![]() |
Cytat:
ps. oczywiście, czeka na Ciebie cały czas. |
Ja wolę bieliznę termoaktywną na upały.
|
Cytat:
|
Po wczorajszej trasie na Mazury i z powrotem (720km) trafiłem z nieukrywaną radością na ten wątek ;))))
Mąka wydaje się być niezbędna na kolejny wypad. Zastanawiam się też poważnie nad tą pompowaną nakładką na przednią część siedziska z ali. W 3-cim tyg. sierpnia wybieram się na tydzień do Chorwacji z 3 dniową wizytą w Alpach. Boję się, że z Chin paczka nie dotrze do tego czasu, czy ktoś ma cynk gdzie to kupię w PL albo może chce odsprzedać swoją? Tak na marginesie czy brać L'kę czy X'lkę (nie mam pod ręką swojej NAT)? |
Mi ostatnio dobrze zadziałały polarowe spodnie pod spod. 9.99 w deca. Tanie i spora różnica na plus.
Na pewno trza trenować i łączyć środki ze sobą... |
Cytat:
Z tą nakładką jest taki problem, że nie wiadomo jak mocno ją napompować. Instrukcja Airhawk mówi o tym, żeby była na tyle napełniona aby nie dotykać siedzenia, nie napełniać za mocno. Wypróbowałem wiele kombinacji ilości powietrza w niej i za bardzo nie pomagała zarówno z bólem w okolicy kości jak i z bolącą dupą od zwykłego siedzenia (tyłek tak samo się odparza jak bez nakładki, nawet w bokserkach termoaktywnych). Wydaje mi się, że lepsza była wkładka żelowa, od wibracji tak samo izolują oba rozwiązania - takie jest moje odczucie. Na żelu jakby wygodniej mi się śmigało. Z drugiej strony, jak masz problem dosięganiem stopami ziemi, to pamiętaj że ta nakładka jeszcze podwyższy siedzisko. BTW ja mam 183 i nie mam z tym problemu. Musisz ją wypróbować, bo dużo osób ją bardzo chwali - na moje problemy nie pomogła... |
Cytat:
Myślę, że ten dyskomfort u mnie związany jest głównie przez brak wentylacji/odparzenia. Chcę zacząć od siatki/plastru miodu w formie nakładki - może ktoś poleci jakąś konkretną? Co ciekawe tapicer b.odradzał montaż żelowych wkładek, wcześniej czy później od warunków atmosf./temperatury każda taka wkładka puszcza i masz do sprzątania mega syf we wnętrzu siedzenia. Poza tym żel jest przyjazny nagrzewaniu się więc jak siadasz na kanape po postoju w upale to masz podgrzewanie automatyczne przez kolejne kilkadziesiąt minut. |
Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy.
Kojarzycie pufy SAK - takie kondony wypełnione nie do końca spienionym styropianem? Korci mnie od dawna aby na podstawie siedzenia zrobić taką minipufę. Będzie to wyglądało chujowo, wiem. Ale gdzieś widziałem taki ridereport na ADV gdzie koleś miał takie siedzisko i zaklinał się na wszelkie świętości, że to robi. Na zdrowy chłopski rozum musi to być bardzo wygodne bo dupę można układać na bardzo wiele sposobów i zawsze jest cala podparta. Narazie mam inne rzeczy na głowie ale moja batalia z siedzeniem w NC jeszcze nie jest zakończona. Zdecydowanie jest to jedna z najgorszych kanap jakie kiedykolwiek mialem w jakimkolwiek moto. Mi przeszkadza jeszcze jedno w długiej jeździe zwłaszcza latem - że du.pa się przykleja do gaci potem to zespala sie ze spodniami itd. Pomaga mąka ale ta polarowa warstwa o której pisałem jest taka, że pozwala się przemieszczać spodniom niezależnie od siedzenia czy bielizny. Nie ma się odczucia sklejenia czy odparzenia. Duży plus. m |
GSem mogę przejechać i 1000 a w CB po 100 zaczyna mi być mocno niewygodnie.
|
Cytat:
Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
Uderzę zatem do neurologa, dzięki za poradę. Ortopedka zaleciła usg jamy brzusznej, żeby "sprawdzić czy czegoś tam nie ma". Dla mnie nie potrzebne, ale jak im tam się chce. |
Cytat:
No proszę, nie dość , ze specjalista od królewskiej trakcji to jeszcze specjalista neurologii, strach się bać |
Po prostu mam to samo- choroba zawodowa. Bardziej niz mnie, nalezy bac się niedouczonych konowałów, zlewających pacjentów. Czy to z powodu rutyny, lenistwa, czy też braku empatii i odpieprzania swej roboty tylko dla kasy. Mozliwą jest też zwykła tępota nie pozwalająca kojarzyć faktów (objawów). ;)
Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
Jeszcze tak mógłbym powymieniać (inni ortopedzi, neurolodzy, urolodzy), ale to już chyba w kąciku geriatrycznym dla ludzi po trzydziestce... Miałem jedną dobrą lekarkę, której ufałem - niestety zmarło się jej parę lat temu. |
no i zeszło na to, że trza do lekarza jak boli. w sumie to ma sens :D
|
Cytat:
Najlepiej się sprawdzi wyłącznie dr Google |
1 Załącznik(ów)
Siatka dobrze wietrzy i jest na niej wygodnie. O taka o:
Załącznik 98461 Poza czarnym tez jej się zbytnio nic nie dzieje. Dziś jeżdżąc na stojąco byłem jakby cały mokry. Tak, tam też, bo się wybrałem nie w tych okularach co powinienem i na dodatek sam w offa. Czucie głębokie przećwiczone przy okazji. Powrót po ciemku asfaltem. Dupa sucha pod domem :). |
Cytat:
|
Na odparzenia robote robią dobre ciuchy.
