Kradną ostro. W tamtym roku ukradli mojej mamie portfel z torebki jak wchodziła do metra obok Koloseum. 2 cyganki. Stracone papiery, prawko i jakieś 300zł w gotówce. Ale oczywiście więcej stresu bo karty trzeba było poblokować i załatwić dokumenty na Policji o kradzieży. I to poza sezonem bo w marcu.

Dzielnicowe knajpy gdzie zdaniem tubylców warto coś przekąsić : https://www.romatoday.it/cibo/ristor...testaccio.html

Dla wykwintnych smakoszy https://www.romatoday.it/cibo/la-for...ro-loreti.html

Czytam na rzymskim portalu informacyjnym o rosnących atakach rabunkowych i rozbojach na turystach, wśród ofiar jest też Polka oraz Anglik, który prawie stracił rękę przez wartościowy zegarek zeszłej nocy. Degeneracja i totalny brak kontroli powodują takie akcje, ktoś kto żyje w spokojnym polskim miejscu nie jest w stanie sobie tego nawet wyobrazić do czego tu dochodzi.
Piszą żeby nie parkować aut z zagranicznymi tablicami na ulicach w okolicach centrum, w pobliżu atrakcji turystycznych, oraz parkingach pod metrem czy stacjami kolejek bo są regularnie okradane ze wszystkiego w biały dzień łącznie z kołami i częściami karoserii. Ponieważ nikt się tym nie zajmuje ze służ, szkoda nawet czasu aby to zgłaszać , zgłoszenia trafiają do staniej szuflady w biurku i tam zostają , takich zgłoszeń jest dziesiątki dziennie. Do tego jeszcze nieuczciwi restauratorzy i wszelakiego rodzaju naciągacze.

Rzym + Monte Cassino - co zobaczyć w 5 dni?
 

Był w UK taki czas, że sobie policja poradzić nie mogła z kradzieżami motocykli i skuterów. Aż jakaś nowelizacja zezwoliła na pewno wjeżdżać w ścigany pojazd celem ujęcia sprawcy i chyba lać pałami celem obezwładnienia. I się jakoś spokojnie nieco zrobiło. Nie ustało, ale skala mniejsza ponoć.
Może i włoski styl przyjmie nieco bardziej cywilizowany wymiar.
Chociaż tutaj ciężej sprawcę ująć. Dla przykładu ujętych odpowiednio karać jakoś by trzeba.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

https://www.romatoday.it/cronaca/ris...ni-chiusa.html
Nasilają się złodziejskie akcje, skala problemu jest duża i wielu polskich turystów pada ofiarami że piszą o tym również nasze portale informacyjne https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/wl...etra-st8002988

Piszę to jako przestrogę, moi znajomi zostali napadnięci, pobici i obrabowani przed bandę nieletnich latynosów w jednej z centralnych dzielnic Romy\Trastevere. Sprawa jest o tyle poważna że chłopak leży drugi dzień na szpitalnym korytarzu i nie zrobili mu nawet diagnostyki. To że coś się może przytrafić to jedna sprawa, druga że służba zdrowia jest w ogromnej zapaści. Jak nie masz monety na prywatne leczenie, czy znajomości w strukturach państwowych to robi się wielki problem. Szpitale w mieście są przepełnione, brakuje personelu bo nie chcą pracować w takich warunkach. Często dochodzi do agresji ze strony rodzin zdesperowanych pacjentów, uważajcie na siebie :oldman:.

https://www.romatoday.it/cronaca/ind...a-denunce.html

Wybieramy się na kolejny wypad do Włoch.
Tym razem grany będzie Neapol.

Pytania mam następujące :)

- Co zobaczyć, z rzeczy nieoczywistych?
- Może jakieś sprawdzone knajpki? Dla przykładu mogę polecić Mr Buratta w Bari (foto z neta) https://g.co/kgs/7JweMpY

Załącznik 138277

- Czy jeśli na dwie osoby wezmę skuterek 150 to to jakoś będzie jechało?
- No i teraz najtrudniejsze. Obiecałem sobie, że tym razem nie schrzanię akcji zakupowej w sklepie z serami i szynkami. Standardowo wchodzę do takiego i wymiękam, bo wybór jest kosmiczny, nie zawsze są czytelne nazwy i w sumie nie wiadomo co brać. Może ktoś poleci 5 rodzajów szynek i 5 serów. Mam na myśli takie, które będą się znacząco różniły od siebie.

Z góry dzięki za pomoc :Thumbs_Up:

Poncki Ty mnie chyba śledzisz :D - byłem w Neapolu w majóweczkę.
Jak coś telefon do mnie masz - dzwon
Wypożyczyłem małą Lancię i cieszyłem się jak dziecko że mam mały samochód.
Mieszkałem Pouzzoli - tam jest trochę rzymskich zabytków
Zwiedziłem Wezulisz
Później pojechaliśmy do słynnej z Netflixa pizzerii Pepe In Grani do Caiazzo - nie jest tanio ale wypas- tylko tam trzeba zrobić rezerwację wcześniej z buta nie wejdziesz.
Jeden dzień obchodzony Neapol 1 dzień - tam polecam L'Antica Pizzeria da Michele - super pizza
Zresztą nie jadłem tam złej pizzy :) - nawet w hotelu zamówiona jak przyjechaliśmy wieczorem była super.
Następny dzień wybrzeże wybrzeże amalfitańskie.
Ostatni dzień - Pałac Królewski w Casercie
ps
Jeżdżenie sprawia dużo wrażeń :D- nie zdecydował bym się na skuter, szczególnie w Neapolu - wszyscy na wszystkich trąbią wpychają sie jak zostawisz ciut za dużo miejsca pomiędzy samochodem przed tobą to wciska się tam skuter.
3 pasy pięć samochodów koło ciebie i do tego masę skuterów :D
Szczególnie w centrum Neapolu - bo tak jest obwodnica i jeździ się spoko.
Ja sie ubawiłem :) - żona mniej ;)
To samo jazda po wybrzeżu tu jak pogoda pozwoli już wolałbym skuter - wąsko masę zakrętów i jak jedzie autobus z przeciwka to jest ciaśniutko :D
Generalnie wszyscy na wszystkich trąbią - zasada jest taka że dojeżdżasz do skrzyżowania i masz znak stop a z pierwszeństwem jedzie sznur aut w obie strony. Zatrzymujesz się na chwilę i powoli zaczynasz się wciskać i w końcu ktoś cie wpuści :D.
Jak się nie wciskasz i czekasz to wszyscy na ciebie trąbią :)
Parkowanie płatne wszędzie praktycznie.
W Neapolu są duże hale jako parkingi płacisz 20 euro za cały dzień
Najdrożej zapłaciłem w Amalfi - chyba 15 euro za 2 h - ale fajny parking Parcheggio Luna Rossa wywiercony w skale ( z tym że to mała pociecha jak płacisz :D)

Kilka fotek:
https://photos.app.goo.gl/YQQ64pXRfWdVsHy69

Nie dość, ze Cię śledzę, to jeszcze plan mamy podobny :)

Chcemy pociągiem skoczyć do Sorrento i tam wynająć skuter.

Może ktoś wie jakie są przepisy "skuterowe".
Parkowanie jest płatne?
Można parkować wszędzie ( w granicach rozsądku) ?