Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Wszystko dla Afryki (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=11)
-   -   Wózek boczny (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=385)

sztaflik 18.02.2014 22:37

Fajnie to wygląda ale kiedyś na szkolnych warsztatach mnie uczyli że wał zakłada się "krótkim do napędu" co w przekładzie na nasze mówi że krótki odcinek wału do wielowypustu powinien być od strony napędzającej... A może w motocyklach jest odwrotnie :-)
Pzdr.

bass 18.02.2014 23:09

a co doradzicie w kwestii jakiejś prostej konstrukcji "podtrzymującej" afri?? w sensie... chce za rok jechać znowu na elefanta do niemcowni... i chciałbym afryką na 3 kołach... czyli nie ma to być jakaś tam profi konstrukcja co ma wozić deski na budowe, tudzież pijanego współtowarzysza a raczej coś co zapewni stabilność na śliskim... oczywiście wszystkie mocowania bez niszczenia samego motocykla... może ktoś już to wypróbował i się podzieli doświadczeniem??

MUTT 18.02.2014 23:20

bass - " temat rzeka " ja uznałem ,że szkoda Afrii ... a wszystko , to i tak półśrodki ....

madafakinges 18.02.2014 23:25

bass podpytaj ex1 on ma wozek w bigu
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=20247

gancek 19.02.2014 00:44

"Fajna robota. Gratuluję. Moja rada to żebyś jednak nie zapuszczał się tym w ciężki teren. Chodzi o masę. Niech ten napęd na wózek Cię nie zwiedzie. Tak z ciekawości- ta przeróbka dyfra z wyjściem na wózek to samodziełka czy jakaś adaptacja czy gotowiec? Masz może jakiś patent na elektryczny wsteczny do K100?"

Wyjście z dyfra to samoróbka, zwykła tuleja rozprężna ze standardowym pierścieniem rozprężającym w środku.

Też przewiduje wsteczny elektryczny. To będzie analogiczny napęd jak w przyczepach kempingowych, czyli radełkowana rolka, napędzana przez przekładnie ślimakową silnikiem elektrycznym (rozrusznik 0,65kW), zamocowana mimośrodowo na wahaczu wózka i docikana do koła(opony).

Na ciężki teren przewidziana jest wyciągarka ;)

gancek 19.02.2014 00:50

"Fajnie to wygląda ale kiedyś na szkolnych warsztatach mnie uczyli że wał zakłada się "krótkim do napędu" co w przekładzie na nasze mówi że krótki odcinek wału do wielowypustu powinien być od strony napędzającej... A może w motocyklach jest odwrotnie :-)
Pzdr."

To ma uzasadnienie jeżeli wyjście napędu jest stałe (nie przemieszca się) a napędzany element (most napędowy) jest ruchomy. Chodzi o to, że końcówka z wielowypustem jest cięższa i wchodziłaby w skład masy nieresorowanej.
W moim przypadku skok zawieszenia w wózku jest mniejszy niż w motocyklu więc dlatego wał jest zamocowany tak a nie inaczej. Jeśli ktoś ma inną teorie to może go sobie przełożyć ;)

bass 19.02.2014 14:44

Mutt, wiem, że ciężko ale bylem już na elefancie Junakiem z koszem, ruskim zaprzęgiem, a teraz chciałbym afri... ale też z koszem... wiesz, tradycja :D raz pojechałem bez kosza to się skończyło 150km od domu :D perdole, bez wooza nie jade :D

wasilczuk 19.02.2014 15:40

Gancek. Jak umodzisz ten elektryczny napęd to pochwal się. Chętnie skopiuję bo sam nie mam czasu na eksperymenty. Jak masz jakieś linki do tego patentu to poproszę.

gancek 19.02.2014 19:49

Nie, nie mam linków bo to też będzie moja wydumka, ale zostawiam ją sobie na później, tzn. na następną zime.

