Ja również kupiłem po namowie forum Altry
To jest najwyższa liga.

Mam Hanzele SK24, w sumie już 3 parę. Oczywiście wszystkie są nadal w użyciu, lecz przeznaczenie już lekko inne - pierwsze tylko do wyprowadzania psa tuż przy domu, drugie są tak zaimpregnowane, że wody nie puszczają jak gumniaki, trzecie jeszcze wyjściowe :)
To są buty wysokie, ze skóry wewnątrz i zewnątrz, zewnętrzny spory, jedny płat - minimalizacja szyć, które mogą przemakać. Cioram te buty przez cały rok, jak chodzę z psem w teren (BN, Bieszczady, Tatry też się zdażało) to nie są wyjścia tylko po szlakach, przewalenie przez łąkę z mokrą trawą - IMO - o wiele szybciej zweryfikuje nieprzemakalność niż przebrodzenie rzeki. Oczywiście impregnację trzeba co pewien czas powtarzać, patrzeć na stan skóry, szczególnie, jeśli jest narażana na przemakanie - wysychając wysusza się i staje podatna na pękanie. Generalnie nowe po przecioraniu parokrotnym w terenie myję, suszę i impregnuję olejem do skór tak, aż przestanie wpijać, a co któreś wyjście (szczególnie przewidywane mokre) woskuję.
Buty od razu po zakupie są dla mnie wygodne, nic nie obcierają, całodzienne (zdażały się i pod 50km-ów) wycieczki nie powodują dyskomfortu, chyba że wali się dużo po asfatcie - stopy można odbić. Skóra w środku powoduje, że noga po całym dniu nie ma szans śmierdzieć :)

Podpisuje sie pod powyzszymi slowami

za dobre buty tragedii jeszcze nie ma:

https://www.tradeinn.com/runnerinn/p...B&gclsrc=aw.ds

Też popieram WYGODĘ dla szerokich stóp, ale uważajcie jaki materiał buta, bo mam 3 pary i 2 bez problemu nadal od 10.2019 działają, ale 3. para LONE PEAK 4.0 RSM, po niecałym 1,5 roku się przetarły na zgięciu palców (L i P), mają dziury.. Taki materiał powlekany plastikiem... Nie, że złe są itp., ale faktycznie zerknąć z jakiej membrany i materiału wykonane, żeby dłużej służyły...
O takie jak na zdjęciu poniżej, a zdjęcie z dziurami może wrzucę jak w domku będę..
https://www.rei.com/media/90f0d604-4...g?size=784x588

Od zeszłego roku używam Kayland Vitrik GTX i szczęśliwy mega, bo leciutkie i bdb nawet jak po szlakach w lecie łaziłem. Nie są za kostkę, ale nie niskie..

A od ponad 15 lat służą do ciorania Timberlandy, coś jak Mt.Maddsen, ale już dokładnie nie pamiętam modelu, bo dawno. Ale na lato nie polecam, za gorąco i twardo i dość ciężkie, a zimą trochę kiepsko na lodowatych dróżkach..

Za to bez problemu wymieniają na nowe albo zwracają kasę.

Mi reklamacji nie uwzględnili...
A reklamowałeś przez sklep czy u prod?
Bo ja brałem z Tricentra i tam odsyłałem... Może raz jeszcze spróbuję ;)

Lowa Renegade GTX - nie mogę się nachwalić, nie były pierwszym wyborem, nawet drugim, trzecim, kupione po przymiarce w decatlonie, na Zalando Long wyrwane za 249 zeta, ciężko obecnie wyrwać w je w tej cenie. Niezalekkie, wdzięczne, no i gore-tex.

Lowa 46,5 mają w militaria.pl

Kupiłem te AKU, kobitom się podobają, rozmiar ok, nic nie uwiera, wyglądają solidnie, no i cena 500 na goretexie. Dzięki Szynszyl. :)

ja mam od lat - swojej Ex tez kupilem i byla zadowolona - za taka kase trudno o Gore. moglyby byc dekko lzejsze - mnie to nie przeszkadza ale kobita jako, ze duza nie jest troche marudzila.

Dosyć sztywne są czy z czasem będzie lepiej ?

