Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   NAT - Warsztat (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=171)
-   -   Rdza na ramie Afry 2017??? jaja czy co? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=31324)

Birtka 25.02.2018 12:53

Cytat:

Napisał jurek (Post 572243)
Ja zgłaszam do pana Hondy. Zobaczymy jak zdziałają. Uważam, ż im więcej osób zgłosi to szanse, że poważniej podejdą do sprawy. A jeżeli jest prawdą, że nie trzeba będzie zmieniać nr to już byłoby git.

dzwoniłem do Hondy i facet powiedział ze na 100 procent rama nowa z nowymi numerami będzie także papierologia jakaś będzie.

kris2k 26.02.2018 12:20

Dziwię się tylko dlaczego usilnie chcecie zgłaszać to na jako naprawę gwarancyjną? Najgorsza z dostępnych możliwości.
Zgłaszajcie do sprzedawcy jako niezgodność towaru z umową! Żądacie bezpłatnej naprawy, wymiany na nowy motocykl lub zwrot gotówki.
Raz że sprzedawca ma wtedy 14 dni na ustosunkowanie się do roszczenia, jeśli nie dokona tego w ustawowym terminie roszczenie uznaje się za zasadne.
Dwa że dostarczacie motocykl do sprzedawcy na jego koszt - jak ktoś kupił moto w Warszawie a mieszka w np. w Bogatyni - wysyła moto lawetą i po problemie.
Trzy że na czas naprawy możecie wypożyczyć motocykl a sprzedawca będzie Wam musiał pokryć koszty wypożyczenia - w tym przypadku łatwo udowodnić iż brak motocykla powodował znaczne uciążliwości, np. dojazdy do pracy jako jedyny środek lokomocji.
Cztery że po ponownym wystąpieniu usterki sprzedawca nie będzie mógł się wymigać naprawą, a będzie zmuszony do wymiany na nowy bądź zwrotu gotówki.
Pięć że nie obchodzi Was to w jaki sposób rozwiąże problem, czy porobi zaprawki, czy wymieni ramę, czy dobrze wszystko poskłada - w jego interesie będzie aby zrobić to na tyle dobrze aby usterka nie wystąpiła ponownie bo jeśli wystąpi patrz punkt czwarty.
Sześć że nie będzie przetrzymywał motocykla w nieskończoność jak to ma miejsce w przypadku zgłoszenia na gwarancji producenta gdzie nie ma jasno określonych terminów w przepisach, poza tym w przypadku gdy wypożyczycie motocykl zastępczy każdy dzień zwłoki będzie dla niego generował dodatkowe koszty.

Jak widać nie ma powodu zadręczać się taką usterką, wystarczy jedynie skutecznie dochodzić swoich praw co gwarantuje nam Ustawa. Ja bym się cieszył bo jeśli jest to wada konstrukcyjna to nawet jeśli wystąpi po wymianie ramy możecie się domagać wymiany motocykla na nowy! A i gwarancja wtedy biegnie od nowa, i odpowiedzialność sprzedawcy również. Fajnie byłoby tak mieć co roku nowy moto dopóki Pan Hąda problemu definitywnie nie rozwiąże co nie?

Birtka 26.02.2018 13:11

Cytat:

Napisał kris2k (Post 572471)
Dziwię się tylko dlaczego usilnie chcecie zgłaszać to na jako naprawę gwarancyjną? Najgorsza z dostępnych możliwości.
Zgłaszajcie do sprzedawcy jako niezgodność towaru z umową! Żądacie bezpłatnej naprawy, wymiany na nowy motocykl lub zwrot gotówki.
Raz że sprzedawca ma wtedy 14 dni na ustosunkowanie się do roszczenia, jeśli nie dokona tego w ustawowym terminie roszczenie uznaje się za zasadne.
Dwa że dostarczacie motocykl do sprzedawcy na jego koszt - jak ktoś kupił moto w Warszawie a mieszka w np. w Bogatyni - wysyła moto lawetą i po problemie.
Trzy że na czas naprawy możecie wypożyczyć motocykl a sprzedawca będzie Wam musiał pokryć koszty wypożyczenia - w tym przypadku łatwo udowodnić iż brak motocykla powodował znaczne uciążliwości, np. dojazdy do pracy jako jedyny środek lokomocji.
Cztery że po ponownym wystąpieniu usterki sprzedawca nie będzie mógł się wymigać naprawą, a będzie zmuszony do wymiany na nowy bądź zwrotu gotówki.
Pięć że nie obchodzi Was to w jaki sposób rozwiąże problem, czy porobi zaprawki, czy wymieni ramę, czy dobrze wszystko poskłada - w jego interesie będzie aby zrobić to na tyle dobrze aby usterka nie wystąpiła ponownie bo jeśli wystąpi patrz punkt czwarty.
Sześć że nie będzie przetrzymywał motocykla w nieskończoność jak to ma miejsce w przypadku zgłoszenia na gwarancji producenta gdzie nie ma jasno określonych terminów w przepisach, poza tym w przypadku gdy wypożyczycie motocykl zastępczy każdy dzień zwłoki będzie dla niego generował dodatkowe koszty.

Jak widać nie ma powodu zadręczać się taką usterką, wystarczy jedynie skutecznie dochodzić swoich praw co gwarantuje nam Ustawa. Ja bym się cieszył bo jeśli jest to wada konstrukcyjna to nawet jeśli wystąpi po wymianie ramy możecie się domagać wymiany motocykla na nowy! A i gwarancja wtedy biegnie od nowa, i odpowiedzialność sprzedawcy również. Fajnie byłoby tak mieć co roku nowy moto dopóki Pan Hąda problemu definitywnie nie rozwiąże co nie?

Wszystko fajnie! Tylko my nie mamy do czynienia z wadliwymi butami tylko motocyklem. Nie znam żadnego przypadku aby komuś udało się wyegzekwować to wszystko o czym piszesz. Zwrot gotówki albo nowy sprzęt??? Stary to tak nie działa. Zobacz ile problemów jest aby wyegzekwować prawa gwarancyjne jeśli chodzi o nowe auta. Kia leci w ...uja konkretnie. Padną Ci wtryski to wypinają dupę na Ciebie. Koła dwumasowe padające w fordach nawet po 30 tysiach nie chcą wymieniać dopiero sprawa w sądzie się kończy.

Czytam o innych markach motocyklowych. Generalnie nowi właściciele tez narzekają na rdze. JAK by mieli wymieniać sprzęty na nowe albo zwracać gotowkę. To każdy raz by kupił a potem szukał rdzy i innej dziury w całym żeby dostać nowe moto albo kase .

Novy 26.02.2018 13:17

Cytat:

Napisał kris2k (Post 572471)
Dziwię się tylko dlaczego usilnie chcecie zgłaszać to na jako naprawę gwarancyjną? Najgorsza z dostępnych możliwości.
Zgłaszajcie do sprzedawcy jako niezgodność towaru z umową! Żądacie bezpłatnej naprawy, wymiany na nowy motocykl lub zwrot gotówki.
Raz że sprzedawca ma wtedy 14 dni na ustosunkowanie się do roszczenia, jeśli nie dokona tego w ustawowym terminie roszczenie uznaje się za zasadne.
Dwa że dostarczacie motocykl do sprzedawcy na jego koszt - jak ktoś kupił moto w Warszawie a mieszka w np. w Bogatyni - wysyła moto lawetą i po problemie.
Trzy że na czas naprawy możecie wypożyczyć motocykl a sprzedawca będzie Wam musiał pokryć koszty wypożyczenia - w tym przypadku łatwo udowodnić iż brak motocykla powodował znaczne uciążliwości, np. dojazdy do pracy jako jedyny środek lokomocji.
Cztery że po ponownym wystąpieniu usterki sprzedawca nie będzie mógł się wymigać naprawą, a będzie zmuszony do wymiany na nowy bądź zwrotu gotówki.
Pięć że nie obchodzi Was to w jaki sposób rozwiąże problem, czy porobi zaprawki, czy wymieni ramę, czy dobrze wszystko poskłada - w jego interesie będzie aby zrobić to na tyle dobrze aby usterka nie wystąpiła ponownie bo jeśli wystąpi patrz punkt czwarty.
Sześć że nie będzie przetrzymywał motocykla w nieskończoność jak to ma miejsce w przypadku zgłoszenia na gwarancji producenta gdzie nie ma jasno określonych terminów w przepisach, poza tym w przypadku gdy wypożyczycie motocykl zastępczy każdy dzień zwłoki będzie dla niego generował dodatkowe koszty.

