24

Cytat:

Napisał Mirmil (Post 421296)
...
Sciezka ktora narysowales na czerono prowadzi do Omalo,ale to nie TO OMALO, ktore jest najwiesza wioska
w Tusheti, tylko Omalo w dolinie rzeki Alazani, do ktorego dojezdza sie asfaltem

A orientujesz się może, czy z Shatili do TEGO OMALO ;) można przebić się motkiem?
Albo przynajmniej spróbować z jakąś szansą na powodzenie?

Cytat:

Napisał Cynciu (Post 421286)
Nie zwlekając pożyczyłem jeszcze raz zdrowia, szczęścia i uśmiech na jej twarz powrócił.
To zderzenie (tak, zderzenie nie zdarzenie) z tutejszą rzeczywistością i mentalnością daje do myślenia.
Gonitwa nasza za wyimaginowanymi potrzebami, marzeniami wykreowanymi przez innych jest kurwa bez sensu. Całkiem bez sensu.

:Thumbs_Up: :Thumbs_Up: :Thumbs_Up:

No i dzięki za ścieżkę :)

Cynciu 05.03.2015 19:38

Cytat:

Napisał Mirmil (Post 421296)
Druga sciezka to wlasnie sciezka
Nie do przejechania na motocyklu
Krow tam tez nie ma, bo za wysoko(same kamienie)
Sciezka trekingowa, jak w Tarrach.

No tam właśnie jechał Szparag ze swoją ekipą.

Cytat:

Napisał Elwood (Post 421339)
Dla takich chwil, warto żyć!

Prawda. Sama prawda :)

Olecki, Rychu - dziękuję

Cytat:

Napisał sowizdrzal (Post 421410)
A orientujesz się może, czy z Shatili do TEGO OMALO ;) można przebić się motkiem?
Albo przynajmniej spróbować z jakąś szansą na powodzenie?


:Thumbs_Up: :Thumbs_Up: :Thumbs_Up:

No i dzięki za ścieżkę :)

No jeszcze mnie Mirmił pojedzie :o

Drogi w sensie drogi nie ma. Z tymi ścieżkami to jest tak: Jak bym miał lekkie moto, zapas czasowy (brak napinki), i odrobinę umiejętności + partner, to bym pojechał. Dla samej, czystej, i niezdrowej ciekawości. Takie trasy są najpiękniejsze. Potrzebne jest jeszcze takie dziwne połączenie odwagi i zdrowego rozsądku.

Taka droga powinna być indywidualną i przemyślaną decyzją.

To wszystko co mam w tej kwestii :oldman:

Cynciu 05.03.2015 22:05

Planując trasy po Gruzji pamiętajcie, że są rejony gdzie nie wjedziecie a jadąc offem możecie tam wjechać nieopatrznie i będzie spory problem. Te miejsca to Osetia Południowa i Abchazja. Nie na wszystkich mapach są zaznaczone a ich granice nocami same się przemieszczają. Zielone ludziki wychodzą w nocy ze szpadlami i rankiem Osetia już ma parę metrów więcej.
__________________________________________________ ______________
Cel na dziś to Mestia. Rankiem rozdzielamy się część będzie atakować Mestię od wschodu, my od zachodu, bardziej asfaltowo. Mamy kawał drogi ale większość asfaltami, daje nam to czas na zwiedzanie. W planie mam Uplistsikhe. Ruszamy z samego rana.

https://lh5.googleusercontent.com/-g...o/DSC08949.JPG

Uplistsikhe, starożytne skalne miasto którego początki sięgają V wieku p.n.e. zaczęło podupadać w V wieku. Później ożywało w czasach różnych najazdów. Miejsce już skomercjalizowane ale warte zobaczenia.

https://lh6.googleusercontent.com/-9...o/DSC08954.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-q...o/DSC08976.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-H...o/DSC08978.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-7...o/DSC08980.JPG

Ruiny podgrodzia?
https://lh6.googleusercontent.com/-q...o/DSC08983.JPG

Niczym sale krasnoludów
https://lh3.googleusercontent.com/-L...o/DSC08994.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-P...o/DSC08998.JPG

Komercja. I dobrze, bo utrzymanie zabytków jest kosztowne
https://lh5.googleusercontent.com/-g...o/DSC09006.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-A...o/DSC08958.JPG

