Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Układ elektryczny i zapłonowy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=10)
-   -   O ładowaniu aku słów kilka (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=38450)

pałeł 11.11.2020 15:06

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 704641)
Może nie popadajmy w panikę z tym odpalaniem.
Powiedzmy że próbujemy odpalić i długo nam się to nie udaje , wreszcie ostatkiem swej energii akumulatora odpalamy i co..... alternator podaje nam prąd tak duży jaki akumulator może przyjąć nie więcej i nie mniej.

Tak jest tylko ze ten maksymalny prąd jaki przyjmie akumulator ograniczony jest tylko mocą alternatora. W przypadku twojej vectry C to tylko 140A z czasem spada, ale wartość prądów długo przekraczają zalecane 10% pojemności.
Czy prąd ładowania 80A bedzie zdrowy dla akumulatora 64Ah to juz odpowiedz sobie sam.


Cytat:

Napisał Dzieju (Post 704641)
A przy odpalaniu z kabla , dawca pracuje na wolnych obrotach , czasem na ciut wyższych , ma naładowany akumulator czyli jego alternator daje minimalny prąd, po podłączeniu rozładowanego może odrobinę więcej .
Po kilkunastu sekundach odpalamy biorcę i od razu rozłączamy dawcę przechodząc na naturalne ładowanie jakie przewidział producent.

W tym rozumowaniu jest błąd logiczny, gdybyś chciał sie zgłębiać to pierwsze i drugie prawo Kirchhoffa, wiele wyjaśni. Ale postaram sie naświetlić problem.
Jako ze w chwili podpięcia dawcy z biorca czyli naładowany akumulator i rozładowany zgodnie z zasadami fizyki przewodami płynie prąd dążący do wyrównania potencjału czyli dawca sie rozładowuje a biorca ładuje. Jaki to prąd? Właściwie nigdy nie mierzyłem bo miernika cęgowego DC nie posiadam. Ale ograniczony jest tylko poziomem rozładowania biorcy i mocą rozruchowa dawcy jeśli 650A moze śmiało tamtędy popłynąć czasem zdąża sie ze kable rozruchowe sie spala. Grzanie kabli napewno wielu zauważyło. a przecież jeszcze nie przekręcono rozrusznika.

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 704641)
Kiedyś padał mi akumulator w autku no i wreszcie gdzieś na parkingu odmówił odpalenia silnika , blisko godzinę czekałem z kablami prosząc z kilkunastu kierowców o odrobinę prądu. Żaden nie chciał pomóc bo w internecie się naczytał że mu to zepsuje samochód , albo że ma służbowy i mu się śpieszy itp itd.... wreszcie podjechał zwykły kierowca , całkiem, całkiem kobitka ( pewnie nie czyta internetu) i bez słowa dała mi trochę prądu . Po 10 sekundach od spotkania ja byłem odpalony a ona nawet nie wysiadając z samochodu pojechała sobie dalej.

W przypadku nowych samochodów nie zaleca się odpalania z kabli wogóle, producent wyposaża samochody w takie rozwiania jak np odcięcie alternatora podczas wyprzedzania to jest kilkanaście koni więcej. Alternator ma sterownik który steruje jego praca potrafi zmieniać płynnie napięcie ładowania i naprawa moduł sterownika bywa bardzo kosztowna dlatego nie warto być nawet dawca a jeśli juz to na wyłączonym silniku.

Cytat:

Napisał radiolog (Post 704642)
Mnie tam kiedyś zwracali uwagę, żeby w nowoczesnych pojazdach dawca ma mieć wyłączony silnik inaczej może się posrać jakiś ważny moduł elektroniczny. Mnie kiedyś po 1 takim użyczeniu coś się poprzestawiało tylko -na szczęście i na chwile

Jak wyżej. Czyli każdy dobry uczynek zostanie ukarany przykładnie :dizzy:


Cytat:

Napisał Dzieju (Post 704646)
To kara za elektronikę , na wszystko uważać bo łatwo popsuć ku radości producenta , sklepu i warsztatu.

Raczej kara za brak wiedzy i arogancje techniczna.


Cytat:

Napisał Dzieju (Post 704646)
kable które mają napisane 400A nadają się co najwyżej do motocykla ponieważ na długości w jakiej są sprzedawane dadzą może połowę.
Nie mogąc odpalić w garażu wspomnianego autka podłączyłem drugi naładowany 100Ah akumulator kablami 400A.
Pomyślałem że dwa akumulatory sobie poradzą , niestety efektu nie było a silnik tylko ciut lepiej kręcił.
No to podłączyłem kolejne dwa kable , myślę że dwa komplety to już puszczą ten prąd. Nic z tego.
Dopiero podłączenie drugiego akumulatora bezpośrednio pod klemy dało efekt natychmiastowy.
Tak duże straty są na kupnych kablach z fikcyjnym amperażem.
Dlatego też kable zwykłe są na tyle wąskim gardłem dla prądu że trudno przepchnąć przez nie szkodliwy prąd dla biorcy zwłaszcza przy nie pracującym silniku dawcy o ile do odpalenia w ogóle dojdzie.

