Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   Kirgistan Covid Expedition 2021 - tropami Elwooda. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=40442)

Marcinnn6 29.07.2021 16:00

Cytat:

Napisał Emek (Post 742186)

łehehehe , ale chyba na motocyklu to by w tym nie polatał :D

(piękny wyjazd)

El Kowit 29.07.2021 17:36

Emek, len czy bawełna?
Bawełna się nie liczy:)

Emek 29.07.2021 18:13

Len oczywiście. Dobrej bawełnianej szukałem zaciekle do końca wyjazdu. Nie udało się.

Emek 29.07.2021 18:14

25 czerwca
Jak ktoś się wybiera do Sary Chelek to dupy to nie urywa natomiast polecam zajrzeć z kilku względów. Głównym minusem jest fakt że latają tam wycieczki, miejsce jest mocno turystyczne i jak zapytałem Sambora o Sary Chelek to coś tam bąknął że warto ale to mocno ludna miejscówka i to fakt. Ja chciałem zobaczyć las orzechowy bo nigdy nie widziałem. Mnie się on bardzo podoba. Samo bajoro tak sobie ale nie objechaliśmy go tylko podjechaliśmy tam gdzie wszyscy i tyle. Niżej jest drugie mniejsze jeziorko, fajne.
Niestety to rezerwat i kąpać się nie wolno, podobnie jak łowić ryb i coś tam jeszcze.
Wracając do dnia wczorajszego mieliśmy tracka który szukał offa jak wspomniałem. Ja myślałem że ten ślad prowadzi do jeziora Sary Chelek ale odbijał w prawo i dopiero Michał mnie uświadomił że to jest inne jezioro. Docelowo pogoniliśmy na Sary Chelek z nadzieją biwakowania nad jeziorem co nie wyszło dlatego rankiem postanowiliśmy że pojedziemy do Sary Chelek a potem pogonimy do tego drugiego jeziora. Nazywa się to Kara Kamysz czy jakoś tak.
PO śniadaniu nie pakujemy się tylko na lekko lecimy nad jeziorko w parku na lekko.
Droga jest szeroką szutrówką, przejezdną bez problemowo wszystkim co ma koła. Trasa nie jest jakoś wybitnie widokowo bo drzewa zasłaniają góry i niewiele widać.
https://i.imgur.com/nsHBgiy.jpg
https://i.imgur.com/QakzePS.jpg
https://i.imgur.com/rZauCcK.jpg
https://i.imgur.com/2ql01YF.jpg
Jest punkcik widokowy.
https://i.imgur.com/hDjLz92.jpg
https://i.imgur.com/BceUD7s.jpg
https://i.imgur.com/RORWpIN.jpg
https://i.imgur.com/DDw3mp0.jpg
https://i.imgur.com/XDzKACA.jpg
Najpierw dojeżdża się do pierwszego jeziora. Dalej jest drugie, większe. To właśnie Sary Chelek.
https://i.imgur.com/JXmUP5s.jpg
https://i.imgur.com/CYWGJQc.jpg
Na brzegu stoją jakieś pomniki.
https://i.imgur.com/LBV8LpV.jpg
Gawiedzi w ciul, zdjęcia natychmiastowe. Ogólnie dużo ludzi a wokół lipa.
Zjeżdżamy w dół na niższe jezioro.
https://i.imgur.com/TYgoa1v.jpg
https://i.imgur.com/uxqqDxt.jpg
Ogólnie warto to na szybko zobaczyć i spadać. Doopy nie urywa widokami. Spadamy z powrotem. Pakujemy motocykle i lecimy po śladzie na to bajoro na które wczoraj nie pojechaliśmy. Droga jest mało ciekawa ale potem w górach robi się fajnie. Trochu trawersów. Fajosko.
https://i.imgur.com/SGIF3Oo.jpg
https://i.imgur.com/dY16gZS.jpg
Dolatujemy do mostu, obok wodospad. Stąd mamy kilka stromych i bardzo ciasnych serpentynek pod górę.
https://i.imgur.com/ObpXLwc.jpg
https://i.imgur.com/MZFgqjP.jpg
https://i.imgur.com/wcgOjn8.jpg
https://i.imgur.com/QtJS1XT.jpg

