![]() |
Londyn ?
|
tak, Lewar ma racje nie ma takiego miasta Londyn!no chyba ze trzeba poszukac, hehe
|
NO ale kto to widział...bajki jakies opowiadaja tylko......poeci sprzed lat:)
|
Cytat:
|
Przeczytalem dzisiejszy wpis na blogu. Zrozumialem tylko ze zyja...
http://kamczatkaafricatwin.blox.pl/html |
Turbo Pyrdki wlaśnie dopływają do Sachalinu...
|
No wlasnie dostalem smsa.
Priviet. Sewodnia my katajem sja na Sachalinie zawtra chuj znajet gdzie a kak wasz poucieszestwie. pazdraliaju IZI Nie wiem czy sie chlopakom kierunki nie pomylily. Bo wyglada teraz ze na Japonie jada. Myslicie ze by im napisac ze Sachalin to wyspa? Nie chcialbym chlopakow zalamywac... |
Cytat:
Zdrowia! :hello: Znaczy się - wiedzą ze to wyspa ;) |
Ma ktoś jakieś info - żyją??
|
Właśnie nie ma żadnych informacji, telefon też milczy:confused:
|
wiadomość z ostatniej chwili:
"no to najgorsze chyba przejechali my, noga prawa skrecona w kostce prawa za to w kolanie klocki sie skonczyly z przodu i z tylu szyb lusterek i kierunkow brak ale napieramy dalej" oczywiście nie wiadomo w ich przypadku czy to wszystko prawda, co kto komu i dlaczego, ale dobrze że przynajmniej dali "dowód życia" |
"1500km do Czity, wszystko w najlepszym porządku-pozdrawiamy""
|
Info z wczoraj:
"200km do Irkucka..." |
Niedźwiedzi zakład powstał dzisiaj!...stawką wejściową jest flaszka!
Chłopaki, są około 6tysi w linii prostej do domu, termin lądowania ustalony na max 24.08. Czyli mają 9-dni do pokonania okolo 6-ciu tysi po drogach Rosji. Warunki zakładu są proste,...niczym drogi Rosji;) Dadzą radę-Nie dadzą rady - 1:2 nadmiar zabezpieczy ramires, na kolejny zlot;) |
aktualna lista:
bajrasz-tak 2x0,5 Piotr AT-nie 1x0,7 Matjas-tak 2x0,5 Lungo-nie 1x0,5 |
mam w dupie, czy dadzą - czy nie, "wchodzę w to" i stawiam 0,7
|
eSMSman sprzed chwili:
Żyjeta. Napierajeta. Mijamy Bajkała kurwa jak daleko. Zdrowia! To ja tesz: Zdrowia! :hello: |
No i zakład który zaproponowałem, nabiera barw!
było: "Czyli mają 9-dni do pokonania okolo 6-ciu tysi po drogach Rosji" jest: "Roberta moto się posypało...Parę dobrych dni na naprawę trza..." stawka 1:2, na: dadzą radę:nie dadzą już osobiście czuję porażkę, dwie flachy na termin postawiłem!;) |
Cytat:
Zdrowia! :hello: |
Cytuję:
"W pizdu w Rosji urwało się właśnie mocowanie lamp i stelaża u Roberta ale mamy poksilinę w spraju i gumę donald duck tak że powinniśmy dać rade jak zakłady.." To było wczoraj, jak jest dzisiaj cholera wie, a tak naprawdę to kto im wierzy???????????:Sarcastic: |
są w kraju i jak tylko otrzepią się z kurzu to naginają na wrocław
|
Wczoraj ok 23.00 ekipa w składzie R&R Breslau TurboPyrdki Great&Magic dotarła z powodzeniem do domu.
