Tak jak napisał Plakiet, a Laska to rozwinął ;)

Nie urządzenie, a mapy świadczą o przydatności.

Możesz mieć sprzęt za grubą kasę i gówniane mapy. Wtedy mamy do czynienia z ludźmi , którzy narzekają na garmina czy tomtoma.

W pierwszej kolejności należy obejrzeć soft danej navi. Intuicyjność, wygodę, interfejs itp. Ważną rzeczą jest wodoodporność. Jedni jej potrzebują inni nie. Dalej obsługa podczas jazdy w rękawiczkach itp. Jeszcze są amatorzy dźwięków i bluetootha.

Jeżeli na tej podstawie dokonasz wyboru urządzenia to wtedy zabierasz się za mapy.

Na temat legalności się nie wypowiadam. Ale zakładając, że już masz mapę danego rejonu to i tak zawsze NALEŻY ją wspomóc o dodatkowe punkty POI. (darmowych w necie jest cała masa). Można dograć radary, hotele, ciekawe punkty, trasy itp itd.

Dopiero wtedy jest szansa, że urządzenie spełni pokładane w nim nadzieje.

Nie będę tu faworyzował żadnej marki (ja już swoją wybrałem), ale jak zawsze każda z nich ma swoje wady i zalety ;)

Nie da rady mieć jednego do wszystkiego, bo wtedy ciągłe marudzenie i smęcenie :D

:Thumbs_Up: Otoz to. Prawie zawsze zabawa o nazwie 'nawigacja/GPS' konczy sie posiadaniem 2 (albo i wiecej) zabawek :D

Ktoś wie czym różnią się te żółte 60-ki bez żadnych literek?
Widziałem też 62-ki bez literek , czy to jakieś słabsze modele?

62 bez literek nie ma slotu na kartę - zmusza to do posiadania jakiegoś urządzenia z większą pamięcią jeli chcesz wyjechać z PL w EU i mieć wszystko ze sobą. mapy EU 62 nie przyjmie po prostu. w razie W przerzucasz pliki z mapami.
nie wiem czy to tak naprawdę jest jakieś ograniczenie - ale jest to zasadnicza różnica.
tuż po sprzedaży swojego 60Cx testowałem 62 bez literek i w kwestii szybkości działania to jest po prostu WARP7 w porównaniu z 60tką. ma kilka funkcji mniej ale w sumie nic wielkiego tam nie wycięli.
JEŚLI kiedyś będę kupował znowu Garniaka na moto to będzie to 62 - najpewniej bez literek. mam smarkfona więc nie będzie problemu z przerzuceniem mapy choćby i miała ze 2Gb.
matjas

Naprostowania odnośnie 60Cx, która ponoć
60Cx ma taki sam odbiornik jak 60CSx, czyli SiRF III. Nowsze odbiorniki, tzn. te z ostatnich lat produkcji (ostatnie 60CSx'y i Visty HCx też) mają już chipset MTK, który jest bardziej czuły, ale śmiem twierdzić, że dla potrzeb moto owa różnica jest pomijalna.
Jedyna różnica pomiędzy 60Cx a CSx to brak w tym pierwszym barometru ciśnieniowego (który koryguje wysokość wyliczaną z GPS) i elektronicznego kompasu. Moim zdaniem na moto obie te rzeczy są zupełnie zbędne.

Z tego co wyczytałem to 60CS nie ma SiRF i tam może być już odczuwalna różnica.

Pewnie pomyliłem te nieszczęsne literki, przepraszam :)

Matjas, czy smartfona traktujesz tylko jako nosnik mapy na karcie pamieci i poprostu zamieniasz karty czy masz jakis inny sposób ?

jako nośnik mapy- nie wiem natomiast czy w praktyce da sie przerzucać ze smyrofonu pliki na garmina - ale FXrider pisał kiedyś zdaje się, ze to mozliwe.
nie mam niestety na stanie teraz żadnej 60tki żeby to zweryfikować.
PCet widzi smafrtfona i 60tkę jako usb, czy tam nośnik pamięci ale nie wiem jak te dwa urządzenia widziałyby się nawzajem.
tak więc mój post można traktować tok trochę 'bożożyczeniowo' :D

matjas

Prawdopodobnie pisałem o przerzucaniu map za pomocą karty MicroSD, bo tak w praktyce to robiłem.
Pewnie da się też podpiąć garmina jako Mass Storage do różnych wynalazków, ale tego (oprócz PC) nie testowałem.

Fajnie by bylo gdybo chociaz jakiegos BaseCampa zrobili na Androida lub jakiegos Iphona/Ipoda.