Takie coś mi się wyświetliło, uważam że idealnie pasuje do tematu

https://remiza.com.pl/sklep/Plecak-A...k9mIgIu0z5Tf6U

W ramach wszędobylskiej elektroniki ( smartfony, tablety, nawigacja, kamerki, aparaty foto, drony, itp.... ), mam takie pytanie/pomysł.
Czy próbował ktoś na centralnym kufrze zamontować panel PV i w środku kufra zrobić gniazdko do ładowania elektroniki ?
Jedziesz sobie cały dzień, albo pół dnia, a sprzęt się ładuje w kuferku, w czasie jazdy i w czasie nie jazdy również.
Sprawdza się na łodziach, jachtach, kamperach, rowerach - próbował ktoś na ADV?

A po co skoro masz akumulator w motocyklu? Na łodzi w której nie ma alternatora i lądowania to ok. W czasie jazdy rzeczy do tank baga i ładujesz co chcesz. Na postoju też można sobie doładować telefon i nic się z akumulatorem złego nie stanie.

Mam taki przenośny od goal zero. Na moto to bez sensu. Na kajakach jak najbardziej.

JAk koledzy wspomnieli , bez sensu. W motocyklu pod czas jazdy masz ladowanie z pradnicy/alternatora wiec masz do dyspozycji relatywnie ''duzo''pradu. Ciezar wysoko na kufrze rowniez nie poprawia stablilnosci moto

Ja mam alternator w motocyklu :p

Ja targam taki panel "turystyczny" na plecaku przy wedrowkach, laduje powerbank a z niego wieczorem telefon i gps . Ma juz z 5 lat jesli nie wiecej, wciaz dziala. Opisany jako 28W, w pelnym sloncu wyciaga jakies 20W.