Kto w nas nie wierzył niech jutro złoży na tacy w kościele porządną ofiarę! Greton wieśniaku ty pierwszy jutro pędź do kościoła, nie jesteś już moim ziomalem! Nie przyjadę do ciebie na żadnego grilla, a tym bardziej na popołudniową herbatkę z prądem.:rules: |
joł joł ziomale :D
dobrze ze jestescie, wypocznijcie a potem na relacje czekamy |
Cytat:
Fajnie żeśta dotarli :hello: |
Cytat:
|
Cytat:
|
|
No robibi WRAŻENIE !!
GRATULACJE to złoże przy najbliższej okazji osobiście. |
No Roberty :Thumbs_Up:Bravo !
|
Kuźwa, ale wam zazdroszcze :vis::vis::vis:
Dzida, Czoda i Najepka pierwszej wody :drif: |
pięknie, ku*** pięknie pozazdrościć. Gratulacje chłopaki !!
|
Na relację pewnie poczekamy ze dwa lata...
|
Cytat:
wspaniale ze calo dotarliscie do domów. matjas |
Moje klimaty, ryby wszelkiego sortu, czerwony kawior, i inne bliżej nieokreślone napoje... niezbyt dokładnie widać na zdjęciach:). Wiem, że to najniższe z uczuć, niestety przyznam się...zazdroszczę wyprawy:mur: Izi, co Ty z Saszką zrobiłeś, on taki ogolony na tych wszystkich zdjęciach;). Ps. Coś tam dzwoniłeś, chyba w dniu wyjazdu, ale ja wtedy byłem nad morzem azowskim a komóra w Polszy.
|
|
Cytat:
Widoczna na zdjęciu podeszwa na kufrze, to jedynie element taktyczno przeprawowy w postaci specjalnych sandałów w technologii rejli, posiadających komory balastowe, mini napęd atomowy. Mocowania do stóp wykonane z włókien węglowych, wzmacnianych karbonem, kotwice magnetyczne, klamry tytanowe (od których Izi dostał uczulenia). Służyły nam do badania oraz pokonywania wezbranych rzek wzdłuż BAM-u. Niestety, do końca nie dotrwały, gdyż ponieważ w kontakcie z naturalnym uranem, którym mieliśmy usyfiony cały motocykl, zrobiła się zwara w ogniwach atomowych sandała, w efekcie czego Izi zaczął świecić, napęd przestał działać, ale skutecznie odstraszał komary.:lol8: |
Wiedziałem że dacie radę, ale byłem przekonany, że nie zmieścicie się w terminie , brygada R&R- pełny szacuneczek, zazdrość i te sprawy:))-zdjęcie super choć i tak pewnie nie oddają całej prawdy....no i te...uranowe sandały:):):)-no i nowy zarost u Mr.Movistara:)
gorąco pozdrawiam:) |
No panowie gratuluję udanej wyprawy. Fotki zajebiste ale na bank nie oddają tego co zobaczyliście.
Tych kolesi busami widzieliśmy gdzieś koło Uralu i ścigaliśmy się z nimi przez 2 dni. |
My trafiliśmy na nich ze 2 - 3 dni jazdy od Irkucka. Pierwszym motocyklistą jakiego spotkaliśmy po drodze, był Kanadyjczyk od 3 lat w podróży na BMW 650. Mówił że jedzie już do Władywostoku, a potem Korea i dom bo się żona za nim stęskniła.
Kolejni to dwóch Angoli na V-Strom 650. Tamtejsza droga dała im nie źle w dupsko. Mówili że z Czity do Magadaczi jechali 4 dni. Potem było 3 Australijczyków, 3 Greków, para z Włoch na afryce. |
Cytat:
|
Wrzuciłem jeszcze do galerii ogólną mapę naszej trasy.
http://picasaweb.google.com/robertxr...29213460040210 Kolory: Czerwony - samolot zielony - motocykl niebieski - statek Opis się czyni, chociaż bóle straszne występują:) Endriu Gdynia, zaskoczymy cie, opis będzie trochę szybciej. |
Cytat:
http://lh4.ggpht.com/robertxrv/SLvgT...apa_ogolna.JPG |
O! Dzięki wielkie Chomik.