Gotowe napędy do przyczep kampingowych można podejżeć na allegro:

http://allegro.pl/naped-do-przyczepy...962493998.html

pawlicho 21.02.2014 15:05

Hej oto mój sidecar :) Velorex i stara babcia Teresa, owoc prac tej zimy.
Mogę odłączyć całą tą konstrukcję i mieć solówkę w nie całe 30 min.

http://i42.tinypic.com/bjcoyg.jpg

http://i43.tinypic.com/2yytkew.jpg

http://i42.tinypic.com/2quj8dv.jpg

http://i44.tinypic.com/2rdbw61.jpg


Po skręceniu tego i poustawianiu jak biblia nakazuje, tak na szybko i jazda, byłem zdziwiony że prowadzi się tak dobrze. Po tym co czytałem to miała być męczarnia a nie jest.



Jazda w piękny słoneczny dzień kiedy dookoła pełno śniegu bezcenne, co prawda w tym roku słaba była zima.

http://i58.tinypic.com/aeqeds.jpg

Całe przedsięwzięcie naprawdę nie wyszło drogo. Generalnie bardzo polecam, naprawdę jest radocha, szczególnie w zimę, choć latam teraz też i sobie chwalę. Zawsze byłem zwolennikiem używania motocykla na co dzień nie tylko rekreacyjnie a z takim wózkiem użyteczność znacznie mi wzrosła. Mam jeszcze drugi motocykla więc jak kosz nie potrzebny jadę drugim.
Ale na przyszłą zimę mam już kolejny projekt w głowie :)

jaro 21.02.2014 19:32

:Thumbs_Up::)

Zet Johny 21.02.2014 19:42

Po prostu aplauz i zaakceptowanie:brawo:

frog 21.02.2014 21:31

3 Załącznik(ów)
Che che widzę wózkowa zaraza rośnie.Tez śmigam z wózeczkiem + kalumna agro disco:dizzy:.To fakt radocha z jazdy nie samowita.

Louis 22.02.2014 08:34

Kosz chyba os Iża, też mam taki. Nie obawiasz się skrzywienia ramy?

frog 22.02.2014 08:55

Na razie o.k rama widać pancerna:)

gancek 11.03.2014 23:11

3 Załącznik(ów)
Zaczyna wyglądać:

bass 12.03.2014 22:06

:lukacz:

ex1 12.03.2014 22:16

lux torpeda...

siwy 12.03.2014 22:22

wygląda jak z fabryki

wasilczuk 13.03.2014 08:47

Świetnie wygląda. Widać, żeś sporo czasu na to poświęcił. Jak nie tajemnica to pokaż jak rozwiązałeś mocowanie ramy wózka do motocykla, który nie ma ramy.
Gancek bierz się za elektryczny napęd. Chętnie podpatrzę.

Louis 13.03.2014 09:29

Cytat:

Napisał gancek (Post 367383)
Zaczyna wyglądać:

Gancek od czego ta gondola?

Zet Johny 13.03.2014 09:39

Ładnie to wygląda :bow:

gancek 13.03.2014 10:44

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał Louis (Post 367616)
Gancek od czego ta gondola?

Gondola od IŻa 49, nabyłem skatowaną za 200 zł

gancek 13.03.2014 10:47

1 Załącznik(ów)
Nie mam fotki tylnego mocowania ale jest w formie miniramy mocowanej w miejsce stopki centralnej i do górnego mocowania amortyzatora. Natomiast przednie mocowanie wygląda tak:

wasilczuk 13.03.2014 11:38

Nieźle. Co do gondoli to wóżek od iża to na rynku staroci prawdziwy rarytas. Jako że jestem miłośnikiem staroci to oddałbym ten wózek w dobre ręce za dobrą cenę a bawił się na popularnym dniepr/ural. To tylko moje zdanie.

siwy 13.03.2014 11:52

Od rusków gondole mają wycięcie na wsiadanie, przy wożeniu dzieciaków w trasie to może być ich wadą.

gancek 13.03.2014 23:26

Gondola była skatowana i mocno odbiegała od oryginału więc nie szkoda mi jej było a kształ miała tak śliczniutki, że grzechem było jej nie wykorzystać :)

gruby 13.03.2014 23:36

Jakby ktoś chciał wózek ,to mój ziomek robi cuda :) http://www.metalmorfozamotorcycles.pl/wozki_boczne.html

gancek 14.03.2014 00:10

Czy ktoś ma aktualną wiedzę, jak teraz zalegalizowac taki zaprzęg?