Kable rozruchowe oznaczane są dowolnie poprzez producenta i sprzedawcę. Co tam sprzedający czy producent napisze nie ma żadnego znaczenia. W kablu liczy sie przekrój żyły przewodzącej i rodzaj przewodnika a nie grubość izolacji, jeśli zwrócisz uwage w komorze silnia przy akumulatorze zwróć uwage na przekrój kabla masowego. To bez mierzenia jest miej-wiecej taki przekrój jak potrzebujesz. A ze masz dłuższe kable to i jego przekrój powinien być większy aby spadek napięcia na przewodach był jak najmniejszy.

Cytat:

Napisał bukowski (Post 704647)
pałeł, a co powiesz na ładowarkę z Lidla? poza nieco gorszym marketingiem wydaje sie być podobny do cteka. a jest 5 razy tańszy.

https://www.lidl-sklep.pl/p/ultimate...-b1/p100305858

Nie wiem nic nie interesowałem sie tym produktem nie ma dostępnych pdf na stronie Lidla jedynie wiem ze z lion / lifoPo4 sobie nie poradzi nie obsługuje czy warto do obsługi liona dopłacić różnice i kupić np nocog3500/CTEK CT5 POWERSPORT wspomnianego kilka razy w wątku ? to juz temat do innej dyskusji.

Dzieju 12.11.2020 08:36

O ile mnie pamięć nie myli to 10% jest zalecane przy formowaniu nowego akumulatora a podczas normalnej eksploatacji kwasowa bateryjka spokojnie znosi więcej jeśli akurat chwilowo potrzebuje z resztą sama sobie reguluje ile weźmie.
Jak będziesz miał przyrząd którego nie masz to zrób pomiar ile A weźmie rozładowany akumulator i jak szybko pobór prądu spadnie do mniejszych wartości.
Na przestrzeni lat trochę odpaleń różnych było ale żeby spaliło kable jeszcze się nie zdarzyło ale może wszystko przede mną :)
Strata kilkunastu KM z powodu alternatora???? No to policz ile W daje alternator przelicz na KM i podaj wynik bo mi wyszło przy 100A jedynie 1.36KM.
Wyłączanie ładowania dla zysku 1,36KM to idiotyzm konstrukcyjny ale brawo dla producentów ma się co psuć.
Oczywiście że producent kabli może pisać co chce , może też zamiast je polutować do żabek -przykręcić lub tylko zagnieść co powoduje dodatkowe straty.
Motoświat schodzi na psy ( bez urazy dla psiaków) , nie można dać prądu bo się zepsuje , nie można wziąć bo też się zepsuje , laweciarze zacierają ręce a warsztaty już liczą kasę.

Taka mała dygresja do magicznych automatycznych ładowarek , znany mi jest osobiście przypadek iż ładowarka uznawała zbyt wcześnie że akumulator jest już naładowany i przechodziła w tylko sobie znany program. Akumulator mimo długiego ładowania słabo kręcił. Po podłączeniu normalnego transformatorowego akumulator wreszcie się doładował do pełna , wróciło mu życie i jeździł sobie jeszcze długo i szczęśliwie a właściciel tejże ładowarki ponoć ciepnął ją w kąt by zbierała na siebie kurz.
Jedyny plus automatów to że jest szansa że nie przeładuje akumulatora ( no chyba że coś nawali i przeładuje albo wcale nie naładuje) a mały minus zwykłego prostownika że trzeba kontrolować stopień naładowania czyli napięcie. No ale kto mówił że przy ładowaniu nie można myśleć ? Ten co wymyślił elektroniczne .

Lis 12.11.2020 10:27

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 704760)
Taka mała dygresja do magicznych automatycznych ładowarek , znany mi jest osobiście przypadek iż ładowarka uznawała zbyt wcześnie że akumulator jest już naładowany i przechodziła w tylko sobie znany program. Akumulator mimo długiego ładowania słabo kręcił.

Na podlinkowanej wcześniej recenzji lidlowskiej ładowarki wyraźnie stwierdzono, że "wystarczy" nią ładować kilka razy. Niedoładowanie w tanich ładowarkach jest normą.
Tyle, że testy "wyzwanie gęstości" są robione na wielokrotnie większych akumulatorach niż motocyklowe. W przypadku motocyklowego wystarczy zmierzyć gęstość elektrolitu i już.
W każdym przypadku zależy to od stanu akumulatora, a więc nie wystarczy podpiąć uniwersalnego urządzenia i zapomnieć o temacie. Zawsze wymaga to jakiejś elementarnej wiedzy, troski. Tak mi się wydaje.

redneck 12.11.2020 11:49

Zakupiłem jako dodatkową ładowarkę, małego chińczyka:
https://pl.aliexpress.com/item/40011...3a714c4d5NO7MO

Podobno ogarnia Lithium i LiFe PO4.

bukowski 12.11.2020 12:22

Cytat:

Napisał Lis (Post 704775)
W przypadku motocyklowego wystarczy zmierzyć gęstość elektrolitu i już.

te, które są w NAT 2016-2019, to AGM, konkretnie Yuasa YTZ14S, także nic się nie pomierzy.