Moje Aku Camana po 8 latach wciąż sztywne(uważam to za zaletę, bo się nie rozklapciały) i jak nowe. Ale fakt, że nie chodzę w nich codziennie. Raczej sezonowo jesień-zima.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...89dfc1f086.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kiedy udałem się do dużego sklepu militarnego konkretnie po buty Lowa, to sprzedawca poradził mi przymierzyć AKU Spider II. Trochę byłem zdziwiony, bo wszyscy chodzą w Lowach, a o tej marce nawet nie słyszałem. No i kupiłem AKU , latam w nich codziennie w robocie po kilka, kilkanaście godzin, piorę w pralce i wszystko gra, po dwóch latach sztywne są jak pierwszego dnia. Lowy bardziej kapciowate i niektórzy mówią , że wygodniejsze, tylko sprzedawca powiedział, że mają na nie trochę reklamacji, a na AKU żadnej - robimy u niego spore zakupy, więc makaronu na uszy nam już nie nawija.

troche 'zmiekna' ale zasadniczo zachowuja taka swoja charakterystyczna 'sztywnosc' i 'masywność'. sprawdza sie to w gorach na kamierdolcach. no i jest czym szpica usadzić :D

nie polecam suszyć butów AKU na bardzo gorących kaloryferach :D odkleja się CAŁA podeszwa. potem można ją przykleić - to tak na pocieszenie.

A jak na moto się sprawdzają , u mnie muszą być do wszystkiego oprócz roboty bo mnie nie stać na taki komfort ? :)

ja bardzo lubie w nich jezdzic na moto. biegi i hebel bez problemu wyczuwalne + 100% wodoodpornosc. nastepne tez takie kupie jak jeszcze beda w ofercie.

Dzięki wszystkim za opinie o AKU , a Gryzoniowi za link do sklepu. :)

Hej. Jak ktoś ma ochotę na Salomony - raz użyte, ale nie pasują mi tak jak Ecco.

https://www.decathlon.pl/p/buty-trek...199?mc=8625199

Cena Dekatlon -50%

jaki rozmiar?

Rozmiar 44 (9.5). Kolor - pustynny z czarnymi noskami, oczywiście Gore.

Dobra to co polecacie z niskich butów do łażenia?
Trochę po górach, raczej lajtowo, z goretexem.
Mam z tym mega problem. Robiłam dwa podejścia do Salewy Wildfire gtx i ogólnie but wydaje się być wygodny ale po godzinie na nodze już jest mniej fajnie. Akcesoryjna wkładka poprawia komfort tylko na chwile.
Potem próbowałam też różne terrexy i to też nie dla mnie. Scarpa mojito wydaje się być spoko ale jeszcze nie zamawiałam, zamsz mnie mało przekonuje.
Mam też problem ze stopami po operacjach i potrzebuje buta z mega dobrą amortyzacją, dość lekkiego i też nieco sztywnego na zgięciu palców.
Myślałam może o butach do biegu trailowego ale nie wiem czy to dobry pomysł do łażenia po górkach.
Może mieliście podobny problem i podpowiedzcie co Wam się sprawdziło.
No i fajnie coby była spora rozmiarówka, bo zazwyczaj pasują na mnie połówki.

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...a0a0bcf934.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Niskie buty na kamienie nadają sie słabo. Zobacz On Run Cloudwander. Mają połówki też.

Generalnie nie powinno się po tych kamolach w niskich ale jeśli już to poszukaj w Chiruce.

Buty wysokie mam, szukam teraz niskich do mniej wymagającego łażenia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mniej wymagające łażenie to może jednak bez gore? Wtedy polecal bym w Altra, jeśli koniecznie z gore to alfa, Viking, Salomon, scraps lub hoka.

Mam podobny dylemat, jednak zdecydowanie szukam butów bez gore.