Lecimy. Przed dalej.
https://lh4.googleusercontent.com/-U...o/DSC09027.JPG

Pora na odpoczynek. Przy drodze kupujemy wielkiego arbuza. Ależ on smakował wybornie.
https://lh4.googleusercontent.com/-a...o/DSC09029.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-b...o/DSC09055.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-u...o/DSC09107.JPG

Do Mestii obie grupy dojechały niemal równocześnie. Grupa off z przygodami.
Pisałem o psach pasterskich przypominających wielkością krowy? Jeden taki postanowił sprawdzić twardość Kata. Skutkiem tego spotkania było kuku w prawą dłoń Andrzeja. Gruzińscy gospodarze jak zwykle pomocni. Zabrali protestującego rannego do szpitala na prześwietlenie. Wrócił w gipsie.
Na miejsce dojechaliśmy po ćmoku, nie ma więc fajowych fotek. Będą za to jutro.
__________________________________________________ _________________________
Dziś dzień wolny. Każdy robi na co ma ochotę. Jeden jedzie motkiem na lodowce, drugi na wyciąg, Andrzej na piwo. Ja z Anią postanawiamy jechać do Ushguli. Mestia leży w górnej Swanetii. Cały ten region charakteryzuje się nieco innym systemem obronnym niż pokazane wcześniej Shatili.
Tu każde gospodarstwo ma własną wieżę obronną.

https://lh4.googleusercontent.com/-T...o/DSC09118.JPG

Okolice Mestii
https://lh6.googleusercontent.com/-A...o/DSC09121.JPG

Pomnik Królowej Tamar. Bardzo szanowanej przez Gruzinów. Wprowadziła Gruzję z złoty wiek.
https://lh3.googleusercontent.com/-K...o/DSC09130.JPG

Jedziemy do Ushguli
https://lh5.googleusercontent.com/-k...o/DSC09140.JPG

Wieże mijanej wsi.
https://lh5.googleusercontent.com/-H...o/DSC09144.JPG

Fajna droga ale śpieszcie się, może już w przyszłym roku będzie asfalt.
https://lh3.googleusercontent.com/-L...o/DSC09159.JPG

Tradycyjnie. Im się nie spieszy. Mnie w sumie też.
https://lh3.googleusercontent.com/-X...o/DSC09172.JPG

Koleja wieś.
https://lh3.googleusercontent.com/-P...o/DSC09174.JPG

Ushguli. W tle lodowce.
https://lh4.googleusercontent.com/-Y...o/DSC09186.JPG

Ludzie
https://lh4.googleusercontent.com/-r...o/DSC09190.JPG

Ushguli
https://lh4.googleusercontent.com/-n...o/DSC09196.JPG

Znów lodowce. Można pod nie podejść lub podjechać motocyklem. Tu gdzie stoję jest koło 30stC, tam śnieg i lód.
https://lh4.googleusercontent.com/-v...o/DSC09202.JPG

Kiedyś, dolna część wieży była częścią mieszkalną. Dziś często jest tam obora.
https://lh6.googleusercontent.com/-U...o/DSC09210.JPG

Powrót.
https://lh5.googleusercontent.com/-m...o/DSC09223.JPG

Kolejny polski akcent w Mestii i właściciele Polacy
https://lh3.googleusercontent.com/-p...o/DSC09242.JPG

gancek 06.03.2015 23:25

A paliwa w drodze z Shatili wam starczyło?
poratowałem Was paroma litrami.
Jechaliśmy GSem z koszem.
Pozdr. Sławek

sowizdrzal 07.03.2015 20:20

:lukacz:

Cynciu 07.03.2015 20:49

Cytat:

Napisał gancek (Post 421682)
A paliwa w drodze z Shatili wam starczyło?
poratowałem Was paroma litrami.
Jechaliśmy GSem z koszem.
Pozdr. Sławek

Jeszcze raz wielkie dzięki.:brawo:
Twoja pomoc zaoszczędziła nam mnóstwo czasu i stresu.

Po drodze jeszcze raz były przelewki z baku do baku. Generalnie wszystko jest przygodą, w tym nasze spotkanie :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:18.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.