Zawsze mam z tym problemy |
Ja coś niedowidzący jestem - czyli nie jechaliście północą wzdłoż BAMu, tylko trochę jak transsyberyjska? Coś mi się popieprzyło że chcieliście zrobic BAM jak Mario :)
Zdrowia! :hello: |
Cytat:
|
Cytat:
Tutaj masz jego miejsce odbicia, jakieś 15 km za miejscowością Dżanki na rzece Amgun: http://picasaweb.google.com/robertxr...33890837247474 |
Panowie gratuluje joł joł joł -najepka!:oldman::oldman::oldman:
|
Opis się już zaczął pojawiać w mediach po Waszej wizycie. Prezydent Rosji był na Kamczatce i .... zresztą sami przeczytajcie : "Prezydent Miedwiediew zapowiedział na Kamczatce modernizację rosyjskich sił zbrojnych bez względu na kryzys finansowy.
- Bez względu na jakikolwiek kryzys musimy zbudować nowe okręty podwodne, musimy się uporać z modernizacją sił zbrojnych - podkreślił Miedwiediew na spotkaniu z załogą strategicznego okrętu podwodnego "Swiatoj Gieorgij Pobiedonosiec". Miedwiediew zapewnił, że Rosja ma na to środki. . Piszcie szybko coście tam nabroili. |
Wstęp zwany początkiem, czyli DLACZEGO
Wszystko zaczęło się, w 2004 kiedy to Rafał zwany Łysolem wraz z Ulą zwaną Ulą, wybrał się na przejażdżkę więcej tu: http://kamczatka2004.blogspot.com/ i poznał Saszę. Natomiast w 2005 kolega Wojtek stworzył projekt (więcej tu: http://www.wimdookolaswiata.pl/ ) w którym miałem pewien udział. Pojechałem do Władywostoku i wróciłem przez Mongolie, bo więcej czasu i pieniędzy nie miałem. Tak poznałem Rafała, bo okazało się, że obaj przejechaliśmy całą Rosję prawie tą samą drogą, tak, że było, o czym pogadać i kilka skrzynek trunku zniszczyć. Odwiedziny, a to we Wrocławiu, a to w Warszawie są ot tego czasu bardzo częste, bo my to raczej pogadać lubimy niż coś w internecie pisać:) W roku 2006 Sasza nam oznajmił, że nawiedzi za rok nasz kraj, cholera trza się przygotować, remont motura i chałupy zrobić, nową fryzurę zapodać. Łysol w tak zwanym międzyczasie zmienia Super Tenerę na Africę. Po długich rozmowach z Saszą, ten drugi stwierdza, że też musi mieć Africę i sprowadza ją z Japonii. W między czasie my z Rafałem zakupujemy całe dodatkowe wyposażenie i wysyłamy na Kamczatkę. Motor gotowy i Sasza w 2007 rusza do nas. No to z Movistarem knujemy plan, że wyjedziemy mu na przeciw i spotkamy się na Ukrainie na zlocie Goblin Show więcej tu http://www.goblinshow.com/ . Ale zanim tam docieramy wpadamy do znajomych do Mołdawii na 6 lecie czaptera klubu Padonki http://www.padonki.ru/ i tam się odnajdujemy Saszę. Kilka zdjęć z wypadu zamieścił Movistar tu http://picasaweb.google.com/robertxr...RumuniaMoDawia opis to pewnie ukaże się za cztery lata :) Potem to Sasza wraca z nami do Polski (niektórzy mieli go okazję poznać, bo pokręciliśmy się tu i tam) Od pewnego czasu knuliśmy z Movistarem wycieczkę do Magadanu, a że Kamczatka już blisko, to pewnego wieczoru przy Nałęczowiance obiecałem Saszy, że przyjadę do niego. A że słowo rzecz święta cóż było robić i tak w 2008 roku znalazłem się na Kamczatce razem z Robertem vel Movistarem. Opowieść ta czy też próba opowieści powstaje przez wuja SAMA Sambora, który przymuszał nas ciągle do pisania notatek z podróży i po powrocie kazał