Co do zasady od wiosny do jesieni chodzę w niskich butach bez membrany. W gorszych warunkach w wysokich z licowej skóry również bez. Mam różne buty. Na moje stopie najlepsze są buty włoskie z uwagi na to, iż są wąskie. Najbardziej u mnie sprawdziły się marki Crispi totalnie pancerne i nie do zajechania. Meindl, Hanwag są dla mnie za obszerne. To powinno być dla ciebie priorytetem przy wyborze budowa stopy. Mam scarpa mojito super wygodne buty na co dzień i szlaki bez kamieni. Fajna amortyzacja i komfort. Mam też adidas terrex ax3 i w nich biegam po górach. Mają dobrą amortyzację i są obszerne w okolicy palców przez co nie mam obtarć przy zbiegach. Wbrew pozorom świetne na kamienie, absolutnie nie czuję ich pod podeszwą. Dobra przyczepność na błocie. Wszystkie bez gore tex który i tak słabo działa powyżej 15 stopni a blokuje oddychanie. Moja żona biega ultra i tak naprawdę ma różne buty na różne warunki pogodowe i podłoże. Z górę i bez w zależności od pogody. Najbardziej ceni Salomona i Hoki. A przerobiła już kilkadziesiąt par jak nie więcej. Niestety nie ma złotego jednakowego środka dla wszystkich. Trzeba testować.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

szukam dla kumpla 43 i trafilem na sklep gdzie jest popularne 44 za super kase - brac, nie wybrzydzac!

https://modivo.pl/p/aku-trekkingi-ca...czarny?size=44

Z Salomonem mam negatywne doświadczenie. Rozdupcyły się szybciutko a sprzedawca mnie zlał i oczywiście historie z mchu i paproci. Że się zamoczyły, że wysuszyły itd itd a jak miały się nie zmoczyć buty trekingowe?:dizzy:

Po gorach latam duzo, czasem kilkanascie godzin na szlaku no zdarzaja sie tez zwiedzania krajów na autostopa. Marki salewa, salomon jakies, ciasne waskie, dziwne.A rzeczy typu HiTec itp to szkoda czasu i nogi, badziew i sie rozwala.

Kiedys byla okazja zamwóc buty trekkingowe na promocji z Adidasa, nie lubie tego typu firm ale wzialem jedna pare dla siebie a byl to model Terrex AX3 MID z goretexem i podeszwa continentlal,kupione w 2018 roku narazie cale, ale zadnych innych juz nie kupie, mozna w nich chodzic caly dzien i noga jak nowka :)


Pózniej kupilem jeszcze niskie model Adidas Eastrail bez zadnych membran na upaly i lekkie szlaki i tez sa git. Jedne wytrzymaly 2,5 roku ale byly katowane, na rowerze, w blotach górach i ogolnie na codzien tez chodzilem.Kupilem po nich drugi raz tez same winnym kolorze bo sa naprawde w deche.

tanie, lekkie, wentylowane, szerokie, twarda ale wygodna podeszwa to Merrel Moab 2.
Są i krótkie i długie. Kupiłem używam do chodzenia codziennie i w górach również. Szybko mokną i szybko wysychają. Rozmiarówka rozjechana, brać rozmiar większy.
Polecał je nasz traper Łukasz Supergan
https://lukaszsupergan.com/buty-merr...odystansowiec/

ecco i columbia.
Niezniszczalne, super wygodne, niestety drogie.

Chiruca

Używam ten model:

https://outdoorguru.com/outdoorgear-...-gtx-review-2/

mega wygodne, w upale trochę stopa się poci (3h wędrówka), zimą nie przemokły w śniegu i kałużach :)

Altra Lone Peak 6 niewiele chodzone i przetarły się zapiętki. Masakra. Zakładam, że sprzedawca mnie pięknie zleje.

Muszel a dopasowane były? Altra z tego co kojarzę to chyba takie z luźniejszych w założeniach są...

Lowa zephyr z gore- 3ci rok w nich chodzę... Na codzień ,do roboty, na grzyby ryby ,w Biesy i na moto też. Lekkie wygodne kolejne będą takie same

Altry były dopasowane jak trzeba. Chwaliłem je zresztą tutaj.

Wszyj zapiętki ze skóry.. Ja tak zrobiłem w Nike, a też mam Altry i jedne też zaczynają się po 3 latach przecierac..a teraz kupiłem Olympus 5 letnie i te z gore..

Tak właśnie zamierzam zrobić:Thumbs_Up:

Buty i inne do chodzenia po górach.
 

