![]() |
Ok dzieki za info
|
Na chłodne dni dostałem na prezent rekawiczki scoota za ok 300zł z GORE-TEXem a na lato mam Casto. I nie są już potrzebne grzane manetki za pińcet czy motylki za czysta..
Kłania się Żydowskie przysłowie - CO TANIE TO DROGIE.. |
Sprzedawca powiedział mi, że WSZYSTKIE membrany są ciepłe. Nawet Gore- wodoodporność idzie w parze z potem w gorące dni, nie ma czegoś takiego jak oddychanie. Macie na to jakieś teorie? Poparte doświadczeniem najlepiej.
|
mamy :) Castorama ewentulnie normalne crossow-endurowe najlepsze w las.
Szkoda 300zł wydawać i używać tylko w chłodne-deszczowe-letnie dni :) |
Plan jest taki:
Castorama w las, a na asfalt ... no własnie, co? Skórzane, pełne, z protektorami? Czy to jest dobre tylko w jesieni? Oglądałem dziś rękawice pod kątem czarnego i są dwie opcje: pełne, skóra, protektory vs siateczka/materiał ze wstawkami ze skóry, ale czy znowu takie będą dobre w chłodniejsze dni? tzn nie będzie w nich pizdziło. Wybaczcie mulenie tematu, ale nie jeździłem nigdy na dłuższą metę (poza kursem prawa jazdy) w lecie. |
Cytat:
Co do "oddychania" to potwierdza się że jak ma być szczelne to nie będzie oddychać i odwrotnie ....... może po za jakimiś szczególnymi wyjątkami i w szczególnych warunkach. Na lato mam skórzane , przewiewne ze wstawkami siatkowymi , poniżej 15*C zaczyna być chłodno no i ochrona średnia. Ale jak ma być przewiewnie to i ochrona gorsza. Dość uniwersalnym , praktycznym , wygodnym ,oddychającym i też wodoodpornym rozwiązaniem wydają się normalne skórzane. Wystarczy popsikać impregnatem i dają radę. To informacja od kilkuletniego użytkownika takich rękawiczek. |
Ja mam te na chłodne dni
http://mcsonline.pl/scott-rekawice-s...,p8381,pl.html Kupiłem za ok 300, i do 15*C jest komfort, grzanych manetek prawie nie włączam. Na lato, skórzane z wszystkimi wstawkami ochraniającymi, ale skóra jest z małymi dziurkami, i takie rozwiązanie spoko daje radę w upały. Tylko na off latem, to już jedynie crossowe się sprawdzają. |
Powoli widzę dochodzisz do sensownego wniosku: nie da się komfortowo oblatać całego roku, i czarnego, i terenu, i upałów i mrozów w jednym...:dizzy:
Na zimne, deszczowe dni u mnie dość dobrze sprawdzają się te najtańsze z Lidla. Zresztą i tak rzadko w nich jeżdżę, więc nie widzę sensu wydawania pińcet na rękawiczki. Na lato mam wytrzymałe, skórzane, z protektorami i z siateczką. Wygodne, świetna wentylacja i dobra ochrona. Do lasu też w nich jeżdżę. Takie jak tu: link>> Trzeba pogodzić się z tym, że ta zabawa wymaga kilku drobnych zakupów :) |
Ja mam trzy pary i uważam że inaczej się nie da.
Chyba że jeździsz okazjonalnie to co innego |
Musisz mieć trzy pary co by pogoda nie zazaskoczyła! A rekawiczki kupuje na motobazarze w Wawie bo można kupić porządne z mmbraną i outlastem do 200 zł.:D
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:55. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.