![]() |
Cytat:
|
Cytat:
powiem Tobie w tajemnicy :D że relacja napisana jest od 2 miesięcy tylko trzeba fotki powklejać, a nie mam na to jakoś chęci ;) Greg od 6 miesięcy robi mapkę ;) |
no to teraz już nie wiem czy mam pisać dalej, bo jak kolo na wsce tam był to nie mam śmiałości chyba jestem nikim hehehehe, niepotrzebnie tam pojechałem kurde.
|
no to chyba napisze relacje z Rzymu ale najpierw w powitalni zadam pytanie czy ktoś nie był w Rzymie na motocyklu bo zaś wyjde na snobka hahahahahaha.
|
dawaj dalej ! :) zdjeć i opisów nigdy mało w zimowe wieczory
pozdro |
17 Załącznik(ów)
Załącznik 17415Załącznik 17416
Załącznik 17417Załącznik 17418 Załącznik 17419Załącznik 17420 Załącznik 17421Załącznik 17422 Załącznik 17423Załącznik 17424 No i w końcu dojeżdżamy do drabiny trolli, co prawda oprócz nas innych trolli tam nie było ale za to drabina zajefajna, troche mamy lęki żeby podjechać do krawędzi drogi i zrobić fajną fotke dlatego robimy fotki z bezpiecznej odległościZałącznik 17425Załącznik 17426 Załącznik 17427Załącznik 17428 Załącznik 17428Załącznik 17429 Załącznik 17430Załącznik 17431 Po ochłonięciu zbieramy dupy i pomału jedziemy na przeprawe promową wpadł nam po drodze pomysł do głowy aby przepłynąć na lofoty a potem już dalej drogą sobie pojedziemy na nordkap. pomysł to był fajny, pogoda dalej nam dopisuje jak na razie zero deszczu hehehehehe. |
o troll z Geiranger
A na Dalsnibie nie byliście?? Piękny punkt widokowy. Mieliście po drodze. |
8 Załącznik(ów)
[ATTACH]Załącznik 17433[/ATTACH]
Po drodze przekraczamy koło podbiegunowe i tutaj pierwszy raz zakładamy kombinezony przeciwdeszczowe, w tym momencie myślimy ze to koniec naszej dobrej pogody ale po godzinie pogoda sie poprawia i na prom wjeżdżamy już be przeciwdeszczówek hehehe, głupi to ma zawsze szczęście. Załącznik 17432Załącznik 17433 Załącznik 17434Załącznik 17435 Załącznik 17436Załącznik 17437 Załącznik 17438Załącznik 17439 Wieczorem na kampingu miła niespodzianka, robi sie powoli ciemno a tu małe dzieci się pluskaja w wodzie więc rozbijanie namiotów zostawiamy na potem i radośnie biegniemy powitać naszych nowych towarzyszy zabaw wodnych, mi udało się wejśc po kolana kolega wszedł po pas, potem telepaliśmy sie przez pół wieczoru i zastanawialiśmy się jak te małe albinosy mogły się tam taplać, myć zęby a na koniec mama im przyniosła lody!!!!!!!!!!!!!!! massakra. |
10 Załącznik(ów)
Nie byliśmy w wielu miejscach za mało czasu niestety mieliśmy, ale jesteśmy coraz bliżej punktu zwrotnego i potem tylko powrót i powrót do szarej rzeczywistości, i szarego kraju hehehehe. Na razie sie rozkoszujemy widokami na Lofotach, a tu znowu niespodzianka monty python ni kłamał jest takie miasteczko z kórego pythonowi rycerze pochodzili A.
Załącznik 17441Załącznik 17442 Załącznik 17443Załącznik 17444 Załącznik 17445Załącznik 17446 Załącznik 17447Załącznik 17448 Załącznik 17449Załącznik 17450 Teren robi sie coraz bardziej płaski, Lofoty Lofoty i po Lofotach, piekne, bardzo dużo ciekawych mostów, jeden most sterowany jest elektronicznie ponieważ jest bardzo wysoki, jak podnosi się wiatr automatycznie włącza sie czerwone światło i trzeba czekać niestety czasami długo, my staliśmy około 20 minut, pogoda dalej dopisuje i sloneczko nieźle nam dogrzewa stare karki hehehe. Tutaj pojawiają sie pierwesze renifery, na początku pojedyncze sztuki gdzieś w oddali, na górce czasem gdzieś przy drodze lub stacji benzynowej, stacje to też deficytowy towar i jak jest to trzeba tankować bezwzględnie. |
6 Załącznik(ów)
Tutaj wyjaśnia się zagadka dziwnych plam na asfalcie, dopiero jak spotkaliśmy wieksze stado reniferów spacerujące po drodze wpadliśmy na to hahaha, a to świnie.
Załącznik 17451Załącznik 17452 Załącznik 17453Załącznik 17454 na renifery trzeba bardzo uważać, pomimo odstraszaczy w tunelach lubią się tam wylegiwać, wię za każdym razem przed wjazdem do tunelu zwalnialiśmy do 20 i trąbiliśmy, pomagało, czasami ni z tąd ni z owąd lubi sobie takie bydle wyskoczyć z krzaków przed motocykl i sam tego doświadczyłem nawet nie zdążyłem dotknąć klamki hamulca uuuufffffffff nie fajnie by było, widzieliśmy auto po stłuczce z renim, niezła katastrofa, jeżdżą specjalne auta i zbierają padliny więc ciężko jest zobaczyć wogóle jakiekolwiek zwierzątko rozjechane. Załącznik 17456Załącznik 17457 Tego dnia wynajmujemy sobie fajny domek na kampingu i poznajemy miłe małżeństwo z wysp owczych, podrużują sobie bmw 1100rt z przyczepką która się rozkłada i przeistacza się w mały kamping hehehe niezły bajer, podobno jest jednym z trzech motocyklistów na tej wyspie |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.