Z tego co wiem to w ubiegłym roku zmieniły się przepisy i na stacji diagnostycznej nic się nie da załatwić.

A może ktoś zna taką stacje co się da?

kraft90 14.03.2014 18:41

Z tego co się ostatni dowiadywałem nie można już zarejestrować pojazdu jako SAM i zrobić tego u diagnosty tylko trzeba ubiegać się o homologacje w Warszawie.

voytas 14.03.2014 20:17

Ale jaki SAM? Przecież to nadal motocykl tylko że ze zmianami. Jeśli motocykl jest zarejestrowany to jak można by go ponownie rejestrować na pojazd typu SAM?

wegiel 14.03.2014 20:20

no właśnie wydaje mi się że to tylko chodzi a wpis w dowodzie że 3 osoby. Więc czemu ma być rejestrowany jako sam?

Lepi 14.03.2014 20:24

bo nie ma fabrycznie modelu trzyosobowego.

voytas 14.03.2014 20:31

dupatam , przed chwilą rozmawiałem z diagnostą ze stacji okręgowej i nie widzi przeciwskazań jeśli jest ocena rzeczoznawcy (uprawnionego), dodał że ewentualnie ktoś (znaczy się diagnosta) może się doczepić o zaświadczenie z dokonania zmian przez uprawniony podmiot gospodarczy.


Zmiana ilości pasażerów to to nie argument bo to mozna zmienić w każdym pojeździe , oczywista jeśli spelni się odpowiednie wymagania a to już zależy od pojazdu.
SAM może się odnosić do zbudowanej trajki a motocykl (już zarejestrowany) z wózkiem bocznym nie jest trajką

Lepi 14.03.2014 20:39

Cytat:

Napisał voytas (Post 367886)
...
SAM może się odnosić do zbudowanej trajki a motocykl (już zarejestrowany) z wózkiem bocznym nie jest trajką

Może się odnosić do trajki ale nie tyko do trajki. Diagności nie są najlepszym źródłem wiedzy. Ostatnio jeden wyskrobał mi z błota połowę podwozia zanim poddał się w szukaniu numeru ramy w landrynie :)

Przepisy się zmieniły, jak są obecnie interpretowane nie wiem. Ale diagnosty za źródło wiedzy nie wezmę nigdy

voytas 14.03.2014 20:51

są diagności i diagności,
z tymi z którymi współpracuję, do niedawna (czyli do czerwca zeszłego roku) przeprowadzałem badania tech około 50 pojazdów(rocznie) zbudowanych przeze mnie, odbiorcy nigdy nie mieli problemów z rejestracją, jakąś tam wiedzę nt procedur zmian też posiadam bo trochę tego było,
nadal się upieram iż bezzasadne są obawy o niemożności zarejestrowania motocykla z dobudowanym (naturalnie fachowo) wózkiem bocznym jeśli spełnia warunki techniczne dopuszczenia do ruchu

Lepi 14.03.2014 21:03

Jeśli tak jest to tylko się cieszyć :Thumbs_Up:

wasilczuk 14.03.2014 21:18

Też myślę, że tak jest. Diagności normalnie się boją podejmować ryzyko. Tak samo pracownicy starostwa. Odsyłają jeden do drugiego. Trzeba przetrawić ustawę i tyle. Mieć swoje argumenty. W innych i bardziej rozwiniętych krajach Europy jakoś wszystko się da. Chyba tylko u nas alkomat w samochodzie powstrzyma pijanego kierowcę i ślimak winniczek to ryba śródlądowa.

