Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Szpej turystyczny - Produkty i Porady (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=132)
-   -   Miękki bagaż zamiast kufrów (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=37281)

wojtekk 12.05.2020 13:26

I znów z innej beczki. Stelaże zostaw. Co prawda dają kg ale łatwiej dźwigać Moto, troczyc i chronią przy szlifie

Pirania 12.05.2020 13:27

:Thumbs_Up:
Jeszcze w korkach torba lepsza. A jak już będziesz myślał o sakwach to pilnuj żeby były max na szerokość kierownicy. Znacznie Ci to ulatwi przeciskanie się w ewentualnych korkach.

consigliero 12.05.2020 14:50

4 Załącznik(ów)
Trochę dziwne wrażenia, nie wiem czy to jest pierwszy motocykl, ale będąc kiedyś posiadaczem transalpa wyposażonego w oryginalne kufry nie miałem jakiś negatywnych wrażeń z jazdy, ale tak naprawdę wypróbowałem to w boju podczas wycieczki z Krakowa na Hvar


Tym drugim motocyklem jechałem z Anglii z tym zestawem kufrów i też nie miałem żadnych negatywnych wrażeń.


No i po trzecie, wiem że to inny motocykl ale nigdy nie miałem problemu z jazdą motocyklem z kuframi pomiędzy samochodami, bo kiedy przejdzie kierownica to kufry nie stanowią problemu, wyjątkiem honda bo wtedy nie miałem doświadczenia i tego nie próbowałem. Ostatnio zawadziłem handguardem o lusterko samochodu jadąc hondą, bo chyba się starzeję, a może kierownica jest taka szeroka, szersza niż w GSie i jeszcze te masywne handguardy



Nigdy też nie miałem problemu z jazdą po czarnym, nawet z pasażerem, oczywiście pilnowałem aby w kufrach było jak najlżej i aby przód był dociążony, ciężko w tankbaga i pełen zbiornik przed jazdą na przełęcze


Zmierzyłem, sama kierownica nie jest szersza 89 do 93 z handguardami GS vs 79 ale w przeciwieństwie do GS handguardy poszerzają do około 92

zylek 12.05.2020 18:29

Cytat:

Napisał warzyfko (Post 681328)
Na foto pakowanie na 3-4 dni pod namiot na TET. Zero problemów z trakcją przy Twoich prędkościach. Na czarne i kwaterę na tyle dni spakowałbym się tylko w tą 30-tkę Kriegi a na dłużej dowiesiłbym na gmole dwie dziesiątki.

Cytat:

Napisał Emek (Post 681318)
Jeżdżę tylko z torbą. W 50 litrów mieszczę się na miesiąc więc 3-4 dni będziesz miał z naddatkiem.

Emek, warzyfko, pochwalcie się co i jak pakujecie jakoś bardziej szczegółowo. Może w osobnym wątku, żeby tu nie śmiecić bardziej a jak gdzieś było, to przekierujcie pls.

Ja kombinuje jak przejść na system jednej-torby i abstrahując, że na razie nie mieści mi się zwyczajnie towar, to mam problem z rzeczami bardziej wartościowymi, jak aparat czy czytnik książek. Na postoju nie zawsze chcę ze sobą tego targać, a zostawić w torbie się obawiam. Zapewne problem mój ma wyłącznie mentalną naturę, ale na razie chyba nie potrafię go pokonać i oprócz rolki mam mały kufer.

Nawet jakbym ograniczył szpej i jakoś bym się upchnął w jedna torbę, to jeszcze gdzieś trzeba żarło na wieczorny/poranny popas trzymać. I tu odpadam, bo w 50 litrów zupełnie się nie zmieszczę, bo w torbie luzu brak!

Chyba zacznę z damską torebką jeździć, podobno szczególnie w różowych „wszystko się mieści” ;)