Podjazd, zjazd i jesteśmy na miejscu. Okazuje się jak bardzo spieprzyliśmy że nie pojechaliśmy po tracku wczoraj. Miejscówka na biwak wręcz doskonała.
https://i.imgur.com/K7JtozP.jpg
https://i.imgur.com/eeStHj5.jpg
https://i.imgur.com/Okjj1lk.jpg
Rozkładamy się tutaj i jemy suchary od LYO na obiad.
https://i.imgur.com/r2qgcYY.jpg
https://i.imgur.com/hMHtY6c.jpg
https://i.imgur.com/BCEq5jY.jpg
Szkoda że musimy lecieć bo Rafał jutro rusza do Biszkeku i zaplanowaliśmy że podjedziemy w okolice Toktogula razem żeby miał jak najbliżej. Odpoczynek w drodze powrotnej przy sklepie. Pani zrobiła zakupy. 5 flaszek wódki i wsio.
https://i.imgur.com/6Xv58xX.jpg
Lecimy dalej. W końcu dojeżdżamy do głównego traktu i kierujemy się na Toktogul. Droga nudna ale ruchliwa i Rafałowi trochę czasu zajmuje zanim nauczy się jeździć „na Kirgiza” czyli cały czas lewym pasem. Marudzi bo moto jadu nie ma a TIRy zadupcają więc wyprzedzanie możliwe jest raczej pod górę niż z góry.
Wreszcie dojeżdżamy do zbiornika. Planujemy się kimnąć w turbazie.
Zachody słońca nad Toktogulem są chyba najpiękniejsze w Kirgistanie. Tym razem mamy dodatkowo krążące wokół burze.
https://i.imgur.com/IKzcxup.jpg
https://i.imgur.com/b5H8kEj.jpg
https://i.imgur.com/3XMCfEa.jpg
https://i.imgur.com/UgDHAzE.jpg
https://i.imgur.com/GWY7Zrw.jpg
https://i.imgur.com/7yUGSGL.jpg
https://i.imgur.com/abvJnBQ.jpg
No to na pifko.
https://i.imgur.com/Hih8OQm.jpg
Wokół rosną jakieś dziwne rośliny.
https://i.imgur.com/RHDylql.jpg
https://i.imgur.com/nWn3N08.jpg
https://i.imgur.com/GgBvvyv.jpg
Oczywiście nie udało się uniknąć integracji z lokalesami. Tym razem gliniarz i prokurator. Wymieniamy się telefonami i pękają 2 Biszkeki. Uciekamy bo to się mogło skończyć źle a Rafał jutro wyjeżdża.
Na jutro zaplanowaliśmy z Michałem „lajtową” trasę do Besh Tash. Srogo się pomyliliśmy z tym „lajtem”. Cdn…

El Kowit 29.07.2021 19:09

Cytat:

Napisał Emek (Post 742469)
Len oczywiście. Dobrej bawełnianej szukałem zaciekle do końca wyjazdu. Nie udało się.

Emku i bardzo dobrze. Oryginał to len.
Zdziwiony jestem, że Ci się udało taki kupić i to w Kirgistanie. Drugie, po czym poznasz oryginał, to... rozmiar:)
Maks, to nasze L. Dlatego to dwóch moich fajnych kumpli dostało ode mnie dwa takie fanty nabyte w Afganistanie.
Na mnie były za małe. Kosztowały w 2010- tym 800afgani.

CzarnyEZG 30.07.2021 08:30

I weź tu teraz nazbieraj jakiegoś zielska z pobocza na rozpałkę do ogniska :D

Emek 30.07.2021 12:25

Cytat:

Napisał El Kowit (Post 742480)
Emku i bardzo dobrze. Oryginał to len.
Zdziwiony jestem, że Ci się udało taki kupić i to w Kirgistanie. Drugie, po czym poznasz oryginał, to... rozmiar:)
Maks, to nasze L. Dlatego to dwóch moich fajnych kumpli dostało ode mnie dwa takie fanty nabyte w Afganistanie.
Na mnie były za małe. Kosztowały w 2010- tym 800afgani.

Nie wydaje mi się że oryginał to po rozmiarze bo kolesie tam to szyją na wymiar. Możesz wybrać fason, materiał i na drugi dzień masz zrobione pod siebie. Nie miałem tyle czasu a rozmiar mi pasował więc wziąłem co było na sklepie. Pozostałe stroje były ciężkie i dość grube a nie o to mi chodziło. W Osz był jeden sklep z ciuchami tego typu a w Biszkeku dwa. Danijar, właścicel hotelu (swoją drogą muzłumanin) nie potrafił wskazać właściwej lokalizacji mimo że bardzo mu zależało. Pytał w meczecie ale tam wskazali tylko sklepik obok. Ten, który znałem. Wydaje mi się że tego typu ciuchy to łatwiej zanabyć w takim Maroko.

Melon 30.07.2021 13:42

Cytat:

Napisał CzarnyEZG (Post 742564)
I weź tu teraz nazbieraj jakiegoś zielska z pobocza na rozpałkę do ogniska :D

Eee chciałby że by takie zielska rosły po rowach u nas.:D

Emek 30.07.2021 13:46

https://i.imgur.com/TEQG8WX.jpeg
Tego zielska tam w opór.

matjas 30.07.2021 14:08

ale to siano jest - grubo przed kwitnieniem jeszcze.
niemniej wspomniany rowizm również chętnie bym przyjął u nas.

Ze znanych mi krajów blisko to najluźniej ma Gruzja.
Potem CZ. O NL to nawet nie piszę. U nas nie do zrobienia - za wiele zjebów przy korycie.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:26.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.