![]() |
Mam świadomość, że w ciężkiego offa nie pojadę - napisałem o tym w pierwszym poście więc możemy już temat "łatwości" zakończyć ;)
Co do czasu wyjazdu - nie ma innej opcji, aby Karpaty przejechać (bo nawet w czerwcu wysoko może być kupa śniegu) a nie mogę zrobić tego etapami...zawsze mogę zawrócić - to nie jest wyścig życia (ani o życie):) Jeszcze raz podkreślam, że off to dla mnie np. "szuter" na Ukrainie na Integracji i tego typu wyczyny raczej rzadziej planuję i tylko właściwie w Karpatach a więc przez jakieś 3 k km ;) Później odpocznę hehe Wiem też, że kondycja jest niebywale ważna (ta psychiczna też) - trenuję i fizycznie i psychicznie (jestem żonaty) ;) |
Cytat:
nie popadajmy w przesadę... :) offu jest wszędzie... a już.na południu to będzie całkiem ok... jedyne problemy jakie ja widzę.w trasie to przebicie przez północne włochy i lazurowe... ja bym chyba szukał przebicia się przez alpy, może nie byłoby nawet w 50% offu tam... ale podejrzewam że może być.łatwiej niż na lazurowym.. w HIszpanii - luzik... a może..? :) z bałkanów da się.dziabnąć np. na sycylię lub gdzieś na środek promem, objechać włochy na południe i znów promem do HIszpanii..? i potem z Hiszpanii do polski.. :D |
hehe - z Sycylią to jest jakiś pomysł :) Ale prom - to dla mnie zbyt extremalne przeżycie ;)
|
Mirko nie żebym cię odwodził od twojego planu ale pomyśl nad Karelią (ja planuję wstępnie przyszły rok). Szutrów tam w cholerę, fajna trasa wokół jeziora Ładoga, Morze Białe, Murmańsk a potem przebitka do Finlandii i powrót ichnimi szutrami. W zasadzie to pod nosem, można większość trasy lecieć poza czarnym (oprócz dojazdówki) a nawet asfalty tam jak szutrówki. Cisza, spokój i komary :D. Miodzio. Na miesiąc raczej nie dam rady ale gdybyś planował lekki offik właśnie szutrami na 2-3 tygodnie to zgłaszam się na ochotnika.
|
Kurcze - kusisz :D ale jako iż dostałem pozwoleństwo na 50 dni (i od szefa w pracy i od Szefowej w Domu) to chcę je wykorzystać na maksa :Thumbs_Up:2-3 tygodnie - a później??? Chyba, że później w Karpaty...ok - jako iż też "wstępnie" wczoraj zgłosił się jeden taki chętny na Europę Offem - będziemy dumać :)
|
Jeśli już radzimy to dorzucę też nieswoją,nieważne gdzie jedziesz ważne z kim,i od tego bym zaczął chciałbym znaleźć tyle czasu powodzenia
|
Gilu - true!
|
Dobry temat .. kibicuję temu przedsięwzięciu.
Jeżeli będziesz robił traki to masz zajęcie na długie zimowe wieczory. Przejazd offem przez Alpy i Francję słabo widzę, może rozważ z Włoch promem do Maroka i Hiszpanię od drugiej strony zaatakować ? |
Nynek - Maroko odpada, nie mam pozwolenia na Afrykę ;) Alpy to pewnie co najwyżej jakieś szutry, Francja - pewnie podobnie...przeglądam zasoby internetu i mapy zaczynam studiować :) No i jak mówisz - mam co robić w zimowe wieczory :)
|
Prowansja i Lazurowe to kiepski pomysł - z szutrami tam jest kiepsko. W prowansji przeważnie farmy i sady - wszystko prywatne. Co innego asfaltowo - bajka. Wolałbym polecieć na Sycylię i promem przez Kostarykę do Hiszpanii.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.