![]() |
Tylko uważaj na katamarany. Właśnie pod Iwano-Frankowskiem zaliczylem dzwona w kadeta, który wyjezdzajac z podporzadkowanej i zatrzymał się na środku skrzyżowania blokując całą szerokość drogi. Trasa Lwów - Iwano-Frankowsk pełna jest pozostawionych roztrzaskanych gratów. Sam w jeden dzień widziałem 3 kraksy. Nie wiem czy jest tam zawsze tak hardcorowo, czy tylko ja miałem pecha...
Poza tym Ukraina genialna. Wspaniali ludzie, piękny kraj. Polecam ostrożnym;-). |
Generalnie to absolutnie słuszny kierunek, my ruszamy już 3 raz tym razem zachaczamy o bukowinę rumuńską mołdawia i potem karpaty po stronie ukraińskiej. Nie będę się rozpisywał bo wcześniej masz już sporo informacji, niemniej jednak jedna bardzo ważna uwaga. Okolice Lwowa, Krzemieńca i dalej Kamieniec do Kołomyji to drogi szutrowe, ale szutru na nich nie zobaczysz, to mieszanka gliny i piachu. Takie drogi nawet po małym deszczu bez kostki sa nieprzejezdne, jeżdzisz jak po lodzie sterowanie motocyklem nawet bez bagażu graniczy z cudem, pacaki na bank. Porada albo kostka albo suche dni inaczej cała przyjemność z jazdy pójdzie się jee.....My byliśmy na nowych Anakach i nic nie pomagały. I jeszcze jedno staraj się unikać tz. pseudo polaków w większości to drobne cwaniaczki, nic ci nie zrobią i nie zniszcza ale zawsze jakieś 20 hrywień wysępią. Baza noclegowa z roku na rok lepiej są miejsca które naprawdę szokuja standartem. Karpaty to nie ukraina, tak jak górole u nas czyli ciekawiej i ludzie fajniejsi.
No to szerokiej drogi Gambor |
Dzięki Panowie, dzięki - cały czas śledze Wasze opinie i wskazówki. dzięki
|
też chętnie poczytam o tamtym kierunku, bo całkiem możliwe że zostanie obrany, może pod Odessę ewentualnie kółko w kierunku Rumunni , .....
|
Cytat:
|
Cytat:
A czemuż to kierunek odwrotny znaczy od Rumunni zacząć? Co do spotkania to czemu nie, wszystko możliwe. |
Witam
Cytat:
Pozdr rr |
coś mi się wydaje, że będzie można się spotkać na tej Ukrainie całkiem pokaźną grupą! ;)
|
Dlaczego na poczatek Rumunia? Ależ to proste. Jak ruszysz pierwszego dnia to się napędzasz głodny jazdy i pierwszy zakręt wychodzi w okolicach Tokaju na tankowanie. A nie jest to zwykły wiraż bo na mojej mapie Europy to jazda w dół... A poważnie to na Ukrainie już kilka razy byłem a u Drakuli jeszcze nie czyli jak czasu nie styknie to będzie tylko szybki przejazd. End of off topic.
Proponuję bywalcom Ukrainy o wpisanie listy miejsc wartych odwiedzenia. Niczym latarnia morska w Stilo lub Izydor tyłkiem zaświece przykładem i wpisuję: kat. on: 1. Podhorce - zamek ( z drogi E40 na 9tym km za Oleskiem skrecamyw prawo na Zołoczew) 2. Ławra Poczajewska - ( droga P105 ok 20 km od Krzemieńca) kat. off 1. podjazd pod Howerlę - ( z drogi P03 skręcamy w Kreminci na Vorochtę, Verchovyne a następnie w lewo do źródeł Prutu) 2. Kobylecka Poljana ( z drogi P03 w m. Rachiv skręcamy w kier. zach. , jazda przez połoniny do opory z opcją zjazdu do Vel. Byczkiv) Szerokiej ;) p.s. o Lwowie, Krzemieńcu, Kamieńcu Podolskim czy Chocimiu nie pisze bo to jazda obowiązkowa |
Cytat:
nie, nie! Piszcie o tym co obowiązkowe i o tym gdzie byliście dodatkowo. OFF i ON road! :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.