kiedyś latałem w tanich portkach i plastiku, był problem. od kiedy latam w spodniach rukka (a będzie już z siedem sezonow) , nigdy nie miałem najmniejszego problemu, a często jeżdżę od świtu do nocy prawie nie zsiadając. Sytuację termiczna poprawiaja bardzo kalesony z merynosów. Nie pamiętam już, żebym miał kiedykolwiek mokra od upału dupę. Na NAT 2016 mam kilka przelotów po 1000 km, mam też Pamir w środku lata ze średnimi przebiegami po 500 km dziennie. Żadnego bólu dupy czy kręgosłupa, czasem kolano się odzywało, ale to ewidentnie romantyzm jakiś. |
Cytat:
Cytat:
O! Wlasnie o to chodzło ,jak widzimy to czeste zjawisko, niezaleznie od zdobytych tytułow naukowych i wykonywanego zawodui :) Nigdzie nie bylo powiedziane o googlu, a wręcz namowa do pójścia do LEKARZA, nie konowala. :) Takiego inteligentnego, a nie tępego czy zmanierowanego.(ew.obie te cechy łącznie) :) Zlekceważenie tematu moze zakonczyc się nieciekawie. A co do bólu- na czwarty dzien w siodle przechodzi,, a sudovrem to podstawa, jak juz kiedys pisalem. Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka |
Cześć!
Nie chcę zakładać (a może powinienem?) nowego wątku, bo to też problem z siedzeniem, ale nie z odparzeniami, tylko ucisk na udach. Po dwóch, trzech godzinach jazdy, jest bardzo dokuczliwe. Wcześniej jeździłem VStromem i mogłem siedzieć bardzo długo, ale kolano mnie bolało :) Na ATAS kolana i pozycja znacznie wygodniejsza, ale chyba przez węższe siedzenie jego kanty powodują ucisk na udach i bardzo uciążliwy ból. Macie może jakiś pomysł co z tym począć? |
Co kilkadziesiąt kilometrów jadę minutę na stojąco, zdecydowanie pomaga mi na uda i dupę.
|
Po prostu jeździć. Po jakimś czasie dupsko się przyzwyczai i przestanie boleć.
|
A może masz jakieś spodnie gdzie właśnie w miejscu, o którym mówisz jest jakiś szew. Miałem tak kiedyś jak jeździłem w jeansach moto. Miały tak niefortunnie wpasowane kieszenie, że też mnie to męczyło.
|
10 dni - ponad 4 tys. km - dupa się nie przyzwyczaiła :)
Też myślałem, że to może kwestia spodni, ale pojeździłem w drugim komplecie i niestety jest tak samo. |
Koraliki podobno pomagają.
|
Prawie każde siedzenie w swoich motocyklach rozszywałem (wyrywałem zszywki kombinerkami), wstawiałem 1-2 cm pianki i tym samym fabrycznym pokrowcem obszywałem ponownie. Różnica duża na plus. Około godziny roboty, a potrzebny jest tylko zszywacz tapicerski i krótkie zszywki (6mm), żeby się potem w tyłek nie wbiły przez piankę.
Jak nie ma pośpiechu, to najlepszy sposób to przeróbka kanapy u Mistrza Zeta. Widziałem kilka jego kanap i są mega, ale ja się zawsze spieszyłem, a tyłek mnie bolał "już dziś" a nie za 2 miesiące, więc robiłem chałupniczo :) |
Cytat:
|
Jak to mówią: motocykliści dzielą się na tych których siedzenie boli i na tych co się do tego nie przyznają:haha2:
Ja stosuje taką technikę że w miarę możliwości zmieniam w czasie jazdy pozycję : trochę bardziej do przodu, trochę bardziej do tyłu, trochę na prawo i lewo, od czasu do czasu opuszczam nogi lub jadę na stojąco. |
ja też tak robię, ale przy dłuższej jeździe to nie wystarcza. Na poprzednim moto nie miałem takiego problemu, w zamian pozycja kolan powodowała, że jedno z nich mnie bolało :) Z dwojga złego wolę bolącą dupę :)
|
Cytat:
Zet jest na naszym forum, ma duże doświadczenie i robi super robotę. Zadzwoń, umów się i będziesz pan zadowolony :Thumbs_Up: |
Dzięki
|
4300 km w 10 dni. Dwa długie przeloty po 1200 km każdy. Przerwy co 300 km. W czasie jazdy na zwężkach i gdzie się tylko da jak są ograniczenia prędkości 50/60 to jechać dłuższą chwilę na stojąco. Ważne, wstawać trzeba zanim czwórka rozboli. W XRV było gorzej. CRFa jest lepiej dopasowana do mojej zacnej.
