Nie napalaj się tylko może najpierw przejedź się Tym Czymś..;) Miałem przyjemność ostatnio ( 250L) i jakbym dziecku 12letniemu motorek ukradł..dramat..:haha2:
Jak nie trzymasz 12000 obrotów non stop to nie wiadomo o co chodzi..:haha2:

Przesiadajac sie z LC8 wcale mnie twoje odczuci nie dziwia :haha2:

Z 500 EXC się przesiadł. Tylko nie mam przekonania czy wie co gada bo 250L to się nie da dokręcić do 12000. Ale może to ja się mylę.

Tam pod czerwone chyba 10k.. przy 11k odciana się, nie wiem nie sprawdzałem bo nie mój sprzęt..;) Gdyby nawet do 15k się wkręcała to i tak by Jej to nic nie pomogło..:haha2:

Dobra nie zaśmiecam już.. :p

Aha... miałem kiedyś fajną yamaszkę WR450F ale była dla mnie mocna. Znaczy się nie ogarniałem jej tam gdzie trudniej. Natomiast podobało mi się strasznie to co się działo po odwinięciu na wyjściu z zakrętu!

Zatem taka 250L mogłaby być w druga stronę...za słaba.

Ale to i tak nie boksery, więc nie na tą dyskusję :)

Miszczowie zawsze znajda okazje żeby się PO 300 przejechać :)

Matjas, się nie przejmuj, uciekali mi trochę w tych lasach kiedy mi brakowało zawiasu w 250L, ale nigdy mocy ;)

Ja też się przy okazji wyleczyłem z 500EXC :D
Zaoszczędzone groszki wydam na podróże :)

To jest w dużej mierze kwestia kierownika. 😉

Znowu admineiro będzie musiał pozamiatać po nas :)

Jeździłem dwa dni wypożyczona 250 i to 300 jest o wiele lepsze. Zawias można ciut poprawić. Mi nie przeszkadza. Najbardziej ograniczające w terenie są te seryjne opony i po pierwszej skutecznej glebie ze skutkami mam do nich uraz i jak widzę błoto to się jeżę.

Natomiast interwały na tej ilości oleju to nie wiem jak oni zrobili. Cuda jakieś.

Czekam co Adagio powie jak się w końcu przejedzie :)

Matjasku, przepraszam ale musiałem wrzucić kamyczek do tego lizania po jajkach!:p
A ciut poważniej to CRF'ka to bardzo fajny motocykl tylko trzeba trzymać minetkę, trochę zawias utwardzić, gumki stosowne i będzie git! ;)