Jak widać nie ma powodu zadręczać się taką usterką, wystarczy jedynie skutecznie dochodzić swoich praw co gwarantuje nam Ustawa. Ja bym się cieszył bo jeśli jest to wada konstrukcyjna to nawet jeśli wystąpi po wymianie ramy możecie się domagać wymiany motocykla na nowy! A i gwarancja wtedy biegnie od nowa, i odpowiedzialność sprzedawcy również. Fajnie byłoby tak mieć co roku nowy moto dopóki Pan Hąda problemu definitywnie nie rozwiąże co nie?

Chłopie - piszesz bzdury jakich mało!
Od kiedy uszkodzony lub wadliwy element jest podstawą do wymiany całego sprzętu na nowy?!
Od kiedy wysyłasz sprzęt na koszt Sprzedawcy?

kris2k 26.02.2018 13:35

Zanim zarzucisz mi pisanie bzdur proponuję zapoznać się z ustawą o prawach konsumenta. Tam masz wszystko wyjaśnione.
Każdy towar zakupiony jest traktowany tak samo: czy to będą wykałaczki czy motocykl.
W ramach ustawy możesz w terminie dwóch lat od daty zakupu (mowa o zakupie indywidualnym, nie na firmę) reklamować u sprzedawcy zakupiony towar powołując się na niezgodność z umową. W pierwszym roku po zakupie przyjmuje się iż wada istniała w dniu wydania sprzętu i na sprzedawcy spoczywa udowodnienie iż było inaczej, w drugim roku obowiązek ten spoczywa już na kupującym.
Przy takowej reklamacji możesz żądać wymiany towaru na nowy, zwrotu gotówki, bądź bezpłatnej naprawy. Gdy zażądasz zwrotu gotówki bądź wymiany towaru na nowy, sprzedawca może zaproponować bezpłatną naprawę jeśli obie z wyżej wymienionych możliwości będą powodować nadmierne nieuzasadnione koszty. I zazwyczaj z tego korzysta. Jednakże przy wystąpieniu usterki powtórnie sprzedawca nie może odmówić wymiany towaru na nowy bądź, jeśli na przykład nie dysponuje towarem w takiej specyfikacji a Ty się nie godzisz na inną, zwrotu gotówki.
Ustawa mówi również wyraźnie iż na sprzedawcy spoczywa obowiązek odbioru i dostarczenia towaru do klienta bądź pokrycie kosztów dostawy, montażu itp.
Przykładowo chcesz reklamować niesprawny piec C.O. - zgłaszasz ten fakt sprzedawcy i albo on wysyła fachowców do jego demontażu i ponownego montażu, albo Ty robisz to na swój koszt i następnie kosztami obciążasz sprzedawcę.
Te wszystkie kwestie jasno reguluje ustawa.

motif 26.02.2018 14:09

kolega powyżej chyba żyje w obłokach :dizzy: życze powodzenia
w użeraniu sie z dealerem i procesowaniu sie w sądach. Ja już dwa razy miałem sprawe z dealerem i dałem sobie spokój bo nie mam na to czasu ani pieniędzy a sprzedawca ma to i to.

Neo 26.02.2018 15:44

Cytat:

Napisał kris2k (Post 572479)
(...)Te wszystkie kwestie jasno reguluje ustawa.