GregoryS 12.11.2020 15:46

Noo.. nie do konca. U mnie w ATAS 2019 jest litówka. Lepiej przed podlaczeniem prostownika poczytac opisy na obudowie jesli ktos nie jest pewien.

bukowski 12.11.2020 17:27

no tak, w ATAS :) NATki mają raczej AGM. Ale faktycznie lepiej poczytac.

Melon 12.11.2020 19:34

Dzieju dobrze prawisz,moja lidlówka kurz zbiera.:D Ale żabki ma dobre więc poszły do zasilacza lab.:) No i przewody do zasilacza też trza było zrobić bo na tych łorginalnych to żaróweczki sprawdzać można.

bukowski 16.11.2020 12:54

Podpiąłem lidlowke, zobaczymy. Wczoraj aku się podladowal w wyniku 200 km przejażdżki do 12,44 V.

Ładowarka włączona na programie do aku motocyklowych (14,6 V, 0,8A) weszła w dziwny tryb: ustawia 14,6V i pokazuje 4 kreski na wskaźniku naładowania (cokolwiek miałoby to znaczyć). Po paru sekundach zaczyna obniżać napięcie o 0,1V na sekunde; przy 13 V wskaźnik naładowania spada na trzy kreski, napięcie spada na 12,8 V i po paru sekundach idzie do 14,6V, zmieniając wskaznik naładowania znów na 4 kreski.
A potem cykl się powtarza.

[update]
3h później cykl wciąż się powtarza, ale aku wskazał 12,81 V (wg ładowarki 13,7). Zostawię na noc, rano sprawdzę. Potem odepnę i za dobę sprawdzę spadek napiecia, ale wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby 0,3V spadło przez 15h.

Lis 16.11.2020 14:56

Najmocniejszy tryb to " * ".

Złom 16.11.2020 15:59

1 Załącznik(ów)
Ładuje się, zobaczymy czy będzie przebiegać według standardowej krzywej?

Załącznik 101877

Neno 16.11.2020 16:08

Cytat:

Napisał bukowski (Post 705246)
Podpiąłem lidlowke, zobaczymy. Wczoraj aku się podladowal w wyniku 200 km przejażdżki do 12,44 V.

Dziwnie mało. U mnie bez jazdy aku z 2015r, 2 m-ce bez jazdy: 12,67V - podjąłem próbę ładowania, ale po 15 minutach proces został zakończony.

Dubel 16.11.2020 17:05

W weekend bawiłem się z moim rocznym aku w aucie. Z racji tego że mam tester do akumulatorów wyniki powinny być wiarygodne.
Aku efb auto part 12v 730a (en)
Pierwszy pomiar nie pamiętam napięcia ale na bank 450ah
Po naładowaniu zwykłym prostownikiem, amperomierz nie pokazywał poboru, tester pokazał 632ah
Następny był ctek Mxs5 program zwykle ladowanie, dobił do 687ah
Po czym ostatnia proba Ctek Mxs5 program regeneracji i tester pokazał 752ah
Każdy pomiar testerem był przeprowadzany kilkukrotnie.
Wniosek jest taki że ctek robi jakieś czary i działa. Wcześniej już opisywałem Ci zrobił z AGM w kacie więc powtarzał się nie będę.

bukowski 16.11.2020 17:18

Cytat:

Napisał Neno (Post 705263)
Dziwnie mało. U mnie bez jazdy aku z 2015r, 2 m-ce bez jazdy: 12,67V - podjąłem próbę ładowania, ale po 15 minutach proces został zakończony.

zaczynałem od rozładowanego akumulatora, tzn. jak go strzeliłem jump starterem, to pojezdzilem godzine i motocykl został na dworze 4 dni. Po tym jezdzilem te 200 km - jakieś 4h - i po 15 godzinach było te 12,44.
Ale ten moj akumulator ogolnie jakis slabawy - po tym doladowaniu do 12,8 w 3h zaczynam zastanawiać sie, czy nie mam jakiegos problemu z ladowaniem.

edit: zdjąłem ładowarkę, 12,8 V. Zakręciłem raz, krótko i spadło na 12,5. Chyba to jednak akumulator...

Dubel 16.11.2020 20:41

Cytat:

Napisał bukowski (Post 705274)
zaczynałem od rozładowanego akumulatora, tzn. jak go strzeliłem jump starterem, to pojezdzilem godzine i motocykl został na dworze 4 dni. Po tym jezdzilem te 200 km - jakieś 4h - i po 15 godzinach było te 12,44.
Ale ten moj akumulator ogolnie jakis slabawy - po tym doladowaniu do 12,8 w 3h zaczynam zastanawiać sie, czy nie mam jakiegos problemu z ladowaniem.

edit: zdjąłem ładowarkę, 12,8 V. Zakręciłem raz, krótko i spadło na 12,5. Chyba to jednak akumulator...

Mierzysz tylko napięcie na sucho a to nie zawsze jest miarodajne

Galar 16.11.2020 22:16

Cytat:

Napisał bukowski (Post 704788)
te, które są w NAT 2016-2019, to AGM, konkretnie Yuasa YTZ14S, także nic się nie pomierzy.

