Jeśli sprawdzisz aukcje po nr vin i był ubity przodem ja bym odpuścił nawet naprawionego.
Wały korbowe w twin- camie potrafią przy dzwonie przestawić się na czopie. Jeśli prawy czop dostaje bicia, nie pamiętam dokładnie- chyba 15 setek czy ponad, wyciera panewkę w płycie rozrządu. Silnik traci ciśnienie oleju czyli powolna agonia. I to nie od razu...czasem długo to trwa ale stopniowo...

Ja znowu mam Fat Boya FLSTF na gaźniku Mikuni. Oryginał wywaliłem. Rozrząd mam zrobiony na kołach zębatych. Są dostępne konwersje w mały hd. Koła szprychowane kupowałem w Habecie w Pilchowie. Malowanie przez Lepian Custom Painting. Reszta akcesoriów kupowanych u małego.

Panowie a może osobny temat mocno zwibrowanego żelastwa ???

Ale 2003 to 100th Annivensary . U nas to może nie wiele, na zachodzie idzie w cenę.
To prawda , uważać na ślizgi rozrządu , przy 40 tyś mogą być do wymiany. Poza tym 88 cali silnik nie do zajechania, nie za mocny , ale tez nie wysilony kompresją. Po jego rozwierceniu zrobiono 96 cali.
Co się tyczy skrzyni to np. w obudowę 5-tki , wpasowałem plug& play kit 6 speed ultimy i mam 6.
Moja to Electra Glide Ultra 100th Anniversary 2003 rok.

A kupowałem po 3200 kiedyś :)

https://malyhd.pl/rozrzad-nosek/8978...du-cs-213.html

I ja patrzę coraz częściej w stronę HD.
Nie wyobrażam sobie jednak żeby to był jedyny motocykl w garażu.

No tak bo nie hamuje, nie skręca, nie tłumi :) ja przesiadłem się z :lc8: na hd ale trójka się też kurzy w garażu.

Wydzieliłem Wam posty z zakończonego wątku sprzedażowego Ferdka.
Dobrze się ogląda i czyta o tych wspaniałych maszynach ;)

Mój ulubiony model to road king, od zawsze mi się podobał.

A to mój już były sportster, po 13 latach u mnie motocykl pojechał do nowego właściciela.
Miałem go od nowości i w sumie to jeden z najmniej awaryjnych motocykli, zawsze wracał na kołach w przeciwieństwie do gejosa :D. Został gejos. :D chociaż to na ironie jeździło się bliżej lub dalej.
p.