Myślę, że sporo osób to wie lub kiedyś o tym czytało. Jednak w praktyce najczęściej ustawa sobie, a życie sobie. Od kilku lat (!) użeram się w sądach z ubezpieczycielem po kradzieży samochodu. Też niby wszystko jest w przepisach jasno, klarownie i czarno na białym, polisa również niby opisana ze szczegółami. Jednak dziwnym trafem da się temat tak rozwlec starając się mi wmówić, że pojazd z dołu cennika jest dokładnie tyle samo wart w przypadku kradzieży co samochód z maksymalnymi opcjami przewidzianymi dla tego modelu przez producenta. Gdyby nie prawnik w rodzinie który traktuje to już chyba ambicjonalnie, to dawno dalibyśmy sobie spokój.
Rodzi się w mej głowie przekonanie, że w przypadku potencjalnego zatargu z dealerem byłoby całkiem podobnie... i raczej trudno będzie mnie przekonać, że byłoby inaczej.

kris2k 26.02.2018 16:45

Zgadzam się z tym że sprzedawcy często niezbyt ochoczo wykonują swoje obowiązki. Ale nie można też stawiać się na z góry przegranej pozycji i nawet nie próbować egzekwować swoich praw. Jeśli tak będziemy postępować to tym bardziej utwierdzimy w tym i sprzedawców, i producentów że mogą produkować i wciskać nam buble bo nikomu nie będzie się chciało użerać.

Ja również nikogo nie namawiam, pokazuję jedynie jedną z możliwych opcji, znacznie korzystniejszą z resztą od skorzystania z gwarancji producenta.

Poza tym to nie sprzedawca naprawia czy wymienia wadliwy produkt, a producent. Sprzedawca/dealer nie ponosi w związku z tym kosztów, ale producent.
W przytoczonym w tym wątku przypadku sprawa moim zdaniem jest o tyle prosta, że serwis nie odsyła z kwitkiem klienta, ale uznaje wadę i zgadza się na wymianę ramy. Czyli de facto to producent uznaje roszczenie za zasadne bo przecież dealer czy serwis sam ram na zapleczu nie wytwarza. Musi mieć zgodę producenta na uznanie gwarancji i wymianę ramy. Teraz pozostaje tylko kwestia z której możliwości klient skorzysta: czy z naprawy na mocy gwarancji producenta, czy z reklamacji na mocy ustawy. Różnice przedstawiłem.

teddy-boy 26.02.2018 16:57

sprzedawca kieruje pytanie o naprawde do producenta, a jego odpowiedz moze nie zadowolic zadnej ze stron i co wtedy?
A jak sie ma sprawa z przepisami jesli kupuje jako firma? czy sa takie same?

motif 26.02.2018 17:13

Cytat:

Napisał teddy-boy (Post 572517)
sprzedawca kieruje pytanie o naprawde do producenta, a jego odpowiedz moze nie zadowolic zadnej ze stron i co wtedy?
A jak sie ma sprawa z przepisami jesli kupuje jako firma? czy sa takie same?

oczywiście że nie takie same, już Ci urząd ochrony konsumenta nie pomoże w niczym. Jedyne co zostaje to brać swojego prawnika. Przerabiałem to.

stopa-uć 26.02.2018 17:27

Dorzucę tylko taką opowiastkę dotyczącą innego tematu ale finałem był sąd.
BYŁEM NA 26 SPRAWACH.-(wygrałem)

UNIKAM jak mogę ,
już słowo sąd przeraża mnie.

Ciał

radiolog 26.02.2018 17:28

Cytat:

Napisał Novy (Post 572477)
Chłopie - piszesz bzdury jakich mało!
Od kiedy uszkodzony lub wadliwy element jest podstawą do wymiany całego sprzętu na nowy?!
Od kiedy wysyłasz sprzęt na koszt Sprzedawcy?

To są pobożne życzenia właściciela BMW, zresztą to świetny sposób do nadużyć, po roku użytkowania, pojadę sobie nad morze i dawaj, będę pruł fale bałtyku , albo jakiegoś bardziej zasolonego morza przez miesiąc, potem rdza murowana i dawajcie mi nowy samochód...
Jest wada fabryczna przedniego zawiasu w BMW wodniaku?, jest i co ktoś dostał nowy motocykl? W najlepszym razie dostaniesz nowe lagi, albo częściej tylko tuleje wzmacniające, albo figę z makiem, bo tulei jest niedobór.
W subaru padały shortblocki, też niedoróbka w fazie projektu, zwrócili komuś auto? nie co najwyżej jak serwisowałeś w aso, to mogłeś liczyć na znacząca zniżkę na zakup nowego silnika,, etc, etc

