![]() |
Jestem tu przykladem,ze jednak mozna z nowo poznanymi ludzmi zrobic taka traske:). Jeden kolega z forum, drugi z mojego miasta ale dopiero co poznany i bylo jak najbardziej ok. Plan co prawda zakladal powrot pociagiem, ale sie nie udalo i wracajac trzeba bylo robic po 1000 dziennie:) W sumie, jesli od razu bym wiedzial, ze pociag nie wypali pewnie bym nie jechal, a tak trza bylo jakos wrocic...
|
Cytat:
|
Trafiłem na ten wątek najpierw na adv ale widzę, że tutaj zainteresowanie tematem jest dużo większe. Ja na Mongolię 2011 piszę się w 100% bo planuję to od dawna w opcji solo lub w ekipie. Myślę, że co parametrów wyprawy możemy się dogadać, a brak wcześniejszej znajomości uczestników mi nie przeszkadza. Doświadczenia z podróżowania z ludźmi bez wcześniejszej znajomości mam generalnie pozytywne:Thumbs_Up:. Mam jeszcze kumpla na ten wypad, który robi wszystko aby pojechać, ale sprawa rozstrzygnie się w jego przypadku na przełomie roku.
|
A ja mam takie pytanie: Jakie papiery są potrzebne na taki wyjazd?
|
Żółte, przede wszystkim
|
Cytat:
Wiza do : Mongolia 60 euro Rosja 137 zł. Ukraina bez wizy to tak na szybko zebrane. W przyszłym roku może się zmienić |
Witam.
Kolega Seba wiesz co ja to w sumie planowalem taka podroz na 2011 i w okolicach lipca, sierpnia razem z moja ladniejsza polowa. Powrot mialby byc koleja( tez miesiacplus minus)wiecej czasu chcielibysmy spedzic w Mongoli i okolicach Bajkalu wiec moze ewentualnie.... podobnie pojmuje Mongolie przestrzen i przeszlosc i jak najwiecej spokoju dookola!!!!! No i ponoc kazdy odkrywa swj wschod inaczej. Doswiadczen z podrozy motocyklowych z nowymi ludzmi z nie ma zbyt wiele. Ognie to poczatkujacy moturzysta ze mnie hehe. Chociaz zdarzylo mi sie podrozowac raz i ostatni raz z kims nowo poznanym ale przeciez ludziom trzeba dawac szanse oczywiscie wiem, ze lepiej jest ich wczesniej poprobowac bo po chuj sie razem meczyc skoro nie musimy a wszystko to dobra wola,tolerancja i kompromisy.... a wszystko na miare naszych mozliwosci. Tak tez ewentualnie mozna by bylo podyskutowac..... no i koniecznie sie napic. Pzdr |
witam,co do wyjazdów z obcymi ludzmi,byłem na 5 wyjazdach wtym na trzech z osobami z forum i te wyjazdy były bardziej udane od tych drugich.raz moi kompani w chorwcjii (których znałem)nachlali sie i cały szczegółowy plan legl w gruzach i odłączyłem sie od nich w trzeci dzień.zawsze jest ryzyko ale wyjazd do mongolii to też RYZYKO i każdy dalszy wyjazd to ryzyko bez wzgledu na towarzystwo.ja byłem z Piranią na krymie i był dwa dni temu u mnie na flaszce a nie znałem go wcześniej,i był z nami Herni którego poznałem na majowym wyjeżdzie do albanii i myślimy o wspólnym wypadzie na 2011.powiem tylko że 500 km dziennie przez 4 tygodnie to sporo.ja jadąc na krym zrobiłem łącznie 4900 km w 9 dni więc śrenio ok 550 km dziennie i wiem co to znaczy jadąc po ukrainie,ale mam nadzieje że Ci sie uda i trzymam kciuki
|
po przeczytaniu kliku postów i korespondencji na priv skłaniam się do wysyłki motocykli do Irkucka by tam rozpocząć wyprawę a całą drogę powrotną na kołach zrobić . Chyba , że koszty wysyłki będą za duże to będę myślał dalej .
Trafiłem na taką wyprawę chłopaków 2 śladami http://dzicz.pl/mong08.php?lang=pl&idp=wyprawa&page=1 polecam jajcarsko zrobiony filmik . Trochę spory ( 268 MB ) ale warto obaczyć |
Witam jadąc do Mongolii przez Rosję robisz tranzyt czyli podróż zajmie ci w obie strony
15 dni na Mongolię zostaje ci 15 jeżeli nie będzie po drodze niespodzianek (deszcz,awaria,choroba,kac) a 15 dni po Mongolii to też tranzyt.off.Wiec ta wysyłka to niezły pomysł. A co do podróży z nowo poznanymi ludźmi to jak trafisz.Ja barmana nie znałem a było ok. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:03. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.