Panowie specjalistowie, nie miałem nigdy przyjemności posiadania na dłużej "zakażenia" spod znaku pomarańczy, tak więc zapytuję czy nada się dla mnie takie moto i na co mam zwracać uwagę przy zakupie. a może ktoś z Was zna sztukę i coś o niej powie.
https://lh3.googleusercontent.com/-p...%252520640.jpg

poj. 625 rok 2000, przebieg niecałe 30k, pali z kopa i rozrusznika zimny i ciepły, ponoć.

Ja ważę 120 i nie jestem mistrzem motocrosu, ma to być drugie moto do krzaków.

Czy powinienem sobie zawracać głowę tym sprzętem, czy też to raczej nie dla mnie.
Jak kosztowny to sprzęt w obsłudze.

z góry dziękuję za podpowiedzi.

EDI: miałem lc2 125 w dużej ramie, mato fajne ale moc nie ta i wkur...ła mnie kopka w drugą stronę. o takie było
https://lh3.googleusercontent.com/-Z...2/DSC_0130.jpg

jeśli chcesz dobrą i pewnaLC4-kę to uderzaj do Bartola. Jestem pewien, że Bartol ci pojaśni wszystko ;)

Nie ten zakres cenowy co Pawła interesuje. Paweł..jesteś we właściwym temacie, przeczytaj go :D
Jeśli lubisz mocne wibracje, masz dużo kleju do gwintów, lubisz swój garaż i masz narzędzia i doświadczenie to reszta może być całkiem przyjemna:) ale stan sprzętu najważniejszy.

Mistrzu, zakres cenowy jest spokojnie do zaakceptowania, myślę że za 6 idzie.
Wracam z mazur po sylwku i jadę zobaczyć.

Paweł 4X4 -wibracje to prawda(da się przyzwyczaić) z tym klejem do gwintów -przesada ,przy oględzinach zwróć uwagę na luzy na kiwaczce ,szczególnie dolne łożysko ąmortyzatora(260zł -nie ma zamienników) oraz górne (chyba 160) -szczególnie dolnego ludzie nie lubią wymieniać.A i obejrzyj bardzo dokładnie tylną piastę (na 90% popękana lub popęka i nie tylko w okolicach otworów na szprychy ale i po środku)-koło używane -parę stówek a lepiej dobrać od EXC 525 po 2003r -pasuje idealnie tylko trzeba odwrócić na lewą stronę.Dobrze żeby na oględzinach był ktoś osłuchany w lc4kach bo ten silnik jarmoli jakby śruby mielił i tylko ktoś na prawdę osłuchany wyłowi niepokojące dźwięki.Ja po sezonie jazdy LC4 nie podjąłbym się weryfikacji motocykla dla kolegi. Powodzenia .

Paweł, pisałem o LC4 Bartola za 11 czy 12:)
Podobno są różne egzemplarze LC4, mniej lub bardziej udane..
Wibracje - da się przyzwyczaić albo się nie da, zależy od człowieka, ja się cieszę że nie muszę się przyzwyczajać
Klej do gwintów, klucze dynamo itp..jeśli to przesada to może ja mam inny standard serwisowania/użytkowania..
Za to jeździ na pewno fajnie..jak jeździ.

Mhv a cóż nadzwyczajnego jest w stosowaniu klucza dynamometrycznego ? Czyżby tylko te trzęsące wibrujące i niejeżdżące lc4 wymagały używania takowego ? Twoja wypowiedź to sugeruje ? Każdy motocykl wymaga servisu i to (lepiej) fachowego ale jeden Ci wynagrodzi trudy(koszty) tego servisu tym jak jeździ a inny nie (będzie po prostu jeżdżącym kondonem który tylko zalewasz i jeździsz) Nie mam tu na myśli żadnego konkretnego modelu czy marki ,takie jest moje zdanie co do motocykli bardziej lub mniej wymagających serwisowo.

Kolejny urażony użytkownik motocykla, który "wynagradza.."
KTM to motocykle bardziej wymagające serwisowo, narzędziowo i myśleniowo - to moja opinia.
Dziękuję za uwagę, idę do garażu posiedzieć i popatrzeć na "kondony"
:D

LC4 miał Motormaniak do sprzedania - ponoć w fajnym stanie

Dziękuję Bąbel za pamięć. LC4 mojego już nie mam. Pomimo 3 prób dogadania się z Lc4 nie udało mi się zostawić na dłuzej tego motocykla. Wcześniejsza lc4 640 którą miałem, potem 690 i ostatnia znowu 640... ten motocykl się albo lubi, albo nienawidzi (zazwyczaj jedno i drugie), ja z czasem miałem go dość jak kapryśnej kochanki- choć czasem bardzo było miło...
Pozdr