No nie do końca, od 2018 r. NAT i NATAS mają litowy akumulator.

bukowski 16.11.2020 22:45

Cytat:

Napisał dubel (Post 705300)
Mierzysz tylko napięcie na sucho a to nie zawsze jest miarodajne

ale to by tłumaczyło fakt, że od zawsze ta moja NAT kręci leniwie, co prawda odpala po drugim obrocie.
Jak się nasłuchałem jak rozrusznik ochoczo zasuwa u Tommiego w kacie, to dało mi do myślenia. Może być, że mam fabrycznie zdupcony akumulator.

Dubel 16.11.2020 22:57

Cytat:

Napisał bukowski (Post 705321)
ale to by tłumaczyło fakt, że od zawsze ta moja NAT kręci leniwie, co prawda odpala po drugim obrocie.
Jak się nasłuchałem jak rozrusznik ochoczo zasuwa u Tommiego w kacie, to dało mi do myślenia. Może być, że mam fabrycznie zdupcony akumulator.

Oczywiście że może być, nie ma nic prostszego niż sprawdzić go obciazeniowo i wszystko będzie jasne

bukowski 16.11.2020 23:00

yyy, czyli jak?

Dubel 16.11.2020 23:14

Przyzadem do testowania akumulatorów, sprawdza rzeczywista pojemność, prąd startowy i zachowanie pod obciążeniem. Taka diagnostyka aku dostępna w większości warsztatów sprzedających akumulatory.

nabrU 16.11.2020 23:37

Cytat:

Napisał dubel (Post 705271)
W weekend bawiłem się z moim rocznym aku w aucie. Z racji tego że mam tester do akumulatorów wyniki powinny być wiarygodne.
Aku efb auto part 12v 730a (en)
Pierwszy pomiar nie pamiętam napięcia ale na bank 450ah
Po naładowaniu zwykłym prostownikiem, amperomierz nie pokazywał poboru, tester pokazał 632ah
Następny był ctek Mxs5 program zwykle ladowanie, dobił do 687ah
Po czym ostatnia proba Ctek Mxs5 program regeneracji i tester pokazał 752ah
Każdy pomiar testerem był przeprowadzany kilkukrotnie.
Wniosek jest taki że ctek robi jakieś czary i działa. Wcześniej już opisywałem Ci zrobił z AGM w kacie więc powtarzał się nie będę.

Dubel,
Norweskie wojsko ma Leopardy 2A4 dłużej niż rok :D bo nie wiem co innego mogłoby mieć aku o pojemności rzędu 450 - 752Ah

https://www.defence24.com/cache/img/...PARDferdig.jpg

Złom 16.11.2020 23:46

O ładowaniu aku słów kilka
 
1 Załącznik(ów)
Załącznik 101884

Ładuje się, zobaczymy czy będzie przebiegać według standardowej krzywej?

Załącznik 101883

Po zakończeniu pierwszej fazy ładowania przy 14,4V (koniec przy 0,3A) aku nie chce się dać wysycić przy 15,6V (prąd nie chce przekroczyć 0,35A)

Załącznik 101882

Może aku jednak nie jest AGM?

Dubel 17.11.2020 07:50

Cytat:

Napisał Radarman (Post 705332)
Dubel,
Norweskie wojsko ma Leopardy 2A4 dłużej niż rok :D bo nie wiem co innego mogłoby mieć aku o pojemności rzędu 450 - 752Ah

https://www.defence24.com/cache/img/...PARDferdig.jpg

Racja , czeski blad, chodzilo oczywiscie o prad A nie Ah :mur:

Dzieju 17.11.2020 08:14

Cytat:

Napisał dubel (Post 705326)
Oczywiście że może być, nie ma nic prostszego niż sprawdzić go obciazeniowo i wszystko będzie jasne

A najprościej wstępną diagnostykę przeprowadzić zwykłym miernikiem.
Sprawny akumulator długo stojący powinien utrzymywać ok 12.6-12.8 .
Podłączamy woltomierz i kręcimy rozrusznikiem , jak napięcie spadnie do 9V lub poniżej można zacząć się martwić o akumulator.
Jak bateria sprawna to napięcie będzie wyższe.
Oczywiście przyrządem można sprawdzić ile w akumulatorze pozostało Ah i ile ma rozruchowych A.

bukowski 17.11.2020 08:47

Dzieju, ale taka diagnostykę to ja już zrobiłem. Po naładowaniu ładowarka aku pokazuje 12, 81, czyli świetnie. Ale w trakcie jazdy ładuje na 12,5 i więcej nie chce. Co więcej, naładowany po jednym, krótkim zakręceniu spada od razu na 12,5. W tych temperaturach, po dwóch-trzech tygodniach stania zakręci raz i jest kiszka - napięcie poniżej 12V.

Neno 17.11.2020 11:59

Cytat:

Napisał Złom (Post 705333)
Załącznik 101883

Po zakończeniu pierwszej fazy ładowania przy 14,4V (koniec przy 0,3A) aku nie chce się dać wysycić przy 15,6V (prąd nie chce przekroczyć 0,35A)

Załącznik 101882

Może aku jednak nie jest AGM?

Wysycanie wg mnie tak właśnie wygląda, prąd 0.1-0.5A w zalezności od pojemności akumulatora, przez kilka/kilkanaście napięciem max dla rodzaju akumulatora.


