![]() |
Planuje dojechać w Fin na sama gore. Jak najszybciej ale bokami. Powrót na TET. Tam wiele a może i wszystko zależy od pogody wiec nie chce mówić ze tak albo siak.
Bilety na prom kupujemy na ostatnia chwile bo nic póki co nie wiadomo. |
Cytat:
Jak długi wypad? 2 tyg? |
to zaledwie 20-35 dni po letnim przesileniu więc o noc się nie martwię :D raczej o to jak bania przez dwa tygodnie to zniesie.
w rozmowach z moim anfahrpartnerem planujemy kiedyś również Estonię ale póki co plan jest priorytetowy na północ - chyba, że... dojdzie do jakiegoś spektakularnego załamania pogody z nieciekawą długoteminową prognozą - wtedy nie chcemy, żeby już w Helsinkach chlupało w jajach :D wtedy może Estonia ale raczej po prostu południe Ełropy. z tego też względu chcemy wjechać do Laponii maksymalnie w trzy dni lub jeszcze lepiej dwa i w trzeci być już na północy - około 1400km bokami, sam XTkiem zrobiłbym w dwa dni: póki dupa świeża i głowa w miarę nie zajechana podróżą i chętna na łykanie kilometrów. potem można już na spokoju wracać i nawet jeśli popada 2-3dni to mamy czas na kursowanie do sklepu po Karhu :D i siedzenie przy ogniu bez konieczności jazdy bo prom, bo koniec urlopu itd... ale to zgoła inna historia, którą ,mam nadzieję, kiedyś opowiem. tymczasem śledzę z zaciekawieniem ten wątek. widziałem zdjęcia z Estonii i nie tylko /+Litwa, Łotwa/ i było tam na nich pięknie. |
Cytat:
|
TET Estonia
Cytat:
|
No przecież napisałem :)
Ciesz się ze nie pisze ze Brokeback Małten i takie tam hehehehehe. |
Cytat:
2600 w6 dni to dużo więc muszę coś nakreślić |
Ze 3 lata temu na moto a 4 puszką. Na moto bardzo niewiele ale autem calkiem sporo. Na Saremie to fajny krater po wulkanie i Kurreesare jak miast nie lubie. Kihnu fajne ale małe. Moto szkoda jechać. Ja pożyczyłem rower. Oblecisz w godzinę, dwie wokół. Fajne wybrzeże poniżej Virtsu. Wodospad Jagala spoko. Tam ogólnie mnóstwo fajnych ścieżek ale ciężkim. Lekkim to bałtyckie kraje nudne dość. Płasko. W Estonii tylko po publicznych drogach wolno latać. Na Łotwie można nawet plażą od Windawy do Kolki lecieliśmy równolegle do TET. Estonia to warto na pałę się pokręcić jak komu pasuje. Fajnie przy granicy z Rosją. 6 dni to tyle co nic. My w 10 niewiele zobaczyliśmy.
|
|
Widziałem :)
Czekamy na Finów. Finki czekają na nas :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:16. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.