![]() |
Cytat:
Nie omieszkam zanabyć tych lepszych uszczelniaczy i faktycznie trzeba spróbować czyścić uszczelniacze . Na razie oddam moto do serwisu i mam nadzieję ,że zrobią to na gwarancji . Dziwi mnie tylko fakt ,że to tak gwałtownie zaczęło lecieć . Dzień wcześniej nic sucho ,żadnego pocenia , żadnego wycieku . A że leciałem później w strugach deszczu to nie było nic widać ani czuć na kierze ,że coś leci . Pozdrawiam . |
Forksavers
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...d7cde5fadd.jpg O takich też myślałem, problem dostępu się błota i kurzu pod powinien zostać mocno ograniczony, 30 euro za coś takiego |
|
Gadżet ten sprzedaje kolega z forum enduro w it, miałem kiedyś enduraka z tym zamontowanym i moim zdanie o wiele lepiej się to spisuje od klasycznych skarpet neoprenowych, które podczas mycia karszerem cały syf przepuszczają do środka i potem szlifuja rury jak paier ścierny.
|
nu... jakaś opcja to jest. aaaale:
ja lubie konkretnie rozpierd.lić nieprawidłowe podejście inżynierskie mam więc parę pytań: 1. NYLON... czy powlekany PCV? 1.1. jeśli nie to nie będzie szczelny - jeśli nie będzie szczelny zaraz najdzie tam barachła /zwłaszcza przy myciu myjką i potem będzie już tarło do usranych żałosnych efektów/; 2.1. jeśli powlekany PCV to przy takiej pracy jaką ten kondom ma wykonać PCV szybko popęka i nawet JEŚLI /o tym poniżej/ jest szczelne teraz to za chwilę nie będzie. i wtedy j.w.; 3.1. jeśli powlekany PCV i jeśli teoretycznie szczelny to jak zespolona jest skarpeta na długości? szycie? szycie i klejenie? dalszych pytań nie mam bo jesli nie jest to poklejone to będzie ciekło. jak będzie ciekło to będzie tarło, jak będzie tarło to... będzie przejebane :D Taki nie do końca hermetyczny mieszek będzie działał jak pompa, jak kozacki sposób rozpalania samowara butem z cholewą :D Tyle ode mnie. Jesli macie USD to niestety albo gumowy kondom albo pogodzić się z wymianą uszczelnień częściej niż przywykliście. Oczywiście wszystko do czasu -> olej na tarczy + hamowanie awaryjne. m |
Matjasie przerobiłem sporo gadżetów w krzaczoarch i żadem nie jest skuteczny w 100 %. Kiedyś jak mało wiedziałem o zawiasie to chroniłem lagi i jeździłem aż mi chrom z rur syf wyszlifował. Bo serwisowałem przeważnie zimą, dziś co 50 godzin wymieniam uszczelniacze z oliwą w enduraku a w dualu w zależności od tego gdzie i jak jeżdżę. W szosowym moto średnio co 12 tysiaków, ale taki przebieg zrobiłem ostatnio w 2009 roku przez sezon, teraz jak zrobię 2.5 koła to max, więc wymieniam zimą. W skuterze robię jak się posika bo tam zawieszenia nie ma więc czy robisz czy nie bez znaczenia.
|
Pewnie koniec końców najlepiej jest jak piszesz - przyjąć interwał serwisowy i wymieniać bez znaczenia co się dzieje.
Z mojej strony to obecnie akademicka dyskusja :D jak zrobić, żeby było lepiej i szukanie dziury w całym. |
Cytat:
One przylegają do lagi na cienkiej powierzchni. Coś jak żyletka i są z twardszego tworzywa. Zakłada się to w offa. Najbardziej uszczelniacze niszczy zaschnieta glina. Pamiętasz jak mi się zlały lagi w kacie po naszych jazdach w glinie w niskim i u Ciebie też coś pociekło w 950 |
Cytat:
|
To rozumiem :Thumbs_Up:.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:14. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.