Emek 12.05.2020 20:25

Praktyka i minimalizm pojawiają się z czasem. Pierwszy wyjazd załadowałem się jak wielbłąd.
http://i.imgur.com/1N6l4hL.jpg
Motocykl był trudny do obsługi, ciężki do dźwignięcia w trakcie gleby i jak się okazało woziłem ze sobą dużo za dużo zbędnego szpeju.
Obecnie jeżdżę mniej więcej tak.
https://i.imgur.com/jJBD3qX.jpg
W żółtej torbie o pojemności 49 litrów mieści mi się:
- namiot
- mata termarest (obecnie zastąpiona materacem z Decathlonu)
- śpiwór
- apteczka
- kosmetyczka
- ciuchy (w osobnych sekcjach bielizna i warstwa nr 2)
- buty i klapki
- zapasowe rękawice
- zestaw podręczny (czyli szpej elektro - czołówki, noże, ładowarki, kabelki, piła, multitool, 30 metrów paracordu i tego typu przydasie)
Oprócz tego mam tankbaga na picie, aparat etc. oraz dwie małe chińskie torebki od Ugly Bros schowane wewnątrz stelaży z których jedna to kuchnia czyli: żarcie, palniki, garnuszki, etc.
a w drugiej mam narzędziówkę (zapasowe dętki, kompresor, zestaw kluczy, łyżki etc.)
Kompresor już więcej ze mną nie pojedzie bo mniej miejsca zajmują naboje i sprzęcik rowerowy do pompowania nabojami, który można użyć awaryjnie jako pompki.
Generalnie to i tak w ciul za dużo bo ja niestety lub stety wiele rzeczy dubluję. Zawsze mam 2 latarki i zapas akusów, kilka noży, 2-3 zestawy sztućcy, 2 kubeczki, zapasowy palnik, zapasowe klamki, zapasowa zębatka, zapasowe ogniwa do łańcucha. Ja raczej nie jestem najlepszym przykładem bo za dużo rzeczy mam na zapasie.

zylek 12.05.2020 22:06

Cytat:

Napisał Emek (Post 681417)
Praktyka i minimalizm pojawiają się z czasem.

Dzięki. Postęp widać gołym okiem! :Thumbs_Up:

Muszę podumać jak pozbyć się boxa. Co prawda taki niewielki ze skrzynki narzędziowej mam (470x357x176mm), który polecam przy okazji. Ale żeby mieć do niego dostęp, rolka musi być w całości na siedzeniu, co ogranicza trochę balansowanie w tył. Tankbagów niecierpię, ale to personalne skrzywienie.:dizzy:

sambor1965 12.05.2020 22:28

Napiszę trzy słowa, jeżdziłem chyba ze wszystkim. Były kufry ameliniowe i różne torebki mniej lub bardziej budżetowe. Aluminiowe wciąż mam na GS, bo takie z nim przyszły, ale już przymierzałem do nich zestaw Mosko, który bardziej pasuje do mojego sposobu używania moto. Aluminiaki są dobre do takiej turystyki bardziej asfaltowej, gdzie gleba nam się nie zdarzy.
Mam w użyciu kilka zestawów Mosko i chyba Recklessa uważam za wzorowego. Mam też jakiegoś Wolfmana, ale jest to inna liga jeśli chodzi o wytrzymałość. Z polskich produktów znam Mirka z XCountry no i używałem kiedyś rogali od Exa, ale czasy się zmieniły, rogale już się postarzały i Mosko są dla mnie the best.
Mam też jedne adventurowe kufry plastikowe. Wyglądają paskudnie, trochę jak czerne spłuczki od kibla. Otrzymałem je z jedną DR i nawet nie zwróciłem na nie uwagi. Przyjrzałem im się dopiero po trzeciej solidnej glebie. Nic im się nie stało. Poszperałęm w sieci i zobaczyłem że to Mule Packi i kosztują jakieś chore pieniądze. Po zgubionym deklu przejechało kilka ciężarówek i wciąż nadawał sie do użytku. Nie wiem co to za materiał, ale chyba w podróż dookoła świata zabrałbym właśnie je.

Kluczem jest pakowanie/przeznaczenie. Myślałem o tym wczoraj wkładając do GSa składane krzesełko. Umarłbym ze wstydu gdybym je miał na 690 czy deerce.

Generalnie na lekkim na lekko, a na ciężkim trzymać się czarnego ;)
Kufry łamią nogi - sam widziałem. Rozpieprzają się po szlifie że nie wiadomo co z tym zrobić - sam widziałem. Z zalet mają wodoodporność i utrudniony dostęp do wnętrza dla niechcianych gości.
Sakwy mają same zalety, wadą jest tylko to, że łatwiej je podprowadzić. No i kozacko wyglądają ;)

Tankbagi dla mnie nie istnieją, a torba nie może leżeć na siedzeniu z tyłu. Australijczycy nauczyli mnie jeżdżenia z plecakiem. To nie takie głupie. To tyle na temat mojej religii pakowaniowej.

bukowski 13.05.2020 00:36

ja mam sakwy miękkie sw motech adwęczór na stelażu i sobie chwale. System jest przemyslany. Z rolka ortlieb 50 litrów wzdłuż spakowałem się na 3 tygodnie w Pamirze, z normalnym 3 osobowym namiotem, śpiworem, duża karimata, jedzeniem, narzędziami i tak dalej. Nie wiem, jak się maja te sakwy do stelaża pro, ale ten stelaż pod sakwy adwęczór jest lekki i dobry.

jedyna wada tych sakw to konieczność zabierania ze sobą - zdejmuje się je w sekundę, bo całość wisi na jednym rzepie. miałem pomysł, do zrobienia, wycięcia kawałka materiału i wciśnięcie tego pod zadupek. Funkcjonalności to nie popsuje, bo worki z sakw wyciąga się łatwo i można zostawać wtedy sakwy na moto.