Cytat:

Napisał bukowski (Post 705343)
Dzieju, ale taka diagnostykę to ja już zrobiłem. Po naładowaniu ładowarka aku pokazuje 12, 81, czyli świetnie. Ale w trakcie jazdy ładuje na 12,5 i więcej nie chce. Co więcej, naładowany po jednym, krótkim zakręceniu spada od razu na 12,5.

A te 12,5 to po jakim czasie od zakręcenia mierzyłeś ?
Po 1h od kręcenia rozrusznikiem (krótkiego , żeby nie było ) powinien wrócić w okolice wyjściowego stanu.
P.S. 24h po naładowaniu to powinieneś mieć powyżej 13V, u mnie jest to przedział 13,10-13,29V w zależności od akumulatora (mam ich kilka (7) do obsługi)

bukowski 17.11.2020 14:38

mierzyłem 5 minut od krecenia. Dziś rano było 12,44. a teraz, po 24h jest 12,3. Wiadomo, że alarm ciągnie, ale to nie powinno iść w takim tempie.

Brzeszczot 17.11.2020 21:52

Cytat:

Napisał pałeł (Post 704550)
Ja opalałem dźwig spawarka :D
Ale wiem ze akumulator dostał po tyłku okropnie, waliło mnie co z nim bedzie potem.
Tak samo sie dzieje na warsztatach :D I to juz problem klienta a na wymienie akumulatora tez mozna zarobić przecież.
Dlatego warsztaty robią tak bez zastanowienia.

przeginasz troszkę

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

pałeł 17.11.2020 22:45

Cytat:

Napisał Brzeszczot (Post 705444)
przeginasz troszkę

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Wcale nie kiedyś u jednego pracodawcy mieliśmy dźwig 10t na jelczu
o taki jak ten.
https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/10...-533437309.jpg

Nigdy nie odpalił sam, rano zima :D
A ze młody byłem to myślisz kogo na mróz wyganiali ? Dwóch młodych musiało zaciągnąć wirówkę pod dźwig
https://obrazki.elektroda.pl/77_1271013196.jpg

Podpiąć kable i operator zapuszczał starter.
Nienawidziłem tej roboty, bo starzy siedzieli wtedy w cieple i pil wódkę a my młodziaki zawsze na zimne odpal dźwig, stopy rozłożyć a to kurde to było tak ciężkie ze ledwo sie samemu rady dawało, w lato przy dzwigu zawsze fajnie ale nie zima. Wirówka też nie lekka, wtedy mnie nie interesowało po co i na co to robimy ale teraz juz wiem. Wirówka daje 27-30V :D spawałem nawet nią czasem :) A zima to juz rytuał był jak tylko dźwig do pracy potrzebny :D Bawiliśmy sie tak aż "stary" kupił akumulatory.

Dzieju 18.11.2020 23:15

Cytat:

Napisał bukowski (Post 705387)
mierzyłem 5 minut od krecenia..

Pomiar ma być w czasie kręcenia a nie ileś czasu potem.

bukowski 19.11.2020 12:14

Sprawdziłem wiec:
Rano na aku 12,5V
Po przekręceniu zapłonu spadło na 11,9 V
Zakręciła od strzała, najmniej przez tą sekundę zobaczyłem 9,x V.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Neno 19.11.2020 19:43

Cytat:

Napisał bukowski (Post 705641)
Sprawdziłem wiec:
Rano na aku 12,5V
Po przekręceniu zapłonu spadło na 11,9 V
Zakręciła od strzała, najmniej przez tą sekundę zobaczyłem 9,x V.

I tu są też zdania podzielone co do tych wartości... Jedni mówią, że granica to 10V, inni , że 9V.
Ja Ci napisze z mojego doświadczenia, z tym , że samochodowego, więc może mało miarodajny przykład.
Gdy akumulator miał 12,6V w stanie spoczynku - to przy rozruchu napięcie spadało do ~10,5V (dane orientacyjne, +/- 0,2V).
Ten sam akumulator, 24h później po rozładowaniu (testy sobie robiłem) do 11,8V - przy rozruchu 9,5V.
Dodam tylko, że finalnie aku chyba pójdzie do wymiany, bo bawię się nim już ponad 2 tygodnie i nie mogę mu odbudować, ani gęstości elektrolitu, ani pojemności. Próbowałem już 4 ładowarek, pewnie spróbowałbym zasilacza "laboratoryjnego" o którym Paweł wspominał, pewnie by trochę pomógł, ale szkoda mi czasu no i przede wszystkim kasy na zasilacz, który za szybko już mi się nie przyda pewnie po raz kolejny.
Pacjent jak miał tak ma: 50% nominalnej pojemności, gęstość elektrolitu max 1,16-1,18 (zrobioną CTEK 5A), jedynie prąd rozruchowy pokazuje mi bliski ideałowi i akumulator faktycznie kręcił jak szalony a z auta został wyjęty tylko do zabawy, dla testów bo zdarzyło mi się go kiedyś rozładować ze 4x poniżej 6V...

bukowski 19.11.2020 21:41

no więc sobie chyba wyciągnę ta wtyczkę do jump startera na wierzch i będę woził powerbank ze soba.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Brzeszczot 19.11.2020 23:20

