![]() |
Cytat:
|
Cytat:
Ale widzę, że chyba jest inaczej:) PS Sprzedający przezornie nie dopuścił do zapisania w umowie, że sprzedaje 4-cylindrowca;) Cytat:
Cytat:
I jeszcze coś - gdzieś czytałem, żeby wywalić wszystkie świece przy pomiarze. Jak to zrobiłem to wcale wskazówka manometru nie zmieniała położenia, dopiero wkręcenie jednej ze świec zmieniało sytuację. Czy tak miało być? |
Wsadzili po dwie co by nawet jak padną po jednej w każdym garku wrócić do cywilizacji lub do domu, druga sprawa to to że 2 iskry równomierniej spalą mieszankę zapalając ją z 2 stron.
|
Cytat:
Cytat:
|
żeby nie zakładać odrębnego tematu
żeby nie zakładać odrębnego tematu...
Zrobiłem synchro. Poskładałem wszystko z nowymi/starymi świecami do kupy (tzn. podziękowałem irydowym i wrzuciłem zwykłe NGK dedykowane do mojego trampka, na których kiedyś jeździłem). Pojeździłem kilkadziesiąt kilometrów w ramach testu i stwierdzam, że najgorszego (operacji na sercu znaczy) bać się nie muszę:D:D:D - bardzo ładnie się wkręca, przyśpiesza, zero zastrzeżeń do mocy. Ale jest coś, co mnie niepokoi. Już stwierdzenie powyższe, że zrobiłem synchro jest trochę na wyrost - zrobiłem na tyle, na ile się dało (we wszystkich zakresach obrotów w miarę stabilnie, ale jednak nie idealnie). Wynikało to z problemów, jakie miałem w ustabilizowaniu obrotów. Ta niestabilność wychodziła też przy jeździe próbnej - na biegu jałowym obroty nie trzymają poziomu 13,5, na jaki starałem się je ustawić, ale wahają się od 11,5 do 15-16. Nie chodzi o jakieś płynne wahania, to raczej takie skoki - np. ustawi się w okolicach 11 i tak sobie chodzi (a ja się ledwie powstrzymuję, żeby nie kręcić regulacją obrotów, bo wrażenie jest takie, jakby się przydławiał). Po dłuższej chwili, bez żadnej ingerencji z mojej strony, nagle ożywa, wskazówka wędruje sobie gdzie indziej (na 13,5, albo na 15, jak jej tam wypadnie) i znowu się na dłuższą chwilę stabilizuje na tym poziomie, aby potem znowu sobie przeskoczyć na jakiś inny zakres, itd. Nie powiem, przez większość czasu wskazówka pozostaje w zakresie 13-14, a praca silnika jest wtedy stabilna, ale te chwilowe, niczym nieuzasadnione przeskoki poniżej czy powyżej mnie zastanawiają. Prośba o skomentowanie z Waszej strony - ma tak być czy coś go boli? |
Miałem kiedyś tak samo. Z resztą i teraz tak mam, tylko że w moim przypadku obroty wędrują od 1250 do 2500 w zależności, czy silnik jest zimny czy ciepły.:Sarcastic: U Ciebie temperatura silnika ma wpływ na obroty?
|
To wygląda jak łapanie fałszywego powietrza. Zatkałeś otwór w przednim garze po synchronizacji? Króćce ssące lub gumy nad gaźnikami?
|
Objawy wskazują na lewe powietrze.
U mnie dodatkowo zacinała się jedna z plastikowych przepustnic w gaźniku. Objawy wyglądały tak, że zatrzymując się na światłach czasem afryka miała 1250, a czasem (w moim rozumowaniu wtedy kiedy jedna z przepustnic nie wracała na swoje miejsce) więcej, nawet do 2500. Zazwyczaj lekkie dodanie gazu pomagało i obroty wracały do normy. |
Cytat:
jaki otwór? Oki, już skumałem - ten od króćca, do którego podłączam wąż do pomiaru podciśnienia? Tak, oczywiście. Cytat:
Tak sam się zastanawiam, czy może któraś ze świec nie daje równomiernej iskry (przekonam się, jak wymienię na nowe), a może zrobiło mi się w cewce tak, jak to Kazmir pisał i raz idzie iskra, a raz nie. Czy takie historie mogą dawać objawy, o których pisałem? |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.