Ja też myślałem tylko o takim malowaniu, takie wrażenie na mnie kiedyś zrobił

To jedyny walor tego motocykla (opinia niesponsorowana).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odgłosy silnika podobne jak w Junaku :)

Magneto,Rozczytałeś notatki ?

wiem, ze to juz zupelny dzik ale pamietam jakie wrazenie na mnie zrobil gdy zobaczylem go pierwszy raz na zywca. nie moja bajka ale wielkie WOW! prawdziwy silnik, prawdziwe zawieszenie, prawdziwe hamulce. nie wiem czy temu silnikowo blizej do SV czy do TL, ale TL to podobno straszna wscieklizna :D

TL 125KM
SV 120KM
Raptor 105KM - masa sucha 192kg
DL 98KM

Tak, ale nie wszystkie :(

To na początek taki (z pamięci, więc +/- ) cytat z Forum Gutkowego:
"Jak taki Luigi przyśnie na taśmie, to czegoś do motocykla nie zamontuje. Pytanie, czego nie zamontował do Twojego ?..." - to coś daje do myślenia... :)

Odpowiedź kolegi z innego forum na ogólne pytanie o Gutki:

"Od lat konstrukcja niewiele się zmieniła, przypadek? Nie sądzę 😉 uważam że to jeden z niewielu producentów który nie dał się stłamsić księgowym, ogólnie prosta konstrukcja i to jest wielką zaletą natomiast jak to Włosi trzeba zwrócić uwagę na układ elektryczny i dbać co do mechanicznej strony nie spotkałem się z opinią że jest kicha jednostki nie wysilone więc i żywotne czy biorą olej biorą ja każdy z tym że nie są to ilości powalające zdrowy silnik łyknie znikome ilości ale jak będziesz katował to i do litra na 10 tyś. "

Info od Mechanika:

Silnik w miarę trwały, oleju troszkę bierze, ale bez tragedii (pewnie dużo zależy od stanu - moje).

Skrzynia - w miarę OK, ale trzeba uważać, bo jest sporo dźwigienek w ukł. zmiany biegów, a te lubią dostawać luzów, co powoduje niepełne załączenie biegu i czasem nawet niemożność zmiany w czasie jazdy - trzeba się zatrzymać i (może zgasić ? - moje) zbić do luzu. Podobno można się nauczyć (zawsze dociągać do końca).
Podobno niezbyt dobre / trwałe są czujniki otw. przep (TPS), a to cholerstwo - podobno do tysiaka może kosztować.
Nietypowy alternator i regulator w zw. z tym. Jedno- (dwu-) fazowy ( w sensie jedno uzwojenie i dwa kable).
Ciężko o zamiennik, podobno ktoś przezwaja na 3-fazowe i wtedy łatwiej dobrać zamiennik (przy jednym uzwojeniu są za duże prądy i taki normalny 3-faz po prostu nie wyrabia - moje).
Ogólnie stosunkowo niskie nap. ładowania - 13,8 - 14,0 V.
Dziwna instalacja obw. ładowania - jest sobie taki bezpiecznik, który może się spalić, nie powodując innych objawów, jak tylko... brak ładowania. Jak aku padnie, to się jest w czarnej...
W starszych modelach brak możliwości odpalenia silnika na stopce bocznej (lub gaśnie), bez względu na luz / sprzęgło.
Sprzęgło - wymiana, jak w ciągniku (taka konstrukcja moto), podobno najlepiej po(d)wiesić motocykl, bo dużo trzeba zdemontować, a tak jest najłatwiej. W używkach trzeba skontrolować stan dźwigienki wysprzęglika na wejściu do obudowy - lub się "wyluzować", co powoduje niepełne wysprzęglanie, problemy z biegami itd. Przy oględzinach ma być luz na klamce.

"Pokaż Wałek" - aktualne. Często (~20 kkm) trzeba smarować, a dostęp ciężki (rozebrać trochę trzeba) - ludziki tego nie robią i albo korozja, albo zużycie.

Użytkowo - zmiany biegów trza się trochę nauczyć, podobno mały promień skrętu (utrudnia manewrowanie).
Wał wzdłuż powoduje bujanie na boki przy dodawaniu gazu. Trzeba się przyzwyczaić / nauczyć. (Nie wiem, czy we wszystkich tak samo, bo te nowsze mają jakąś przekładnię wstępną, która powinna zmieniać kierunek obrotów na wejściu do skrzyni i to zjawisko trochę ograniczać - moje).

Od Użytkownika (Stelvio): (tu się poddałem z rozszyfrowywaniem swoich zapisków...)
Dość szybkie przełożenie 1-ki, sporo wolnych manewrów na półsprzęgle.
Problemy z tym, co zalać do dyfra. Olej, ale jaki (sam trafiłem na różne zalecenia w serwisówkach), co dodać, a czego nie wolno, bo coś tam się może uszkodzić.
Grzeje w kolana.

Więcej grzechów nie pamiętam...
Osobiście trochę mi zapał ostygł, nie mam takich warunków serwisowych, motocykle raczej wymagające. Dodatkowo cena jakichś nowszych, fajniejszych - to już można coś innego i fajniejszego kupić. Eeeechhh...

EDYTA:
Wtrysk - niektóre mają dwa zespoły przepustnic, niektóre (jak V7 II) - jedną przepustnicę koło filtra. Podobno synchronizacja tych pierwszych jest upierdliwa... (taka konstrukcja)

Czyli wypada ze jednak Falcone jak mówiłem już wcześniej ;)

Magneto to o V8 co wstawiłeś jestem pod wrażeniem. :) Lubię Vki ale te od 4 wzwyż i nie ważne w jakim to pojeździe. :D

Nooo - silnik to był ponad miarę tamtych czasów. Niestety - reszta motocykla nie ogarniała mocy, prędkości itp. Podobno były b. poważne problemy z prowadzeniem i ... w drugim roku niemal zabrakło chętnych kierowców. Trzeciego roku już chyba nie było...
Ale jak za gówniarza dorwałem się do kalendarzyka motoryzacyjnego z 1958 r. gdzie ten model był opisany - to do dzisiaj go pamiętam.

No coś w tym jest...
Albo taką starą Nevadę, na gaźnikach, bo to początek drogi do Guzzi... :D Teoretycznie - co miało się popsuć, to się popsuło i zostało naprawione, mniej części, mniej do zepsucia.... Gdybanie.... Falcone nie dla mnie.

EDYTA:
Trafiłem na tak filmik ze składania staarego silnika MG - jeszcze z klasycznym rozdzielaczowym aparatem zapłonowym.



Tam był jakiś "ślepy zaułek" z filtrem oleju... Zobaczcie od ok.6:30 - 7:15.
Ok. 5:07 jest jakaś taka nowa "przyczłapka" - pewnie konwersja na "nowy" typ filtra. Ale "mój" Mechanik potwierdza, że w tych starych tak było :dizzy:
Teraz jest "dziura" z deklem, pod którym wymienia się wkład filtra.
Ściągać michę co (wówczas) 5 kkm ? Kto to wymyślił ???? Luigi ? :)

Ewentualnie stara California litrowa na gaźniku. Ale widziałem jak w Alpach w peletonie się te motocykle zagotowały w pizdu