Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   KTM (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=178)
-   -   Dlaczego lubię KTM-a (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=11357)

bigboykr 12.08.2015 18:56

Dodam tylko, że w LC8 sprawdzamy na korku tak: wykręcasz, wycierasz, WKRĘCASZ do końca, wykręcasz, sprawdzasz.

zbyszek 12.08.2015 20:32

1litr oleju/2000 km i wszystko jest gitara!
To rzeczywiście zajebjoza maszyna, a filtr oleju wymienia się co ile litrów dolanego oleju?
Co trzy litry? Czy trzeba częściej?

Dzieju 13.08.2015 09:28

[QUOTE=Raszu;444198]W LC8 producent przewidział konsumpcję oleju max. 500ml/1000km. To fabryczna norma.[QUOTE]



To jakiś żart ?
Jak nowe tyle żłopie to po przebiegu będzie 500ml/100km :haha2:

Raszu 13.08.2015 09:41

Dzieju to nie żart. No trochę to niewygodne, ale za to jazda LC8 jest bardzo dobrej jakości :) i chyba nie powiększa się aż tak drastycznie konsumpcja oleju wraz z przebiegiem. Przynajmniej mi się w oczy nie rzuciło nigdzie... a na advrider są raporty o przebiegach dobrze ponad 300.000km na LC8 bez absolutnie żadnych problemów większych niż w AT.

Roni92 13.08.2015 10:41

Dzięki, ja się wyleczyłem z LC8 i się z tego bardzo ciesze :D

Michal 13.08.2015 11:16

Popatrzcie sobie na normy dla innych sprzętów, producenci się po prostu zabezpieczają w instrukcjach obsługi. Zawsze mają tłumaczenie jak ktoś chce coś reklamować. To dotyczy i motocykli i samochodów.

Raszu was wkręca, ma coś uszkodzone lub jeździ tylko po pustyni i wydmach w temperaturze 40 stopni. Zdrowe Lc8, bierze mało oleju, a nowe lc8 prawie w ogole.

Roni - póki nie kupisz to się nie przekonasz, a jak pojeździsz to pokochasz i wybaczysz wszystkie bolączki, których tak naprawdę wcale nie jest dużo, zdecydowanie więcej jest plotek i opinii osób, które nigdy nie miały do czynienia z tym sprzętem. Tyle, że ktm nie znosi druciarstwa i oszczędności.

QrczaQ 13.08.2015 11:18

Cytat:

Napisał bigboykr (Post 444248)
Dodam tylko, że w LC8 sprawdzamy na korku tak: wykręcasz, wycierasz, WKRĘCASZ do końca, wykręcasz, sprawdzasz.

Dzieki za info!

Roni92 13.08.2015 11:35

Michał, też tak myślałem, ale po jeździe właśnie miałem raczej negatywne odczucia i tylko mnie to jeszcze bardziej odrzuciło. Jak dla mnie kompletny brak kontroli nad silnikkiem, zawiecha nie zrobiła na mnie wrażenia, duże koszty utrzymania i.... w sumie nawet by było mnie stać na jego utrzymanie, ale jak dla mnie sprzet za tak cięzką kase ma za dużo wad/usterek. Nie rozumiem KTMa, wstawiają podzespoły naprawde dobrej jakości, a jednocześnie nie potrafią zrobić działającej pompy wody/paliwa? Dla mnie to chore. To już nawet nie chodzi o koszty, tylko zwyczajne wkurwienie, że wydajesz oszczedności życia na sprzęt, o który będziesz się martwił przy każdej jeździe i myślał, co się spier**** następne. I jeszcze te odkręcające wszędzie śruby i gwoździe w cylindrze. Purystą nie jestem ale mimo wszystko to też denerwóje. Silnik ma pracować jak silnik, a nie wiadro z gwoździami. Nawet nie wiadomo kiedy coś zacznie stukać, bo każdy powie "ten typ tak ma".
ps. ponarzekałem sobie, aż mi ulżyło :D

Dubel 13.08.2015 12:14

Ale pierdolicie kocopoly.
Kupić, pojeździć i wtedy pisać a nie udawać znawców posiadając tylko wiedzę czerpana z internetu.
Mam dystans do słowa pisanego w necie ale proszę was dajcie spokój z np. 0.5 L oleju na 1000 km. No i zawieszenie przereklamowane w LC8 :haha2:

QrczaQ 13.08.2015 13:00

Cytat:

Napisał Roni92 (Post 444346)
Michał, też tak myślałem, ale po jeździe właśnie miałem raczej negatywne odczucia i tylko mnie to jeszcze bardziej odrzuciło. Jak dla mnie kompletny brak kontroli nad silnikkiem, zawiecha nie zrobiła na mnie wrażenia, duże koszty utrzymania i.... w sumie nawet by było mnie stać na jego utrzymanie, ale jak dla mnie sprzet za tak cięzką kase ma za dużo wad/usterek. Nie rozumiem KTMa, wstawiają podzespoły naprawde dobrej jakości, a jednocześnie nie potrafią zrobić działającej pompy wody/paliwa? Dla mnie to chore. To już nawet nie chodzi o koszty, tylko zwyczajne wkurwienie, że wydajesz oszczedności życia na sprzęt, o który będziesz się martwił przy każdej jeździe i myślał, co się spier**** następne. I jeszcze te odkręcające wszędzie śruby i gwoździe w cylindrze. Purystą nie jestem ale mimo wszystko to też denerwóje. Silnik ma pracować jak silnik, a nie wiadro z gwoździami. Nawet nie wiadomo kiedy coś zacznie stukać, bo każdy powie "ten typ tak ma".
ps. ponarzekałem sobie, aż mi ulżyło :D

Placi ci ktos za narzekanie?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:43.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.