![]() |
Pisz pisz, mniej wazeliny i że "się nie da" a więcej tego TETu bo znajomi XTekami się wybrali w zeszłym roku to była jakaś gehenna w ich wydaniu, ciągłe zawracanie, nieprzejezdne ścieżki etc.
|
1 Załącznik(ów)
Pełni nowych sił po Dużej ilości miesa i opiekanych ziemniaczków i wypiciu po piwie(bezalkocholowym oczywiście)
Atakujemy kolejny odcinek. Tym razem pod tytułem; Mokra trawa; Załącznik 89880 Mówiłem już, że mc23 to świetne gumy na TETa tylko nie robią na błocie i mokrej trawie... |
Chyba kojarzę to miejsce. W czerwcu przed tym podjazdem pojechaliśmy lekko w lewo w górę potoka bo myślałem że się jakoś później wbijemy na tracka ale nie było opcji. Nawet się nie zabieraliśmy za ten podjazd.
motokanapy.pl |
1 Załącznik(ów)
Za upublicznienie info o rudej brodzie to sobie przejebałeś. Kupę czasu i kasy straciłem na ukrywanie tego. Za karę nie dostaniesz fotek ode mnie, no chyba że sie wykupisz jakimś dobrym trunkiem.Załącznik 89882
|
Się czyta, tym bardzie że polubiłem Rumunię i chcę kupić NAT albo ATAS
|
Poka na mapie w którym miejscu ten podjazd jest. To na trasie z Baia do Sapanty ?
Jest kilka wariantów przejazdu na tym odcinku, najciekawsza moim zdaniem to ta, która dochodzi jakieś 2.5/3 km do asfaltu przed przełęczą za Baia Spire, gdzie po lewej jest knajpa. Jechałeś tunelem przez opuszczoną kopalnie ? |
Trasa od Baia do sapanty to lajcik przez las. Pierwszy raz przejechałem ja z baba. Jadąc na lewo przez takie polonijni. Drugi raz środkiem wjeżdżając na takie szutrowe serpentyny. Teraz pojechaliśmy bardziej na prawo, właśnie przez nieczynny kamieniołom i dalej pod tame.
Ten podjazd też nie był jakich straszny, był po prostu gliniasty i tak jak pisałem wcześniej gdyby było sucho nawet nie miałbym zdjęcia z tego miejsca. To jest część teta między Budesti a Baiut. |
3 Załącznik(ów)
Trawa była śliska, ścieżka coś w stylu kowi szlak do łąki na popas.
Załącznik 89896 W międzyczasie w jednym KTM zapowietrza się tylny hamulec... Załącznik 89897 W drugim zapowietrza się hydrauliczne sprzęgło... Załącznik 89898 Oczywiście nie uznajemy tego za awarię, ponieważ KTM się nie psują, co najwyżej mogą być źle przygotowane do wyjazdu...;) |
4 Załącznik(ów)
Załącznik 89899
Łąki zamieniają się w szutrowkę prowadącą w okolice Borsy, która jest europejską stolicą Nisanów Patroli. Zawszemnie szokuję, skąd tam tyle tego jest... Przepychamy się przez zakorkowane centrum, Policjant kieruje ruchem na skrzyżowaniu, żeby rozładować ruch. Jest ok 17-18, skręcamy na półnoć w centrum Borsy, początkowo asfaltówka, póżniej siutr Załącznik 89900 Prowadzi obok opuszczonej fabryki czegoś, teraz jest tam tartak, wielkie pasterskie psy witają nas pościgiem przez wieś. Załącznik 89902 Byłby to siutrowy raj, gdy nie wielkie i głębokie kałuże, porozsiewane po drodze, które staramy się omijać, mamy już dość deszczu kałuż i zimna. W jednym miescu widzę widzę fajne przełamanie, drogi myślę napędzę się i sobie wyskoczę albo na gumie przelecę, wyskoczyłem po czym będąc już w powietrzu widzę że za uskokiej jest ogromna kałuża, w której za chwile wyląduję, na szczęście obyło się bez gleby, ale mocno mnie sponiewierało, dobra strona jest taka, że zrobilo mi się cieplej... Podjazd pod góre po większych lużnych kamieniach, póżniej zdjazd na dół, cały czas sutrówka i ciągłe omijanie kałuży, kiedy to się skończy, jest sierpień a tu 13 stopni szaro buro i ponuro. Na szczęście po 5 km szutrówka staje się idealnie rowna kałuże znikają i możemy grzać miejscami po 100-120. Nie mam zdjęć zdjęć z tamtąd bo tak dobrze się jechało, że szkoda było stawać. Fajny odcinek myślę, że ok 50km gładkiej szutrówki. |
W Rumunii deszcz w ogóle robi różnicę. Nic tak nie zalepia opon jak karpackie błoto.
(edit) jeszcze bardziej zalepia karpackie błoto wymieszane z owczym łajnem. fajna wycieczka! |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:25. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.