Mam zamiar zacząć chodzić po górach i rozglądam się za jakimiś butami.
Pewnie są tutaj osoby które mogą jakieś doradzić albo odradzić.
Chodzi mi o szlaki tego typu https://photos.app.goo.gl/VWjSJDSMtCPFpiku6
Raczej nie asfalt na morskie Oko :)
Mam w tej chwili protektor Grom plus- jak dla mnie ok , dają radę , ale pewnie jest sporo lepszych ofert .
Co byście mogli doradzic jeszcze jeśli chodzi o ubrania itp ?
Czas zrzucić bęben i parę kilogramów ;)

Tu masz obszetny watek nt:

https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=40790

...a w razie gdyby nie chciało Ci się czytać obszernego wątku, to masz tu głos ode mnie: jeśli lato i ciepła wiosna/jesień, to buty tzw. "do biegania po górach". I nie muszą być drogie Salomony. Ja zużyłem 3 pary ASICSów z gore texem, w jednej z nich zrobiłem na strzała cały GSB, 500 km. Kostek nie powykręcałem, mimo że niskie. O ok. 1,5 nr-u za duże, żeby palców nie gnieść przy schodzeniu. Do tego dobra skarpetka trekkingowa, można też dodatkowo wkładkę żelową pod piętę, jeśli ciężko stawiasz nogę i po 10-11 godzinach marszu masz lekką stopę, nie poobdzieraną i suchą (warto nie żałować zasypki). W 2015 kosztowały 230 zł, teraz możliwe, że 2x tyle, ale kupiłbym je znowu i żadnego innego buta niż ten w góry nie założę. Komfort chodzenia doskonały. Można jeszcze dodać stuptuty, żeby chronić się przed kamyczkami i błockiem. Dla mnie osobiście idealny zestaw.

Przeniosłem do wątku , który Szynszyl zaproponował.

Buty nie zrobia zadnej roboty. Na poczatek pochodz w tym co masz sprawdzone, wez bidon/termos cos od deszczu, polar, parasolke. Polazisz, podpatrzysz, podpytasz, pomacasz... To temat rzeka, bo pogoda, temperatura, teren, preferencje, obciazenie....

Ja bym się podpisał pod tym co RedRobo mówi - po prostu wyjdź z domu. Dziś 5, pojutrze 7. W weekend 12km. Po miesiącu poznasz mięsnie, których normalnie nie miałeś :D i zobaczysz jakie wady ma obecnie posiadane obuwie - czymkolwiek by nie było.
Lepiej się uczyć na tym co masz niż stwierdzić, że to co zakupiłeś za niemałe pieniądze jest do kitu.
Największym problemem będziesz Ty sam a nie buty na stopach.

Regularnie chadzam z psem po płaskim - co drugi dzień jakieś 5km.
Jak pojadę w góry i zrobię 16-19 to NAPRAWDĘ czuję, że pochodziłem i nie o buty chodzi :D

Dużo daje jak codziennie chodzisz nawet po płaskim jak wspomniał Matjas.
Odkad mam psa to czuje że wypad w góry jest trochę łatwiejszy.
Choć ja już nie szarpię się z racji możliwości na trudne szlaki.
Ale w sierpniu niecałe 6 dni - 140km w Tatrach :) było pięknie.
Co do butów:
-but trzeba jechać przymierzyć w sklepie
-musi mieć dobra antypoślizgową podeszwę ( ja mam Vibram i wg mnie jest Ok)
-podeszwa musi być twarda bo będziesz czuł każdy kamień na stopie
Musisz dopasować but dla siebie - wysoki /niski czy gore czy bez - to już indywidualnie trzeba dobrać.
Ja mam Saleve i Scarpy , zona ma Jack Wolskin oraz Garmont ( syn też) a drugi syn La Sportiva.
Wszyscy są zadowoleni - koszt takich butów ok 800 zł - mogę Ci podać na priv nazwe sieci sklepów gdzie brałem buty
Moje Scarpy sa OK - ale na lato było za ciepło bo z Gore - wolałbym bez .

Jakie buty robocze zimowe polecacie tak do 300zł ? :)