wszystko opisać, a nigdy do tej pory nie robiliśmy takich rzeczy, (bo się nam nie chciało) tak, że nie wiemy jak nam to wyjdzie. Nie wiemy też czy będzie to ciekawe, czy kogoś w ogóle zainteresuje czy tylko zanudzi. Taka próba.Tu zacytuję notatkę z dnia 40-ego: „Śpimy na łące, wstajemy, przejechane 240km, tankowanie ja 20l, R 22l, przejechane 210km, tankowanie ja 19l R 21l, jemy, przejechane 107km tankowanie, ja 12l, R14l, urwało się mocowanie stelaża od ramy, przejechane 280, tankowanie, ja 19l R 20l, przejechane 230, tankowanie, ja 15l, R 17l, spanie w lasku brzozowym" Tydzień przed i tydzień po wyglądały całkiem podobnie może tylko w innych miejscach spaliśmy. Ja, to ja czyli Izi, a R to Robert vel Movistar. Podziękowania dla Hajnego z forum www.africatwin.cz za opony, które nam załatwił na wyprawę. Samborowi (on wie za co), Ervinowi z Koszyc(za gruszkówkę którą obiecaliśmy dowieźć na Kamczatkę i słowa dotrzymaliśmy) , Marpowi (za podtrzymywanie na duchu, że też chciało mu się z Wrocławia jechać do Terespola nas pożegnać), Wasilczukowi(za wałówkę :)), Jarkowi (za dzień wcześniej:)) i wszystkim, którzy odprowadzali nas do granicy. Przygotowania: Dwa dni przed wyjazdem Robert wysyła mnie do Biedronki po liofilizaty (jakby w Rosji nie było nic do jedzenia). Idę tym bardziej, że przypomniałem sobie, że nie mam karimaty, a w Biedronce jakieś promocje. Robert posiada profesjonalną karimatę Term-a-rest, którą rok wcześniej wyciągnął z kontenera, co z Indii wracał i była uwiązana do jakiegoś motocykla BMW zwanego potocznie „krową". Za 22zł nabywam super hiper karimatę w technologii rejlii (fakt że potem okazało się że 20 cm za krótką). Karimata, karimatą, ale może jeszcze jakiś namiot by się przydał. Akurat na namioty też jest promocja z 39,90 przecena na 19,90, biorę 1 szt. I pluję sobie w brodę, że za karimatę dałem więcej, do cholery. Na wszelki wypadek Movistar zaopatruje się w hurtowni u kolegi Maćka, co też AT śmiga, w 2 szt. Izi-tentów. No chyba wszystko jest. Można ruszać. Movistar wyrobił nowe międzynarodowe prawo jazdy, bo podobno potrzebne. Ja mam od dwóch lat nieważne międzynarodowe prawo jazdy i na nim jadę, a co potem się będziemy martwić. Dzień przed wyjazdem tzw. dzień -1 (kochana pani Maria). Jadąc na ostatnią pożegnalną kolację do mojej ulubionej restauracji „La Siesta" (http://www.lasiesta.net.pl/pl/orestauracji/) łamię sobie/pęka mi ząb, jest godzina 18.00 dzień przed wyjazdem. Co jest do cholery mamy nie jechać? Dzwonię do p.Marii mojej dentystki czy coś da się zrobić, bo jutro o 12.00 start na Kamczatkę. Umawiamy się na 9,00 może coś da się poradzić. Jadąc już do domu przypominam sobie, że w robocie zostawiłem baterie do aparatu. Co jest do cholery mamy nie jechać? A rano, gdy testowałem Africę stopił się ślimak do napędu prędkościomierza. Co do cholery nie jechać mamy? Nie ze mną te numery. Wracam po baterię do roboty. Z drugiej Africy, co stoi w garażu przekładam ślimak, a ząb zostaje rano załatany. cd(może)n |
jak zawsze z jajem.
heheh. rejli czad komando brawo |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:34. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.