żadnych problemów z shimmy, jest to niezły zestaw na co dzień.

Załącznik 96681

zylek 13.05.2020 01:19

Cytat:

Napisał sambor1965 (Post 681433)
Napiszę trzy słowa, jeżdziłem chyba ze wszystkim.
...
Mam w użyciu kilka zestawów Mosko i chyba Recklessa uważam za wzorowego.
...
Tankbagi dla mnie nie istnieją, a torba nie może leżeć na siedzeniu z tyłu. Australijczycy nauczyli mnie jeżdżenia z plecakiem. To nie takie głupie. To tyle na temat mojej religii pakowaniowej.

Dzięki sambor za spostrzeżenia i podzielenie się doświadczeniami.
...
W mosko Reckless to w 40 czy 80 się pakujesz na małe ADV?
...
Torba z tylu na siedzeniu nie jest i dla mnie idealnym rozwiązaniem, bo ogranicza zakres balansowania ciałem i ciężko mi nogę przełożyć przy wsiadaniu. W połączeniu z tank bagiem robi tyle miejsca, że mogę siedzieć ale żeby wsiąść to już jakaś ekwilibrystyka, szczególnie jak stopka nie ma dobrego podparcia. Dla mnie tank-bag ostetecznie wypadł po tym jak zauważyłem, że ogranicza mi przesunięcie się do przodu na stojąco.
Z drugiej strony tank-bag jest cudowny do zadania stop-fota-jedź, no i jest miejsce na okulary czy butelkę z wodą. Wszystko pod ręką, wystarczy się zatrzymać.

Plecak trochę próbowałem, ale nawet z małym obciążeniem, typu worek z wodą + kilka innych drobiazgów, wk...wia mnie. Pocę się dość mocno nawet bez wysiłku, a po chwili jazdy w terenie zaraz czuję jak mi płynie stróżka niebłagalnie w d...ół :p

U mnie projekt jedna torba, jest powiązany z projektem dołożenia 500 lub 690/701 do garażu, w celu bardziej terenowego użycia. :at:

Można by szybko zejść z ilości i wagi pozbywając się namiotu i innego szpeju kempingowegO, ale tego zrobić nie chcę, bo bardzo to lubię tę aktywność. Z drugiej strony, pewnie technicznie podróżowanie bez namiotu jest do zrobienia niemal w dowolnym regionie świata!?

Postaram się opisać w osobnym wątku i gdzie jestem w moich dokonaniach 1 torba. Czy to w ogóle do zrobienia, nie mam pewności, ale wydaje się dość atrakcyjne wagowo i objętościowo!

44FG 13.05.2020 06:20

Cytat:

Napisał jacekk11 (Post 681317)
Witam,
posiadam przy swojej NAT kufry SW-Motech trax. Z racji tego, że jechałem z nimi aż jeden raz (z salonu do domu) i jechało mi się raczej źle, postanowiłem rozważyć wymianę kufrów ALU na miękki bagaż.
Dwa kufry boczne robią z moto szerokość auta, a kufer centralny powoduje wibracje na kierownicy.
JK

Jacku, jeździsz modelem Adventure Sports czy 'zwykłym'? Bo jeśli 'zwykłym' to może po prostu wymienione przez Ciebie problemy wynikają z niskiej szyby? Wtedy może wystarczy u Ciebie zmienić szybę na akcesoryjna, wyższą. Przy prędkościach 75-100 nie wyobrażam sobie raczej wibracji o jakich piszesz od kufrów na Adventure Sports. Ja wprawdzie mam te oryginalne 'hondowskie' od Givi ale nie odczułem żadnych wibracji na razie do 160-170 km/h. Szerokość jest oczywiście pewną niedogodnością ale po pierwsze nie jest szerzej niż kierownica a po drugie jak założysz sakwy na stelaże to będzie raczej podobnie szeroko.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:07.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.