![]() |
https://youtu.be/n9-xryZMVCg?si=E3kcuyu12qt9yj8w he he tu kolega fortepianem przejechał cały rajd z prawie łysa opona z przodu co świadczy o dzielności debilki no i umiejętnościach kumpla.😀
|
Cytat:
Bym był zajarany to nie wiem ale po prostu poznałem mocno niedocenianego sprzęta który robi robotę mimo że może nie wygląda w przeciwieństwie do tych "wyglądających" kosztujących majątek i coś tam lepiej robiących. Cytat:
Różnice są ale zależy do czego kto potrzebuje. Klockowatość ponad 300kg jest i nic tego nie zmieni chociaż europy dobrze jeżdżą. --------- Zawsze można powiedzieć że są lepsze tylko co tak naprawdę oznacza to lepsze , czy to samo dla każdego? Jeden zwróci uwagę na wagę, jak ciągle podnosi to wiadomo. Drugi na wygodę i masę gadżetów , inny na poręczność codzienną i do wszystkiego , ktoś tam potrzebuje 150KM mimo że nie bardzo jest gdzie to użyć a głównie używa programów jazdy oraz wspomagaczy elektronicznych by się nie zabić a jeszcze ktoś woli bezawaryjność/bezproblemowość i tzw nudę z którą zawsze pojedzie i wróci i nie musi mieć nadmiaru mocy wagi czy samopoczucia z powodu znaczka /napisu na zbiorniku. Z tego powodu produkuje się tyle rodzajów i modeli motocykli by każdy coś sobie dla siebie znalazł. Tylko w związku z powyższym po co kupować "komputerowy" motocykl z wielką mocą i kastrować go elektroniką chwaląc się ile to ma KM i ile pojedzie. Już wiem , na taki motocykl ktoś siądzie pierwszy raz w życiu i już się staje zawodnikiem i o to teraz chodzi , takich mamy motocyklistów. Tematu nie napisałem by stawiać Devilkę na jakimś podium bo na tym podium można postawić dziesiątki motocykli a każdego z innego powodu ale po to by ktoś szukający lub zastanawiający mógł coś wstępnie o niej wiedzieć oraz by podzielić się swoimi wrażeniami. A wiadomo że pierwsze wrażenia sporo mówią zwłaszcza porównując do innych motocykli którymi się jechało czy jeździło. Czy komuś się to przyda czy nie wpływu nie mam. |
Też kiedyś rozważałem zakup Deauvillki. Bardzo mi się podoba ten motór. Jednak najświeższa to bodaj 2010 rocznik. Zdecydowała chęć polatania kilka lat bez inwestycji w serwis i wziąłem do turystyki, prosto z salonu, V-Stroma.
|
Miałem kiedyś, kilkanaście lat temu, ale nie wspominam dobrze. Fakt, że bezawaryjna (jak to Honda) ale to taki skuter z manualną skrzynią biegów, mała moc, słabe zawieszenie, taki "dziadkowóz.
|
Cytat:
Szukam Devilki :) |
Podać namiar na tą co jeździłem ?:)
Cytat:
No tak czasem ludzie mają :) |
Jeden poważniejszy parkingowy paciak na debilce i dłuuuugo się szuka tych zintegrowanych kufrów.
|
Fakt, to też mnie powstrzymywało...
|
Miałem poważnego szlifa na Devilce- motocykl wypadł mi spod tyłka i przejechał ze 100 metrów po asfalcie kręcąc bączki. Kufer ocalał, trzeba było tylko tą czarną nakładkę od dołu pomalować lakierem strukturalnym bo była podrapana. Lakiernik zrobił to tak, że śladu nie było. Fenomenalne są fabryczne gmole schowane pod plastikowymi "płetwami" wystającymi z boku przedniej owiewki. Pod spodem jest solidna stalowa rura chyba fi 30 mm, która po moim szlifie była ledwie obtarta. Nowa "płetwa" kosztowała wtedy w serwisie chyba całe 90 zł.
Trochę gorzej jest, jak masz akcesoryjne, większe kufry, bo one mocno wystają na boki i juz ich te fabryczne "gmole" nie chronią. Do ST1300 na przykład są jednak rozwiązania tego problemu, tyle że takie dodatkowe tylne gmole wyglądają jak armatura na harleju. Np ale coś za coś.:D Generalnie moto miło wspominam, choć ani wtedy ani teraz nie budzi u mnie jakichś emocji. Ot poprawnie skonstruowany motocykl o ponadprzeciętnej trwałości- jak to honda lat '90, ale bez żadnych fajerwerków. Gdyby transalp miał taki bezawaryjny napęd kardanem jak to ntv, to osobiście nic innego bym nie chciał mieć! |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:33. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.