Ogarnij sobie takie urządzenie na chwilę. zaoszczędzisz sobie czasu. no i dowiesz się pewnie że twój akumulator ma pewnie dość https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...7c4dfcca99.jpg

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

bukowski 19.11.2020 23:50

wiesz, mogę to naprawić za cztery stówki na następne 4 lata pewnie. Ale nie lubię wyrzucać rzeczy, które jeszcze trochę dają radę. Jump starter aka powerbank zmienia w tej układance dużo, jeśli mi się moto rozładuje pod domem czy w dziczy i będę mógł go odpalić w ciągu minuty, to jaki problem? A jak jutro pokręcę chwilę kluczami, to tak właśnie będzie.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

garbaty 20.11.2020 09:21

Jeśli aku jest padaka to ryzykujesz uszkodzenie regla, statora, elektroniki... będzie cały czas brał duży prąd ładowania. Te 400pln to może być najtańsza opcja rozwiązania problemu

Dubel 20.11.2020 10:02

Garbaty dobrze prawi, warto go posłuchać :Thumbs_Up:

hamena 20.11.2020 12:46

Cytat:

Napisał Neno (Post 705708)
I tu są też zdania podzielone co do tych wartości... Jedni mówią, że granica to 10V, inni , że 9V.
Ja Ci napisze z mojego doświadczenia, z tym , że samochodowego, więc może mało miarodajny przykład.
Gdy akumulator miał 12,6V w stanie spoczynku - to przy rozruchu napięcie spadało do ~10,5V (dane orientacyjne, +/- 0,2V).
Ten sam akumulator, 24h później po rozładowaniu (testy sobie robiłem) do 11,8V - przy rozruchu 9,5V.
Dodam tylko, że finalnie aku chyba pójdzie do wymiany, bo bawię się nim już ponad 2 tygodnie i nie mogę mu odbudować, ani gęstości elektrolitu, ani pojemności. Próbowałem już 4 ładowarek, pewnie spróbowałbym zasilacza "laboratoryjnego" o którym Paweł wspominał, pewnie by trochę pomógł, ale szkoda mi czasu no i przede wszystkim kasy na zasilacz, który za szybko już mi się nie przyda pewnie po raz kolejny.
Pacjent jak miał tak ma: 50% nominalnej pojemności, gęstość elektrolitu max 1,16-1,18 (zrobioną CTEK 5A), jedynie prąd rozruchowy pokazuje mi bliski ideałowi i akumulator faktycznie kręcił jak szalony a z auta został wyjęty tylko do zabawy, dla testów bo zdarzyło mi się go kiedyś rozładować ze 4x poniżej 6V...

Witam żeby odbudować gęstość elektrolitu musi pojawić się około 16volt w ostatniej fazie ładowania, prawie żadna ładowarka automatyczna nie osiąga 16 volt. Zwykły prostownik transwormatorowy daje radę odbudować gęstość

ArtiZet 20.11.2020 12:54

Cytat:

Napisał bukowski (Post 705749)
nie lubię wyrzucać rzeczy, które jeszcze trochę dają radę

Nie wyrzucaj tej Yuasy póki żyje, bo nawet jak kupisz nową to wcale nie ma gwarancji, że posłuży dłużej...taki delikatny niuans jak i z częściami, które niby OEM a rzadko kiedy wytrzymują tyle co te na "pierwszy montaż" :)

Neno 20.11.2020 18:57

Cytat:

Napisał hamena (Post 705798)
Witam żeby odbudować gęstość elektrolitu musi pojawić się około 16volt w ostatniej fazie ładowania, prawie żadna ładowarka automatyczna nie osiąga 16 volt. Zwykły prostownik transwormatorowy daje radę odbudować gęstość

Moja ma, dobija w okolice 16,2V. Nie mniej zdrowy akumulator przyjmuje mały prąd o takim napięciu przez kilka h, 4-8,czasem nawet 12 (mowa o napięciu pow. 16V, przy 16.2V następuje koniec procesu ładowania), a ten uszkodzony raptem może 1h. Pewnie właśnie gdyby to był prostownik, a nie ładowarka to może... może.
Być może uda mi się taki prostownik po tuningu pożyczyć i już dla zabawy i nauki pobawię się jeszcze swoim aku, z zakupem nowego zupełnie mi się nie spieszy.

bukowski 27.11.2020 14:10

Polutowałem mój stary prostownik (ładowarka dobijała max do 12,6 V) i okazało się, że on dopiero po obciążeniu akumulatorem pokazuje 15V. Nie podpięty na wyjściu z transformatora daje 12,6, za mostkiem Graetza 11,8. Chyba nie rozumiem tego, w układzie jest tylko mostek, kondensator i wychylowy amperomierz, ale jest jak jest.
Spróbuję więc ta yuase jeszcze pomęczyć.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Dzieju 02.12.2020 08:19