Melon 26.02.2018 18:07

Cytat:

Napisał radiolog (Post 572531)
To są pobożne życzenia właściciela BMW, zresztą to świetny sposób do nadużyć, po roku użytkowania, pojadę sobie nad morze i dawaj, będę pruł fale bałtyku , albo jakiegoś bardziej zasolonego morza przez miesiąc, potem rdza murowana i dawajcie mi nowy samochód...
Jest wada fabryczna przedniego zawiasu w BMW wodniaku?, jest i co ktoś dostał nowy motocykl? W najlepszym razie dostaniesz nowe lagi, albo częściej tylko tuleje wzmacniające, albo figę z makiem, bo tulei jest niedobór.
W subaru padały shortblocki, też niedoróbka w fazie projektu, zwrócili komuś auto? nie co najwyżej jak serwisowałeś w aso, to mogłeś liczyć na znacząca zniżkę na zakup nowego silnika,, etc, etc

Rama w moto to jak nadwozie w aucie.Koszt wymiany ramy to nie to samo co wymiana tulei w bmw.Swego czasu wymieniłem ramę w kacie 1190 i nie było to strasznie męczące.No i moja roboczogodzina była cienka do autoryzowanej.

kris2k 26.02.2018 18:24

Cytat:

Napisał teddy-boy (Post 572517)
sprzedawca kieruje pytanie o naprawde do producenta, a jego odpowiedz moze nie zadowolic zadnej ze stron i co wtedy?
A jak sie ma sprawa z przepisami jesli kupuje jako firma? czy sa takie same?

Konsumenta praktycznie rzecz biorąc nie obchodzą relacje na linii sprzedawca-producent.
Konsument reklamuje towar u sprzedawcy powołując się na niezgodność towaru z umową, na przykład rdza na spawach ramy. Jeśli sprzedawca nie uprzedził konsumenta że takowa usterka może wystąpić, jeśli w instrukcji obsługi nie jest napisane nic o takiej ,,specyfice" produktu, to teoretycznie racja jest po stronie klienta. Przyjmuje się wówczas że wada istniała w chwili wydania towaru w pierwszym roku do sprzedawcy należy udowodnienie że było inaczej.
W praktyce wygląda to tak że sprzedawca przyjmuje towar, reklamuje go u producenta, producent uwzględnia bądź nie reklamację, i oferuje naprawę towaru bądź gdy jest ona nieopłacalna jego wymianę na nowy. Przy pierwszym zgłoszeniu zazwyczaj sprzedawca powołuje się na nadmierny nieuzasadniony koszt wymiany towaru i proponuje nieodpłatną naprawę. Przy powtórnej usterce już zmuszony jest do wymiany towaru lub zwrotu gotówki.
Sprzedawca wówczas zwraca towar do producenta a ten zobligowany jest do jego przyjęcia.
To nie tak że sprzedawca jest przez to narażony na koszty.
Jeśli producent nie uzna reklamacji, sprzedawca musi dać odpowiedź na piśmie w nieprzekraczalnym terminie 14 dni od wniesienia reklamacji, w innym przypadku uznaje się reklamację za zasadną. Pozostaje wtedy rzecznik praw konsumenta, polubowny sąd konsumencki, bądź sąd cywilny.

Przepisy te mają zastosowanie w przypadku zakupu jako osoba fizyczna. Zakupy na firmę to już inna para kaloszy.

teddy-boy 27.02.2018 10:02

Ciekawy temat dla kogos kto jest prawnikiem, lub jakiegos prawnika ktory chce przecwiczyc temat i zablysnac. Wtedy moze taka batalie stoczyc jako test czy takie przepisy dzialają

madafakinges 27.02.2018 10:08

A co gdy mam moto na fakture na połowe watu? Jestem traktowany jako firma czy konsument?

motif 27.02.2018 10:31

Cytat:

Napisał madafakinges (Post 572633)
A co gdy mam moto na fakture na połowe watu? Jestem traktowany jako firma czy konsument?

firma niestety, panowie z BOC nie chcieli nawet gadać ze mna jak się dowiedzieli że moto na firmę. Ile VATu odliczysz to nie ma znaczenia zupełnie.