Lepi 14.03.2014 21:28

Ślimak to nie jest nasza ryba, ona europejska!

A diagnosta powinien sprawdzać w moim mniemaniu sprawność pojazdu zgodnie z jego specyfikacją. A zmiana specyfikacji to już rzeczoznawca/placówka do tego powołana. I tak jest na zachodzie, diagnosta to kontroler nie twórca. I jeśli u nas jest jak jest to tylko się cieszyć, że jeszcze jest łatwiej niż "u nich".

wasilczuk 15.03.2014 23:08

Pisałem w tym wątku dużo wcześniej, że będę zmieniał ilość miejsc z 3 na 5. Nie zrobiłem tego ale sprawa jest ciągle aktualna. Jak zrobi się naprawdę ciepło, to pojadę do ziomka diagnosty. Co się dowiem, to dam znać.

korbowody 17.03.2014 21:30

A czy ktoś z was zajrzał do kodeksu drogowego:mur::mur::mur::mur::umowa:
przepisy ogólne art.2
motocykl - pojazd samochodowy jednośladowy lub z bocznym wózkiem - wielośladowy;

Nic nie trzeba robić!!!!!wydrukuj to i pokazuj tempym glinom, w dowodzie masz wpis MOTOCYKL i nic i nikt nie jest tego wstanie zmienić, w wydziale komunikacji mogą ci wpisać liczbę pasarzerów 3 i nic więcej. Jak jeżdzisz w dwóch to jest to zbedne, ale tempy glina powie masz trzy miejsca więc najlepiej odkrecic tylne podnóżki i po kłopocie.
Aby wpisać w dowód trzeciego pasarzera trzeba zrobić przegląd rozszeżony na stacji okręgowej na trzecie miejsce i w wydziale komunikacji wbic trzeciego.Oczywiście nie wszyscy diagności to ci zrobią , bo to wiekszość tępe głąby i boją sie o robote , nie znaja przepisów i najlepiej jak by nikt na stacje nie przyjeżdżał a pierwszego pęsja wpłynęła.Na potwierdzenie tego co mówie podaję link że to przerabiałem.sam ce to uspawałem i gulałem skolko ugodno.:at::at::at:
https://www.youtube.com/watch?v=azneozBTG6s

gancek 17.03.2014 23:13

Sęk w tym, że są jeszcze przepisy o homologacji pojazdów (od czerwca ubiegłego roku) i motocykl z wózkiem bocznym jest sklasyfikowany jako zupełnie inna kategoria pojazdu niż jenośladowy.

Pewnie dopuki nic się nie wydarzy to nie będzie wielkiego problemu nawet podczas kontroli policji.

Problem się zaczyna w momencie wypadku albo nawet stłuczki. Ubezpieczalnie szukają dziury w całym i napewno się przypierdzielą, ża taki motocykl jest homologowany tylko jako jednośladowy i nikt nie dopuścił go do sprzęgania z wózkiem bocznym.
W dowodzie na pierwszy rzut oka nie zgadza się jeszcze liczba osi.

Idelanym rozwiązaniem jest wpis w dowód "motocykl przystosowany do jazdy z wózkiem bocznym" ale sęk w tym jak taki wpis uzyskać...

pawlicho 18.03.2014 09:07

Mi diagnosta powiedział że będzie potrzebny jakiś kwit z warsztatu który to wykonał, i kwit od rzeczoznawcy.

W dowodzie rejestracyjnym nie będzie się jeszcze zgadzać masa własna. Na przeglądzie trzeba to zważyć i zmienić też ten wpis.

