Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Pamir 2016 czyli Afra,Viadro i Tenerka jadą do "stanów" (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27509)

SZCZURS 09.10.2016 21:13

Chłopaki...: Lukacz:

Wielki SZACUN za niewąską wyprawę.

Marzy mi się taki wypad... Grupa samców którzy nie szczypią się w tańcu i napierniczają kilometry....
Zazdroszczę Wam i raz jeszcze gratuluje Autorowi ( przede wszystkim ) :kokarda:

Korbol 09.10.2016 21:15

Dzięki emek przypomnienie super wyjazu.

Dren 09.10.2016 21:23

To ile dni trwała wyprawa ?

Emek 09.10.2016 22:00

Wyjechaliśmy z PL 11 czerwca a wróciliśmy 9 lipca.
Michał ty to się.już szykuj, plan znasz.

zbyszek 09.10.2016 22:05

Dziękuję Emek, :)
ps. może za rok, może ja też, ...:dizzy::):):)

Dren 09.10.2016 22:09

750 litrów benzyny. Piękna wyprawa.

Emek 09.10.2016 22:12

Na szczęście paliwo kosztuje tam ok 2 zł :Thumbs_Up:

Korbol 09.10.2016 22:14

Cytat:

Michał ty to się.już szykuj, plan znasz.
Znam, znam i już działam w temacie:)

bankier 09.10.2016 22:27

Super się czytało, szkoda , że już koniec :(

kylo 09.10.2016 22:36

Tak się świetnie od kilku dni czytało:drif::bow:......, a tu koniec:(

tomajkAT 09.10.2016 23:08

W czortu mać, za krótko byliście, opowiadanie się skończyło :D
Dzięki Emek, było pisania i wklejania co nie miara. Fajnie się czytało i oglądało.

voxan69 09.10.2016 23:25

Dzieki Emek, fakna rzeczow a relacja, dobrze sie czyta Twoje slowa pozdrawiam

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Emek 09.10.2016 23:28

Każda przygoda kiedyś się kończy. Teraz pora zaplanować i zrealizować kolejną. Założenia już są.
Wschód czeka na dalszą eksplorację :at: .

Ypsi 10.10.2016 00:43

Fajna wyprawa.
Bez urazy Emek, ale też bym Tobie kałasza nie dał ;)

kris2k 10.10.2016 00:52

Ej, jedźcie już gdzieś znowu. Świetna wyprawa i równie świetnie opisana.
Dziękuję:bow:

Zet Johny 10.10.2016 08:46

Emek dzięki Tobie poranna kawa smakowała wyjątkowo.

Emek 10.10.2016 08:48

Cytat:

Napisał ypsi (Post 501280)
Fajna wyprawa.
Bez urazy Emek, ale też bym Tobie kałasza nie dał ;)

Sam też bym sobie nie dał. :p
Cytat:

Emek dzięki Tobie poranna kawa smakowała wyjątkowo.
No i fajnie. :D

matjas 10.10.2016 09:54

Ostatnie dni to faktycznie dni drogi :D
Fajna relacja. Dzięki za podzielenie się!

m

Sylwek_76 10.10.2016 10:20

Opis ostatnich dni wypadu,to jak seria z kałacha:D.
Nawet przeładować komentarzem nie pozwolił.

Emek 10.10.2016 10:26

Po prostu nie było się nad czym zbytnio rozwodzić. Droga, droga, droga. Tryb "back home" ON i ogień. Byliśmy już mocno zmęczeni. 4 tygodnie w siodle dają w dupę jednak. Człowiek zapomina jak się chodzi. 3 kilometrowy spacer po powrocie prawie mnie zabił.

Nynek 10.10.2016 10:37

Emek dzięki za wykonanie czarnej roboty.
Fajną pamiątkę stworzyłeś, która będzie można wnukom pokazywać :)

ps. Co tam knujecie ?

Emek 10.10.2016 10:48

Karelia i półwysep kolski chodzi mi po głowie. Bardziej offowo.

Nynek 10.10.2016 10:52

Cytat:

Napisał Emek (Post 501322)
Karelia i półwysep kolski chodzi mi po głowie. Bardziej offowo.