Dziwne te przepisy, firma czy osoba prywatna tak samo może konsumować towar więc nie rozumiem dlaczego np zakupu na firmę często nie możesz zwrócić np a osoba prywatna może. Prawa inne i długość gwarancji inna :(

tadzik 27.02.2018 10:41

To nie długość gwarancji, tylko rękojmi błędnie przez sprzedających nazywanej gwarancją. Rękojmię między podmiotami gospodarczymi można ograniczyć, rozszerzyć lub wyłączyć i stąd zapisy w umowach. Najlepiej to widać na allegro w regulaminach sprzedających.
Nie wiem czy nie namieszałem Wam tu dodatkowo ;)

madafakinges 27.02.2018 10:43

Dobrze że to hąda i z gwaracji nie trzeba korzystać;)

motif 27.02.2018 10:46

Cytat:

Napisał madafakinges (Post 572639)
Dobrze że to hąda i z gwaracji nie trzeba korzystać;)

no tak, wcześniej rdza ją całą zeżre i nie będzie co reklamować :D

madafakinges 27.02.2018 10:48

Muszę skoczyć do garażu sprawdzić czy coś jeszcze z ramy zostało...

Afra jak patrol niezniszczalna, wszędzie przejedzie, okryta legendą tylko rama rudzieje:)

maciej33 27.02.2018 12:22

Cytat:

Napisał motif (Post 572640)
no tak, wcześniej rdza ją całą zeżre i nie będzie co reklamować :D

To jest amelinium ,a jak wiadomo amelinium nie pomalujesz :-)

Romano 28.02.2018 00:09

Cytat:

Napisał maciej33 (Post 572656)
To jest amelinium ,a jak wiadomo amelinium nie pomalujesz :-)

Pomalujesz, amelinową farbą :haha2:

HarryLey4x4 28.02.2018 09:47

Cytat:

Napisał madafakinges (Post 572642)
Muszę skoczyć do garażu sprawdzić czy coś jeszcze z ramy zostało...

Afra jak patrol niezniszczalna, wszędzie przejedzie, okryta legendą tylko rama rudzieje:)

Ja w Patrolach mam ogniowo ocynkowane. Nic tego na razie od kilku lat nie żre. Można tak zrobić w Afrze, tylko znowu kilka kilogramów przybędzie

Futrzak 28.02.2018 16:32

Rude jest na topie i hiciory nawet powstają:)

mdxmd 03.03.2018 22:44

jak chcecie mieć spokój z rudą proponuję w ziemie rozebrać moto do ostatniej śrubki i oddać ramę do malowania proszkowego, gdyby ktoś pytał gdzie to napiszę , że nawet Stafan Pierdoła w stodole zrobi to lepiej jak fabryka....

takie mamy czasy poprawianie po producencie staje się normą.

myku 04.03.2018 10:07

To mamy jeszcze trochd ponad 2 tyg na to. Nie wiem czy sue wyrobie :lol8: A znasz kogos kto ladnie plastiki skleja?:haha2:

mdxmd 04.03.2018 10:23

znajomy Dragstarem 1100 jeździ cały rok, w zimie doczepia kosz :D Yamaha i tak ma lepszą powłokę ale sól robiła swoje. Moto poszedł na części + piaskowanie i malowanie proszkowe wszystkiego co miało jednolity kolor (w tym wypadku czarny) później śruby na zielony klej aby w nie nie lazło paskudztwo z błota i na razie jest git, 1 sezon zimowy zaliczony.

plaku 05.03.2018 19:41

Panowie! chciałem sie pochwalić nowa NAT. Jestem bardzo zadowolony. Wybór przemyślany i jedynie słuszny:).Odnośnie ''rdzy'' kto stwierdził że to rdza?. Miałem wcześniej crostuera 1200 i była akcja serwisowa wymiany łożyska na wale napędowym,akcja obieła także motocykle po gwarancji,jestem spokojny co do HONDY jak stwierdzą że trzeba wymieniać to wymienią wszystkie. Gratuluje wszystkim nowej NAT JEST PRZEPIĘKNA.......pozdrawiam:)