Lepi 18.03.2014 09:15

Kodeks ruchu klasyfikuje pojazdy na potrzeby ustalenia reguł jakim owe pojazdy podlegają. Zdanie "motocykl - pojazd samochodowy jednośladowy lub z bocznym wózkiem - wielośladowy" (o ile takie wystepuje -nie sprawdzalem) oznacza więc jedynie, że motocykl z wózkiem jak i bez podlega tym samym przepisom ruchu drogowego. Oczywiście jeśli nie ma jakichś wyłączeń.
Nie ma to natomiast nic w spólnego z możliwością samodzielnej przebudowy pojazdu.

szarik 18.03.2014 11:47

Zawsze mnie zadziwia ile ludzie maja talentów i jaką wyobraźnię :Thumbs_Up:
Nieosiągalny to poziom dla mnie :) Super zaprzeg :bow:

Rozumiem Twoje obawy o "ulegalnienie" sprzeta , tak jak napisałeś wszystko jest ok ale w razie W może się okazać że zosajesz na lodzie.
Powyżej jest sporo rad jak postąpić (miejmy nadzieję że sprawdzonych a nie zaslyszanych) Ja mogę dodać ze swojego doświadczenia w przypadku kolizji lub wypadku "tepe gliny" okazują się calkiem profesjonalni a rzeczoznawcami z zakresu ruchu drogowego jakos nie ma zbyt wielu chętnych do polemiki. (To wcale nie są stare dziadki tkwice mentalnie w latach 70 XX wieku )
A jak słusznie zauważyłeś firmy ubezpieczeniowe wykorzystają każdą okazję do uchylenia się od wypłaty odszkodowania.

Po co ten post? No nie po to żeby straszyć , wszyscy jezdzimy dla przyjemnosci przerabiamy , usprawniamy swoje sprzety.
Kazdy z nas wie ryzyko nieszczescia na motycyklu jest duże ale nie wszyscy sami tego doswiadczyli ( takie osoby sa bardzo odwazne w formulowaniu opini i porad )
Ja doświadczyłem i już taki odważny nie jestem:)

voytas 18.03.2014 11:53

parę postów wcześniej napisałem co jest potrzebne,
@korbowody współczuję Tobie takich diagnostów,
ja dobieram sobie osoby z którymi współpracuję ( w tym przypadku jeżdżę na stację diagnostyczną gdzie są kompetentni diagności) i nie narzekam,
poza osobami zmieni się DMC oraz "ładowność" pojazdu

Gancek , przepisy które weszły 22 czerwca 2013 w głównej mierze dotyczą nowych pojazdów , a Ty nie masz nowego tylko już zarejestrowany,

gancek 10.04.2014 22:46

No to po głębszym rozeznaniu tematu wyględa na to, że oficjalnie w Polsce nie da się takiego zaprzegu zalegalizować.
Wydział komunikacji i diagności domagają się zaświadczenia producenta motocykla, że fabrycznie jest przystosowany do jazdy z wózkiem, a wiadomo że nie jest.
Trzeba będzie chyba wyeksportowac go do Niemiec tam załatwić TUV i wtedy sprowadzić do Polski z wózkiem.
Taka nasza Polska paranoja...

fassi 10.04.2014 22:52

do Niemiec tam załatwić TUV

znam przypadki ze tak zrobiono. Tu diagnosta nie jest w ciemie bity i MUSI byc inzynierem z wyksztalcenia. Mozna z nimi duzo zrobic, ale nie przymkna oka na fuszerke i zagrozenie bezpieczenstwa

Lepi 11.04.2014 09:46

Cytat:

Napisał voytas (Post 368520)
...
ja dobieram sobie osoby z którymi współpracuję ( w tym przypadku jeżdżę na stację diagnostyczną gdzie są kompetentni diagności) i nie narzekam,
poza osobami zmieni się DMC oraz "ładowność" pojazdu

...

Chyba musisz pogadać z diagnostami voytasa ;)

voytas 11.04.2014 10:10

to nie diagności domagają się papierka od producenta a urząd


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:09.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.