![]() |
1 Załącznik(ów)
Wieczny chciałem Ciebie wesprzeć, ale ja wypatrzyłem to inaczej :haha2:
|
No nie no, to ta moja ładniejsza jest :D.
|
Zmieńcie chłopaki dostawcę, bo chyba coś dosypuje do towaru!
Przecież widać i babę: http://lh6.ggpht.com/_rUzgzAXIDu4/TQ...yse-cycata.jpg i czterech prezydentów: http://lh5.ggpht.com/_rUzgzAXIDu4/TQ...prezydenci.jpg I króla Słońce Peru: http://lh3.ggpht.com/_rUzgzAXIDu4/TQ...slonceperu.jpg a nawet Grega podczas wycieczki do Hajduszoboszlo:D http://lh3.ggpht.com/_rUzgzAXIDu4/TQ...e-offowiec.jpg Z perspektywy Kjeragu, świat naprawdę inaczej wygląda...tam trzeba wejść i już;) |
O kurfa, odstawiam to świństwo...ja widziałem tam białego delfina UM :]
|
Show must go on Jarku, ja już siedzę cicho ;).
|
http://lh4.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0269.JPG
Miejscowość turystyczna Flam http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0579.JPG Najdłuższy tunel na naszej drodze 24,5km (słyszałem też, że to podobno najdłuższy tunel drogowy na świecie) http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0287.JPG co 6km wykute jamy z niebieskim światłem co by nie zapomnieć jak wygląda niebo ;) http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0288.JPG http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0289.JPG Po drodze niesamowita liczba punktów widokowych. http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0588.JPG http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0587.JPG Jechaliśmy coraz wyżej. http://lh4.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0301.JPG Było coraz zimniej. http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0303.JPG Ale widoki coraz piękniejsze. http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0304.JPG http://lh4.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0307.JPG Mała wycieczka na lodowiec http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0315.JPG http://lh4.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0321.JPG http://lh4.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0607.JPG Niektóre drogi były niestety nie przejezdne. http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0621.JPG Mały offik. http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0624.JPG http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TH...Ag/s800/12.JPG Zbliżała się kolejna piesza wycieczka Kierunek: Galdghopiggen 2469 m n.p.m. - najwyższy szczyt Skandynawii. Niestety nie wszyscy zdecydowali się na tą jak się okazało najtrudniejszą wycieczkę wyjazdu. Przygotowania do wycieczki odbyły się już parę setek kilometrów wcześniej i objawiały się poszukiwaniem liny potrzebnej do przejścia przez lodowiec. Miała nam służyć do związania się nawzajem w razie któryś z nas chciał by wpaść w szczelinę lodową. Motocykle zostawiliśmy pod wyciągiem i w drogę. Wzięliśmy ze sobą linę, jakiś prowiant i naszą tajną broń - kondony przeciwdeszczowe(choć na opad się nie zapowiadało). Pierwszy odcinek trasy prowadził nas przez kamienisty niezbyt stromy szlak. Dobre szybko się kończy, kamienie też. Pozostał śnieg i nasze nogi zapadające się po kolana. Wyglądaliśmy jak dzieci raczkujące po podłodze próbując się wydostać z takowego zapadnięcia. Odbywało się to średnio co kilka kroków i zwiastowało niełatwą drogę na szczyt. Docierając do granicy lodowca ujrzeliśmy ciekawą tablicę informacyjną, ostrzegawczą i już wiedzieliśmy o co chodzi i do czego potrzebna nam lina. http://lh5.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0637.JPG http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0634.JPG Droga przez lodowiec ciągnęła się nie miłosiernie. Chłopaki jako wzory sportowców nawet nie kwikneli, ja miałem już dość :). http://lh4.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0641.JPG Po szczęśliwym przejściu przez lodowiec szlak zaczął się piąć stromo ku szczytowi. Po około 2,5-3 godz. byliśmy na szczycie. Znaczy Greg i Piotr byli a ja się za nimi wczołgałem stąd te granice czasowe :). http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0647.JPG Widok na górze rekompensował cały wysiłek. Byliśmy w najwyższym punkcie całej Skandynawii. http://lh6.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/DSC_0342.JPG http://lh3.ggpht.com/_s0rTxahBQP0/TK...0/IMG_0655.JPG Czas na zejście ze szczytu, bo koledzy czekali na nas w Geiranger z zaklepanym noclegiem full wypas. Nadeszła chwila na wykorzystanie naszej tajnej broni to jest kondonów przeciwdeszczowych. Z nimi na grzbietach i w pozycji poziomej zejście zajęło około 1,5 godziny. O zabawie z tym związanej chyba nie muszę wspominać :D. C.D.N. |
I nawet wiemy, kto był prowodyrem zjazdu na plecach :)...ten mały z prawej...jak mu tam? A"...was here":D Brawo!
|
Ta naklejka na tablicy ze szczelinami "Gregor tu był" to Wasza? :)
|
Cytat:
|
Zazdroszę wyprawy!
Od samego tylko patrzenia na zdjęcia znad fiordu mój błędnik szaleje :-) Piękne zdjęcia... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:38. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.