Rafi 05.03.2018 20:11

Kurczę trochę mnie zaniepokoiliście tą rdzą. Poważnie myślę o zakupie Afry...

siwy 05.03.2018 20:16

Czy to poważne to będzie widać za kilka lat. Na razie nie za wielki wybór jest w tej klasie więc ludzie kupują. Czekać aż wszystkie "wady" wyeliminują albo trafi do sprzedaży coś ciekawszego można w nieskończoność.

myku 05.03.2018 21:06

Eeee Plaku,przybunkrowales sie.Tu juz bicie piany do szescianu :D,a ty ze nagle masz nowa AT.Gratuluje i trzeba bedzie to oblac

bukowski 05.03.2018 21:37

Cytat:

Napisał madafakinges (Post 572642)
Afra jak patrol niezniszczalna, wszędzie przejedzie, okryta legendą tylko rama rudzieje:)

Mada, oby tak nie było.
gdzies 15 lat temu kupiłem tę legendę: patrola GR Y60 rd2.8t
uwielbiałem go, ale po 100 tysiącach umarł mi silnik (kupiłem, jak już puszczał spaliny do chłodnicy; poszła panewka główna, ktoś z lublina panewkę dorzeźbił nitując kołnierz, łapaliśmy się z mechanixem za głowę...); rdzewiał w pisdu, mocy nie było, ciężki jak zaraza.
Nie powiem, poza umarciem silnika te 100-150 tys. km zrobił i do domu wrócił, dużo przygód, ale...never again.

ARG 05.03.2018 22:22

Patrząc optymistycznie, za 2-3 lata NAT będzie dobrą bazą na ratbike. Customy teraz w modzie ;)

plaku 05.03.2018 22:48

Cytat:

Napisał myku (Post 573720)
Eeee Plaku,przybunkrowales sie.Tu juz bicie piany do szescianu :D,a ty ze nagle masz nowa AT.Gratuluje i trzeba bedzie to oblac

Myczku Kochany!!! jak sie ciesze że Ty zdrów:Chociaż czytał ja twoje posty, i gromami sypiesz na nowa AT, że to i tamto... Nie moto Kochany jest ważne tylko jak sie na nim czujesz....ja na swojej czuje sie zajebiście:D a że ma pryszcze i taka troszke ''plastikowa'' ale jak zagada to wymiękam. Wiele mam przeżyć z nowa AT,rajdy po salonie z kominkiem ,może zrobiłem z 50 metrow:D
Morda sie cieszy, wiosna idzie,podlasie czeka...... jest zajebiście:D

robertG7 05.03.2018 23:17

Cytat:

Napisał plaku (Post 573751)
Morda sie cieszy, wiosna idzie,podlasie czeka...... jest zajebiście:D

Ohooo będą śledzie na podlaskim :) :kumbaya:

myku 05.03.2018 23:44

Cytat:

Napisał plaku (Post 573751)
Myczku Kochany!!! jak sie ciesze że Ty zdrów:Chociaż czytał ja twoje posty, i gromami sypiesz na nowa AT, że to i tamto... Nie moto Kochany jest ważne tylko jak sie na nim czujesz....ja na swojej czuje sie zajebiście:D a że ma pryszcze i taka troszke ''plastikowa'' ale jak zagada to wymiękam. Wiele mam przeżyć z nowa AT,rajdy po salonie z kominkiem ,może zrobiłem z 50 metrow:D
Morda sie cieszy, wiosna idzie,podlasie czeka...... jest zajebiście:D

To podobnie jak ja ,tyle ze bez kominka :D.Afra jest fajna.Gdyby byla najlepsza na swiecie i bez skazy nie wytrzymalbym presji i zazdrosci beemiarzy.A tak sobie ponazekam,ale jak zagada...mniam mniam :rolleyes:

HarryLey4x4 06.03.2018 00:21

Cytat:

Napisał sneer (Post 573726)
Mada, oby tak nie było.
gdzies 15 lat temu kupiłem tę legendę: patrola GR Y60 rd2.8t
uwielbiałem go, ale po 100 tysiącach umarł mi silnik (kupiłem, jak już puszczał spaliny do chłodnicy; poszła panewka główna, ktoś z lublina panewkę dorzeźbił nitując kołnierz, łapaliśmy się z mechanixem za głowę...); rdzewiał w pisdu, mocy nie było, ciężki jak zaraza.
Nie powiem, poza umarciem silnika te 100-150 tys. km zrobił i do domu wrócił, dużo przygód, ale...never again.