Pytanie do użytkowników automatów , jakim prądem ( nie napięciem) ładuje ładowarka 10A przy podłączeniu np akumulatora motocyklowego powiedzmy lekko rozładowanego dajmy na to ok 50% ?
To samo pytanie przy ładowarce 5A.
Chodzi o ustalenie czy prąd ładowania jest redukowany ze względu na małą pojemność czyli do ok 10% czy pompuje więcej.
Konkretne pomiary mile widziane.
Wiadomo że akumulator motocyklowy potrzebuje prądu 0.5-1A a tak małego ładowarka np 10 A może nie dać stąd pytanie o pomiary.
Transformatorowym mogę sobie zredukować prąd pokrętłem lub żarówką ale automat zrobi co mu tam fabryka wymyśliła.

jabolos 02.12.2020 12:31

Dzieju to zależy od konkretnego modelu ładowarki. Producent z reguły podaje do jakich pojemności akumulatorów przewidziana jest ładowarka. Mam np. Waeco, którą ładuję akumulatory żelowe (250 Ah) i samochodowe i ona nie nadaje się do ładowania małych akumulatorów motocyklowych.

pałeł 02.12.2020 12:54

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 707352)
Pytanie do użytkowników automatów , jakim prądem ( nie napięciem) ładuje ładowarka 10A przy podłączeniu np akumulatora motocyklowego powiedzmy lekko rozładowanego dajmy na to ok 50% ?
To samo pytanie przy ładowarce 5A.
Chodzi o ustalenie czy prąd ładowania jest redukowany ze względu na małą pojemność czyli do ok 10% czy pompuje więcej.
Konkretne pomiary mile widziane.
Wiadomo że akumulator motocyklowy potrzebuje prądu 0.5-1A a tak małego ładowarka np 10 A może nie dać stąd pytanie o pomiary.
Transformatorowym mogę sobie zredukować prąd pokrętłem lub żarówką ale automat zrobi co mu tam fabryka wymyśliła.

Błąd logiczny! To akumulator poprzez stopień naładowania decyduje o maksymalnym prądzie jak pobierze z ładowarki czyli im bardziej rozładowany tym większy prąd ale nie większy niż maksymalny prąd ładowania np noco 3500 http://africatwin.com.pl/showpost.ph...8&postcount=73
ma specjalny tryb dla akumulatora motocyklowego 0,9A max i potem maleje, zasilacz laboratoryjny ma limiter prądu płynnie regulowany mozna bez przeszkód ustawić co chcemy bez żarówek bez kombinacji z bieżącym odczytem prądu i napięcia na wyjściu. Dane o które pytasz są w tym wątku chyba wcześniej podane to wykresy z urządzeń alfa bat miedzy innymi gdzie wspomina m o ładowaniu akumulatora Lifepo4 jest tam filmik i wykres. takich danych jest cała masa na tej podstawie w pierwszym poście masz krzywe ładowania CC/CV.

Dzieju 03.12.2020 06:46

To nie błąd logiczny , oczywiście że to akumulator swoją opornością wewnętrzną decyduje ile prądu będzie pobierał.
Zgadza się też że niektóre ładowarki mają tryb motocyklowy i tu można by przyjąć że prąd będzie ograniczany.
Ale mi chodzi konkretnie o ładowarkę bez trybu motocyklowego np 10A.
Oraz o pomiary rzeczywiste a nie wykresy reklamujące tryby pracy elektroniki.
Czyli ktoś wziął miernik i zmierzył ile jest naprawdę.
W urządzeniach z możliwością ręcznego ustawiania napięcia i prądu nie ma problemu , jak np w tym laboratoryjnym, ale w automacie żadnego wpływu nie mamy.
Stąd proste pytanie czy ktoś to pomierzył?

Neno 03.12.2020 17:14

Dzieju, specjalnie dla Ciebie (sam też jestem ciekawy) - idę się pobawić :D
Musze tylko odszukać akumulator motocyklowy (zakłada jednak, że będzie w dobrej kondycji, choć to tylko Chińczyk, natomiast nieużywany od 7 m-cy), no i mam dwie ładowarki automatyczne, 5A o którą pytasz, następna w kolejności to aż 30A. Wyniki za jakiś czas ;) Tą 30A ustawię na innym akumulatorze (samochodowym) na 10A (płynna regulacja) i zobaczymy jak to wyjdzie.

CzarnyCzarownik 03.12.2020 21:12

Mi dziś przyszedł taki Kozak do Fabiny, bo stary Bosch z 2016 po 2 dniach postoju przy -4C ledwo kręcił.

Aku jest mocno zimne ale napiecie 12,76V. Chyba nie ma sensu podpinać do prostownika tylko jutro z rana poleci pod maskę :)

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...9a024ff7ac.jpg

Aku na wadze ma 17.5kg, więc w srodku powinien być ołów (lub piasek) :D

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

Dzieju 04.12.2020 07:21

Cytat:

Napisał Neno (Post 707557)
Dzieju, specjalnie dla Ciebie (sam też jestem ciekawy) - idę się pobawić :D
Musze tylko odszukać akumulator motocyklowy (zakłada jednak, że będzie w dobrej kondycji, choć to tylko Chińczyk, natomiast nieużywany od 7 m-cy), no i mam dwie ładowarki automatyczne, 5A o którą pytasz, następna w kolejności to aż 30A. Wyniki za jakiś czas ;) Tą 30A ustawię na innym akumulatorze (samochodowym) na 10A (płynna regulacja) i zobaczymy jak to wyjdzie.

