podjazd podjazdem ale ty już nie masz DR a jest co wspominać :bow:

I do tego to było DR dwusuw

Wolly, nie ma co rozpaczać. Moją Dr-ę wyremontował Heniek i może da się przejechać:)

ale nie wszyscy wiedzieli o tym i z dlatego ta moc nie wspomnę o korku paliwa zamykanym na znikający:) kluczyk

teraz nie ma już nawet stacyjki :)

Dzisiaj objeżdżałem planowaną trasę, w warunkach pogodowych ciężkich jak ch...uj, ale daliśmy radę.
Sebaz, pospawasz mi set pasażera z Afryki? Nie wytrzymał gleby. Najśmieszniejsze, że wyglebiłem w miejscu gdzie Marka kufer połamałem :D Tam jakieś miejsce mocy musi jest... :confused:

Trasa jak najbardziej pod kątem ciężkich, ale nie zawsze łatwo. Czasem trzeba będzie sobie pomóc. Będzie epicko. Podlasie w pigułce: zapomniane wioski, mosty, drogi, stacje, siedlisko samozwańczego proroka.... Asfaltu promil.
Jeszcze trzeba by było zrobić ankietę:
- nogi suche czy mokre?

Załącznik 70174

Zdjęcie nie moje, ale klimat robi

To ja zapropopopo tako zeby, rozdac tracka i jechac grupkami, kto jak wstanie ile da rade itd. I tak wszyscy sie pospotykaja to tu to tam.

Nogi suche.

W miarę możliwości, oczywiście :)

Nie to, żebym się bała je zmoczyć, tylko jak mam potem przez 3 dni suszyć buty, które i tak zatęchną, to mi się odechciewa ;)

Albo tak, albo 2-3 grupy wyjeżdżające o różnych godzinach: 9, 10 ,11

jedna sucha druga mokra ...