Bylo sobie kupic 4.2.
Znam udokumentowane egzemplarze z milionowym przebiegiem. Mam osobiscie dwa takie. Jeden zbliza sie do pół miliona i dalej pali na dotyk. A ramy zabezpieczone i czyste.
Tylko unijne normy mogą go wyslac w czelusci zlomowiska.

bukowski 06.03.2018 00:34

Cytat:

Napisał HarryLey4x4 (Post 573777)
Bylo sobie kupic 4.2.
Znam udokumentowane egzemplarze z milionowym przebiegiem. Mam osobiscie dwa takie. Jeden zbliza sie do pół miliona i dalej pali na dotyk. A ramy zabezpieczone i czyste.
Tylko unijne normy mogą go wyslac w czelusci zlomowiska.

Wtedy 4.2 to był urban legend. Wszyscy wiedzieli, że są w czterech wersjach (benzyna/diesel x wolnossak/turbo) ale w przyrodzie nie występowały.

Tak czy srak, potem miałem Jeepa ZJ 5.2. W terenie na szosowkach szedł lepiej niż długi GR na 35" grabberach MT.

I tak legenda poszła się...

Sent from my G8441 using Tapatalk

HarryLey4x4 06.03.2018 00:49

Miałem dwa Jeepy. Pierwszy i ostatni :Thumbs_Down:

Pisząc oczywiście o 4,2 miałem na myśli wolnego ssaka diesla.
Mam też jedno auto - krótkiego Patrola z silnikiem 4.2 benzyna. Także legedna, ale to już inna bajka. Chleje jak głupi. Dieselek to jest to.

wasilczuk 06.03.2018 11:53

Na zdjęciu, które wkleił Majki widać, że rdza wyłazi na spawach i elementach malowanych proszkowo. Świadczy to tylko o dupiatej jakości malowaniu. Na oko widać, że grubość i jakość farby jest jak na chińskiej huśtawce ogrodowej z marketu. Zaprawki to jak dmuchanie na żarówkę, żeby zgasła. Farba pędzelkowa nijak ma się do farby proszkowej.

madafakinges 09.03.2018 10:20

1 Załącznik(ów)
Załącznik 78643

ehh ta marna jakość i oszczędności Hądy... ciekawe czy zdąży do 200dobić nim się rama całkiem zrudzieje, a plastiki rozsypią

radiolog 09.03.2018 10:23

Szybko komuś poszło hehe

Novy 09.03.2018 11:00

Hannes 'Varahannes' Bagar?

Emek 09.03.2018 11:02

Yep. Grudzień 2017.
http://www.varahannes.at/afrika%20tw...2017%20PDF.pdf

siwy 09.03.2018 11:15

wiadomo czy coś robił w międzyczasie w motocyklu ?

motif 09.03.2018 11:16

Cytat:

Napisał radiolog (Post 574375)
Szybko komuś poszło hehe

no jak sie moto w garażu na stojaku trzyma i koło sie kręci całą noc to nic dziwnego. Rdza wtedy wolniej zjada.

Grzechu2012 09.03.2018 11:20

Cytat:

Napisał motif (Post 574388)
no jak sie moto w garażu na stojaku trzyma i koło sie kręci całą noc to nic dziwnego. Rdza wtedy wolniej zjada.

i szprychi nie rdzewiejo :)
ciekawe czy dziury w lagach nie wytarło na wylot :P

radiolog 09.03.2018 11:20

Cytat:

Napisał motif (Post 574388)
no jak sie moto w garażu na stojaku trzyma i koło sie kręci całą noc to nic dziwnego. Rdza wtedy wolniej zjada.

A jaki biceps.....

Emek 09.03.2018 11:21

Cytat:

Napisał siwy (Post 574387)
wiadomo czy coś robił w międzyczasie w motocyklu ?

Łożyska w kołach i przycisk rozrusznika :D.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:32.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.