|
Rozglądam się za czymś podobnym. Użytkuje ktoś i mógłby się wypowiedzieć?
https://allegro.pl/oferta/poduszka-z...cm-10663435647 |
Miałem kiedyś coś podobnego w skuterze, w Romie latem siedzenie jest tak nagrzane ze jeżdżąc w krótkich portkach może se zad sparzyć. Przesuwa się to i nie jest stabilne, lepsze już drewniane koraliki dopasowane do siedzenia. Pogadaj z mistrzem Zet zrobi Ci siedzonko z wkładką żelową że dupa będzie bardzo zadowolona.
|
Mogę dać ci za darmo podobny wynalazek. Do niczego się to wg. mnie nie nadaje. Pierwsze wrażenie jest ok. Wygodnie ale po chwili już nie. Najgorzej w upale.
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka |
7 Załącznik(ów)
Kiedys wstawialem zel w kanape, prosta sprawa, pomaga.... o ile ogolny ksztalt, wysokosc i szerokosc trzymaja dupsko odpowiednio. W lc4 za cholere mi nie pasi zadne oryginalne, zawsze zjezdzam w dol i do nacisku dochodzi dodatkowe tarcie, wyrywa mi wlochacze udach, kleska generalnie. Wiec przerobilem kolejne siodelko sam, dopasowujac sobie kazdy aspekt w trakcie roboty... dodalem po srodku 2 cm i plynnie zabralem 3cm z tylu dodajac nieco szerokosci tam gdzie spoczywa dupa i wyszlo super. Szycie amatorka, wiadomo ale jezdzi sie duuzo wygodniej.
|
Na ból dupy trza dupie pokazać kto rządzi :)
|
Kiedy ja uturystyczniałem moją kanapę w dużej crf to Zetu wybił mi z głowy żel.
|
Z tą wygodą to tak przy okazji,mój kręgosłup lepiej znosi jazdę kiedy wyżej siedzę.
Z mistrzem Z się znamy ale nie wiem czy z gesem zaprzyjaźniłem się na tyle żeby go np za rok nie zmienić i wolałbym żeby został w orginale |
Kup drugą kanapę i zrób u Zeta. Jak będziesz sprzedawał to z oryginałem
Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
|
Cytat:
Testowałem chwilę i to może mieć sens. Chłopak robił na tym tripy po 1000+ na strzał i chwalił pod niebiosa. |
Cytat:
|
Nie tylko Andrzej nie stosuje wkładek żelowych. Dobra pianka i właściwe wyprofilowanie pod kierownika to chyba klucz. Z tego co się orientuję to Corbin i Seatconcepts też pracują na wypełnieniu piankowym więc jakby żel był jakiś cudowny to by stosowali. Miałem w rowerach żelowe siedzenia i poszły w pizdu bo odparzały dupę. Zakładam że w motocyklu będzie podobnie.
|
NIE MA siodełka ani nakładki, która pozwoli cięgiem siedzieć cały dzień. Nie ma takiej opcji.
Najbliższe ideałowi jest siedzenie wypełnione niespienionym polistyrenem - za każdym poruszeniem się można je ułożyć inaczej i tylko ono obejmuje wszystko to co ma objąć w sposób dokładny. Nie bez kozery takie rozwiązania są wykorzystywane w terapii przeciwodleżynowej. Konia z rzędem jednak temu co dostosuje to do motocykla dualowego/enduro i będzie na to patrzył bez łez w oczach. m |
1 Załącznik(ów)
Polecam futro z owieczki, kupiłem w Rumunii na straganie. Dalsza podróż do Albanii w sumie 5500km była komfortowa, jedynie w deszcz trzeba ściągać albo uszyć pokrowiec.
|
1 Załącznik(ów)
Z racji tego, że dupy praktycznie nie posiadam i siedzę na kościach to problem bolącej "dupy" od zawsze jest mi bliski.
Ostatnio postanowiłem przetestować spodenki rowerowe i póki co jestem baaardzo zadowolony. Po dystansach gdzie normalnie już dawno się wierciłem i stawałem na podnóżkach, teraz mając na sobie te spodenki, problemu nie było. Załącznik 117204 |
To działa, sprawdzone i niskobudżetowe rozwiązanie: https://allegro.pl/oferta/poduszka-z...lo-12277960397
|
1 Załącznik(ów)
Może siedzenie od Goldasa? Stosował ktoś w Afryce?
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.