Dobry kierunek! Tylko z pogodą żebyście trafili.

Emek 10.10.2016 10:56

Na razie to luźny pomysł.

Lakrua 11.10.2016 00:46

Emek a co powiesz o swojej AT po tym wyjezdzie, były humory ?

Ypsi 11.10.2016 08:24

I jakie najgorsze paliwo lałeś (oktany), jak wtedy jechała.

Emek 11.10.2016 09:15

Cytat:

Napisał Lakrua (Post 501448)
Emek a co powiesz o swojej AT po tym wyjezdzie, były humory ?

Panowie humory to mogą mieć motocykle na 3 litery a nie Honda :haha2:.
Na poważnie to przy pierwszym wjeździe powyżej 3000 m zgasiłem motocykl i nie chciał odpalić bez lekkiego dodania gazu. Później chyba komp sobie dostosował wszystkie parametry i było już OK.
Tankowaliśmy normalne paliwo 91 lub 95, przynajmniej tak pisało na dystrybutorach. Raz zdarzyło się że Nynek tankował 80 bo innego paliwa nie było.
W Kazachstanie zalaliśmy coś co spowodowało, że motki miały wyższe spalanie a Michałowi nagle olej zniknął w Tenerce. To coś nie miało nawet zapachu benzyny. Trudno określić co to było i w jakiej liczbie oktanów. Nie było objawów gorszej pracy silnika i tylko po nagle większym o litr zużyciu i braku oleju w Tenere doszliśmy do tego że paliwo było jakieś lewe.
W każdym razie benzyna w Pamirze jest dostępna bez problemów. Nie ma odcinków, które wymagałyby baniaków jeśli zasięg moto wynosi ok. 300 km do rezerwy. Jeśli mniej to baniak się przyda.

Zet Johny 11.10.2016 09:39

A jak to wygląda obecnie w Uzbekistanie bo czytając różne relacje wynikało że to kraj w którym ubogo było w stacje benzynowe.

Nynek 11.10.2016 09:51

[QUOTE=Zet Johny;501461]A jak to wygląda obecnie w Uzbekistanie bo czytając różne relacje wynikało że to kraj w którym ubogo było w stacje benzynowe.[/QUOTE

Ze względu na zmianę przepisów wizowych nie jechaliśmy przez Uzbekistan, także nie wiem jak tam obecnie sytuacja z dostępem paliwa wygląda.

Emek 11.10.2016 10:00

Na wielu stacjach paliwa nie ma i trzeba kombinować u ludzi ale do ogarnięcia. Jedna ekipa pojechała w Pamir przez UZB. Nie znam dokładnie przebiegu ich wyprawy ale po zatankowaniu uzbeckiej etyliny 76 wodny GS się nie obudził. Generalnie jakieś problemy mieli nie tyle chyba z dostępnością paliwa ale z maszynami po jego zatankowaniu. Na forumie BMW czytałem jakieś strzępy relacji.

fiecia 11.10.2016 10:09

Tylko pozazdrościć takiej przygody! Fajnie się czytało przy porannej kawie! :Thumbs_Up:

Jak będziesz miał chwilę, to wrzuć screen'a z trasą.

killjoy 11.10.2016 10:55

W zeszłym roku w Uzbekistanie słabo z paliwem w tym zresztą też! (Rosja ich odcięła)
Na wschodzie kraju w dużych miastach kupisz na stacji paliwo ale reszta kraju to niestety z garażu!
Ostrzegali nas żeby uważać od kogo kupujemy bo zdarza się, że oszukują!
Miejscowi pokazali nam nawet trik jak sprawdzać paliwo? ale niestety nie wiem czy to działa? może ktoś bardziej chemiczny wytłumaczy? Nam zawsze wychodziło ok!
Wkładasz palec w benzynę i suszysz! jak jest biały nalot to znaczy, że lipa! benzyna chrzczona!

killjoy 11.10.2016 11:04

Cytat:

Napisał Emek (Post 501458)
Panowie humory to mogą mieć motocykle na 3 litery a nie Honda :haha2:.
Na poważnie to przy pierwszym wjeździe powyżej 3000 m zgasiłem motocykl i nie chciał odpalić bez lekkiego dodania gazu. Później chyba komp sobie dostosował wszystkie parametry i było już OK.
Tankowaliśmy normalne paliwo 91 lub 95, przynajmniej tak pisało na dystrybutorach. Raz zdarzyło się że Nynek tankował 80 bo innego paliwa nie było.
W Kazachstanie zalaliśmy coś co spowodowało, że motki miały wyższe spalanie a Michałowi nagle olej zniknął w Tenerce. To coś nie miało nawet zapachu benzyny. Trudno określić co to było i w jakiej liczbie oktanów. Nie było objawów gorszej pracy silnika i tylko po nagle większym o litr zużyciu i braku oleju w Tenere doszliśmy do tego że paliwo było jakieś lewe.
W każdym razie benzyna w Pamirze jest dostępna bez problemów. Nie ma odcinków, które wymagałyby baniaków jeśli zasięg moto wynosi ok. 300 km do rezerwy. Jeśli mniej to baniak się przyda.

hm, są takie odcinki, z doliny Wachańskiej przez jez. Zorkul do Murgabu to ponad 400 tak mi się wydaje..
dolina Bartang bez kanistrów też ciężko!
Nowa może mniej pali ale nasze starowinki na wysokościach się prześcigały w zużyciu!! Pozdrówy

Emek 11.10.2016 11:32

Nie przeczę. Odnoszę się tylko do naszej trasy. Henry leciał przez Bartang w tym roku więc pewnie coś więcej będzie mógł powiedzieć. W każdym razie tam gdzie są ludzie to i paliwo się znajdzie. Kanister zawsze warto mieć. Ja tam czy potrzeba czy nie będę zawsze Rotopaxa zabierał tylko po to aby mieć komfort psychiczny że nie muszę się spinać bo paliwa może mi braknąć. Z 3 galonowym Rotopaxem mam zasięg samochodowy - ok 600 km.

BTW nie wiedziałem, że z Zorkul da się dojechać do Murgabu bez cofki do M41. Masz może jakiś ślad tej trasy?

killjoy 11.10.2016 11:52

nie wpuścili nas mimo pozwoleń, które albo w Chorogu albo Murgab można załatwić.. Uprzedzali nas że wojsko robi problemy i faktycznie zrobili. Podobno od strony Murgab wpuszczali ale nam to trochę komplikowało trasę i niestety lipa!
śladów nie mam żadnych bo nie mam gpsa;-)

QrczaQ 11.10.2016 14:35

Bardzo fajnie sie czytalo i ogladalo.

Fajny wyjazd i ekipa!!!

GRATULUJE!

czarekszo 11.10.2016 15:34

Podpisuję się pod gratulacjami i podziękowaniami za relację :Thumbs_Up:

motoMAUROxrv 11.10.2016 23:16

Emek - świetna relacja :brawo::Thumbs_Up:
Dokumentacja zdj. i opis, bardzo fajnie oddające klimat Waszej wyprawy :bow::)
-Mam nadzieję że nie każesz zbyt długo czekać na kolejną.. :D;)
Dla takich jak ja, :oldman: już nieco "uziemionych podróżników", to chyba jedyna możliwość "zabrania się" w tak ekscytującą podróż.. :o:rolleyes:
DZIĘĘĘKI! :drif:
-Gratulacje i pozdrowionka również dla reszty załogi ! :)

Emek 12.10.2016 08:08

Cytat:

Napisał motoMAUROxrv (Post 501588)
Dla takich jak ja, :oldman: już nieco "uziemionych podróżników"

Nie, no proszę cię :dizzy:. Teraz najlepsze możliwości do podróżowania to ci się otwierają a nie kończą. Henry z chłopakami drugi rok z rzędu Pamir objeżdżają a do ciebie to spokojnie mogą małolat wołać. :haha2:

szarik 12.10.2016 08:58

Dołączam się do podziękowań , achòw i echòw :Thumbs_Up:

Emek 12.10.2016 09:39

Dzięki Panowie za dobre słowo. Cieszę się że się podobało. Mam nadzieję że nasza wycieczka będzie dla wielu z was inspiracją do wyjazdu w tamte rejony bo warto. Drogi tam zajebiste, krajobrazy kosmiczne, ludziska fajne a żarcie smaczne i tanie.

