Ale rozumiem, że tubliss dociska krawędzie opony do felgi, przez co zbędny jest trzymak. Tak to interpretuję w kwestii obrócenia opony na feldze podczas jazdy.

Po za felgą weź pod uwagę że w moto ważącym 200 kg na ostrej oponie jak zejdziesz poniżej atmosfery z tyłu to na podjeździe odkręcając mocno przy ruszaniu wyrwiesz trzymak z felgi i na tym zakończysz zabawę, Jeździłem z tym w AT ale tylko po Saharze w piochu, nie widzę potreby zakładania tego do jazdy na co dzień, acha i jeszcze jedno pamiętaj o porządnym kompresorze w plecaku co bije przynajmniej 8 barów bo na wyjeździe co drugi dzień trza dopompowywać.

No i będzie niezła zabawa z wyważeniem koła.

No to się wyleczyłem hehe, myślałem, ze to może zastąpić outex np.
To w takim razie wolę jeżdzić z tym zielonym slimem do małych dziurek i dętką z łyżkami jak większe dziury

Duży bez sensu..mały, są lepsze rozwiązania..

Jakim "zielonym slimem"? :)
Też miałem wizję na założenie Tublissa do małej Tenerki, tym bardziej, że tam z przodu nie ma safety bead, więc można by to właśnie tak załatwić bezdętkowo.
Tyle, że kwestia częstego dopompowywania trochę mnie zniechęca...

taki wypełniacz do dętek, w razie niedużej dziurki.

W sensie taki w płynie jak się stosuje w rowerach?
Ja wożę piankę, ale jak duża dziura albo trochę bardziej naderwie dętkę, to i tak nie pomoże.
Po paru kapciach w ubiegłym sezonie (wszystkie na asfalcie) już mnie ciarki przechodzą na samą myśl. No i tylne koło może sobie zakleję w zimie taśmą, ale z przodem lipa...

Jak zakleisz taśmą? Możesz wyjaśnić?

W supermoto w tamtym roku zrobiłem taki patent.
Wyczyściłem nyple i zdarłem lakier wokół nich, następnie zakleiłem je masą poliuretanową Bolla. Później na to nakleiłem taśmę Gorilla, trzy warstwy tak, że jedna zakrywała krawędź drugiej.
Patent sprawdzony przez cały sezon. Przejechane 15 tys km w tym Albańskie upały i 1200 km na raz autostradą z bardzo wysokimi temperaturami a co za tym idzie mocno rozgrzanymi oponami.
Teraz kupiłem Tenerę i problem :Sarcastic: