![]() |
Relacja Kristosa jest tak dobra, że nie potrzeba zdjęć:)
|
Na początku był CHAOS ... później też ...piszta piszta ... my czytamy :D
|
paw.Wyobrażnia działa cuda ale zdjęcia pomogły by wyobrażni.Czytamy czytamy
|
11 Załącznik(ów)
Po pierwszym noclegu w takich okolicznościach przyrody
Załącznik 23273 Hotel w następnej miejscówce był odrobinę bardziej afrykański, zwłaszcza łazienka wzbudziła szczerą radość współpodróżników. Wystarczyło trzymać łokcie blisko siebie i już nie było problemów z treningiem do następnej olimpiady zimowej ! Załącznik 23274 W El Jebha jakoś nie mogę dospać, biorę aparat i idę pooglądać Afrykę (ale nie motura tylko prawdziwy czarny ląd) bo do tej pory nie widziałem afrykańskiego miasteczka. Przeszedłem przez uśpione ulice licząc że uda mi się w porcie spotkać rybaków wracających z połowów. Port był jednak pusty, cóż, widać że marokańskim "rybakom" nie służy dobra widoczność gdy płyną z połowem do Hiszpanii ;) Wróciłem do 'centrum', po chwili usłyszałem 'Haj Mejt' i zobaczyłem uśmiechniętego jak zwykle Steava :D. Załącznik 23275 Załącznik 23271 Powłóczyliśmy się razem, ale nie jest prawdą że ukradliśmy komuś z ogródka ozdobne pomarańcze, zwłaszcza że były one gorzkie i nie bardzo nadawały się do jedzenia! Załącznik 23270 Na śniadanie kupne, słodziuteńkie pomarańcze, dżem pomarańczowy i chleb. Ten ostatni nie był pomarańczowy co normalne. Jednak co niezwykłe w Maroku, nie zawierał również piasku ani innych ingrediencji strzelających pod zębami. Pakowanie i szybki wyjazd, bo przecież nie przyjechaliśmy tu dla przyjemności, tylko po to żeby jeździć. Zwłaszcza że Kristos wyjechał wcześnie rano i będzie wstyd jak dojedzie szybciej od nas! :) Pierwsze kilometry to przyzwoita droga Załącznik 23266 Piękne widoki (tu akurat trochę zasłonięte przez kangura). Załącznik 23267 Zaskakujące nazwy stacji benzynowych Załącznik 23268 Niezwykle trudne przeprawy przez zapory z pokonywaniem oporu miejscowych służb mundurowych! (nofotomister, nofoto!) Załącznik 23269 Ale nasza dzielna ekipa, sprostała trudom pierwszego dnia z dala od porcelanowego kibla i gorzkiej herbaty, stawiając czoło bestiom wydającym zatrważające dźwięki wśród tambylców szczerzących zęby niby w gotowości do rozszarpania naszych trucheł! Załącznik 23272 |
Cytat:
https://lh5.googleusercontent.com/-W...gKQ/s640/4.jpg A to kolega Detala, tylko tak troche po przejściach https://lh6.googleusercontent.com/-x...obc/s512/5.jpg |
Cytat:
Podoba mi się koncepcja "kilkuosobowej relacji" :Thumbs_Up: Różne punkty widzenia (jak Wasze motocykle na wyjeździe), zakrzywiona czaso - przestrzeń. Dobrze jest i fajnie się czyta. W sumie to brakowało do kompletu jeszcze jakiegoś ściga i choppera. No i skuterka. Może następnym razem :). |
Cytat:
https://lh6.googleusercontent.com/-I...OtA/s720/1.jpg Gdzieś mi się zapodziały zdjęcia z ujezdzania tego mopeda w wersji pustynnej. Może koledzy pomogą? Były też próby "zrobienia" Maroka na rowerze https://lh4.googleusercontent.com/-s...OYg/s800/2.jpg Karkołomne, jak widać. Ale poza kadrem Steve wybrał jednak swoją deerke. Połączenie kangura z cysterną. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.