motoMAUROxrv 12.10.2016 11:39

-Tobie też dzięki za dobre słowo.. :D Nooo, inspiracja jest! :drif:
Tylko moja Królowa (choć nic nie przytyła) robi się dla mnie coraz cięższa, zaś nawyk pchania się w średnio przejezdne ścieżki :vis: ciągle trudny do poskromienia..
Cóż, trzeba będzie przestać szwendać się solo, a ubytki w kondycji zniwelować baaardzo wyrozumiałą i uczynną ekipą towarzyszącą.. :rolleyes:;):lol8:

sebol 12.10.2016 16:55

Fajnie, że nie chuchasz, dmuchasz nowej afryczki w garażu jeżdżąc ewentualnie blisko komina, a używasz jej do tego, do czego została zbudowana. Czyli w dalsze wojaże nie szczędząc jaj kurzu, brudu, wody i przede wszystkim fajnych przygód :brawo: :Thumbs_Up:

tomajkAT 12.10.2016 18:13

Emek no żesz kurna właśnie dzięki Tobie i innym podróżnikom w TE rejony nie pojadę tam za ni juja. Nudy i zapierdalanie kilometrami. Jakże piękna była Twoja relacja, taka prawdziwa, bez słodzenia i zachwytów.

henry 12.10.2016 22:24

Emek gratuluję udanej wyprawy. Z przyjemnością się oglądało i czytało Twoją relację. Wspomnienia powracają. I mówisz, że warto ? Z Waszego wyjazdu zapamiętałem w szczególności: notoryczne problemy z policją, sraczkę i piekło na kazachskich drogach.
I mówisz, że warto było ? Może i warto, może właśnie o to w tym chodzi.
Ja mam troszkę inne odczucia, może dlatego, że Wasze przygody w porównaniu z tym co my przeżyliśmy, to nuuuda. Ale każdy ma przecież prawo do własnych przygód.
Pisałeś o kilku glebach. Rozumiem, że gmole właściwie spełniły swoje zadanie i większych strat nie było ?

Emek 12.10.2016 22:45

Henry, no przecież wiesz że warto a to, że motywem przewodnim tegorocznych wypadów w Pamir była sraczka to już inna sprawa :(.
Gleby były i gmole trochę oberwały ale robotę zrobiły bo strat nie było żadnych.
Właśnie myślałem coby wpaść do ciebie i pogadać bo ciekawość mnie zżera jak tam wam Bartang poszedł i co się działo na waszej wycieczce.

henry 12.10.2016 23:03

A to musimy umówić się na jakąś wolną chwilę.
A na Bartangu ? Oj działo się, działo, a jest tego na książkę, a przynajmniej na jakieś opowiadanie.

Nynek 13.10.2016 13:28

Cytat:

Napisał henry (Post 501773)
A to musimy umówić się na jakąś wolną chwilę.
A na Bartangu ? Oj działo się, działo, a jest tego na książkę, a przynajmniej na jakieś opowiadanie.

Panie henry z przyjemnością poczytamy tu o waszych wzmaganiach z Pamirskimi ścieżkami.
Tak z perspektywy czasu po powrocie to dobrze, że nie z eksplorowaliśmy całego Pamiru na raz, bo pozostaje niedosyt, a co za tym idzie powód do ponownej wizyty w tych rejonach.

czosnek 13.10.2016 13:56

Henry, a nie chciałbyś skrobnąć kilku słów o Bartangu?

Cytat:

Arkady jedzie maluchem a za nim leci ekipa filmowa busem, która akurat gdzieś się zawieruszyła
Nie busem, jeno Freemontem i się nie zawieruszyła tylko nie zdzierżyła tempa i trochę wyprzedziła ;)

Nynek 13.10.2016 13:58

Cytat:

Napisał czosnek (Post 501873)
Henry, a nie chciałbyś skrobnąć kilku słów o Bartangu?



Nie busem, jeno Freemontem i się nie zawieruszyła tylko nie zdzierżyła tempa i trochę wyprzedziła ;)

Czosnek to Ty byłeś w ekipie Freemontowej, co pisałeś, że się mineliśmy ?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:57.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.