Sprawdź mu napięcie przed ładowaniem , a najlepiej jak by miał z 11V . Naładowany nie będzie podsysał za dużo prądu i wynik nie będzie miarodajny. Jako badanie naukowe wymaga zadbania o szczegóły.
Jak byś robił test wszystkich trzech to podłączenie kontrolne każdej ( zacznij od małych) rób na kilka sekund/do ustabilizowania poboru by kolejne pomiary nie były zakłócone pierwszymi.
Fajnie że ci się chce .... co nie bywa oczywiste :)

Cytat:

Napisał CzarnyCzarownik (Post 707589)
Mi dziś przyszedł taki Kozak do Fabiny, bo stary Bosch z 2016 po 2 dniach postoju przy -4C ledwo kręcił.

Aku jest mocno zimne ale napiecie 12,76V. Chyba nie ma sensu podpinać do prostownika tylko jutro z rana poleci pod maskę :)

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...9a024ff7ac.jpg

Aku na wadze ma 17.5kg, więc w srodku powinien być ołów (lub piasek) :D

Stary akumulator postaw pod prostownik , ale normalny , możesz na prądzie 5% i poczekaj aż załapie 15V , tylko nie gazuj za długo góra parę minut. Po godzinie sprawdź napięcie. Wstaw go do samochodu podłącz miernik , i odpal wychłodzony silnik sprawdzając ile spadnie napięcia.
Obecnie 4 lata to dużo na akumulator ale bywa że są niedoładowane przy pozornie sprawnym ładowaniu. Dlatego trzeba kontrolować ręcznie ile tak naprawdę ładuje alternator. Bywa że kontrolka nie świeci a prądu bardzo mało. W ten sposób padł mi akumulator w poprzednim autku po 4 latach , winę ponosił regulator , a kontrolki mimo to nie świeciły.
Dlatego nie ma co wierzyć automatyce tylko manualnie spraw doglądać.
Możliwe że postawisz na nogi akumulator i będzie mógł dalej jeździć.
Elektronika w obecnych autkach szybko spompowuje akumulator w stojącym samochodzie.

W nowym dobrze ci trzyma zakładając że ileś czasu temu ktoś go ładował, tyle mi trzymają 15 letnie akumulatory po 3-4 miesiącach nie używania a może dlatego że mają 15 lat i robione w innych czasach.

Jeszcze pewna uwaga , jak możecie kupujcie akumulatory z korkami, tak wiem że większość ma zaklejone na stałe ( choć czasem się da...) ale są jeszcze takie co mają tylko naklejkę i w razie potrzeby można zrobić dolewkę.
Producenci celowo uniemożliwiają dolewanie by akumulator padał szybciej.
Odpowietrzenie jest drożne to i przeładowany akumulator będzie miał ubytki elektrolitu ale dolać już nie ma jak i to go załatwia czasem w 2-4 lata . Możliwość dolania destylowanej wydłuży życie nawet kiepskiego akumulatora.
Czarownik słusznie zwrócił uwagę na wagę, ilość ołowiu ma znaczenie.
Pilnujcie też oznaczeń prądu rozruchowego na akumulatorze , producenci lubią wersję amerykańską bo pokazuje największe wartości.
https://www.farmer.pl/multimedia/gal...8805,3107.html

CzarnyCzarownik 04.12.2020 11:16

Stary aku już odjechał. Sprawdzałem i po 2ch dniach miał coś koło 12,2V. Kilka dni wcześniej robiłem większą trasę, więc powinno go dobić na maksa. Sprawdzałem jeszcze napięcie ładowania tydzień temu i było ponad 14, ale już nie pamiętam ile dokładnie.

Jak musiałem jechać rano, a wieczorem auto było na chodzie to odpalało trochę lepiej, ale po kilku obrotach i tak było widać że słabnie.

W Celicy miałem podobnie, aku po kilku latach w zimie ledwo kręcił a w lecie dawał radę. Jak był już rozładowany do zera to ładując ładowarką z licznikiem Ah pokazało mi chyba z 4x mniejszą pojemność niż deklarowaną :D

W Afryce 7letni aku był w stanie pokręcić tylko 20s i padał :D Jak nie było benzyny w gaźniku to już nie udało się odpalić.

Do tego kozaka znalazłem jakąś recencję w necie (pytanie czy opłaconą czy nie) i niby zmierzyli 700A pradu zamiast 720A i pojemnosć była o dosłownie kilka Ah mniejsza niż deklarowana. Inne tanie aku z tamtej recenzji potrafiły mieć prawie połowę Ah mniej :D Z tego co jeszcze czytałem ten aku jest ponoć zrobiony w PL.

Aku 220zł + wysyłka 10zł do wybranych miast lub 50zł na wiochę. U mnie we wiosce najtanszy aku noł nejm za 330zł, a jakieś Varty czy Bosch po 400-550zł :D Na samym alledrogo ten kozak ma strasznie dużo sprzedanych sztuk i całkiem fajną ocenę.

Potestuję i sam zobaczę.

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

Dubel 04.12.2020 12:19

Fajne polskie aku to Autopart


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:58.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.