![]() |
Cytat:
|
Cytat:
Podałeś przykład odcinania ludzi od wszelkich informacji by nie mogli ich wykorzystać do zarzutów o złe działanie i reklamowania uszkodzeń. Użytkowanie nienaładowanego kwasowego akumulatora to jakaś herezja. Może masz tam inną technologię akumulatorów a wtedy może być to możliwe. |
Są to zwykłe akumulatory kwasowe z korkami do kontroli stężenia/poziomu elektrolitu.
Dogrzebałem się do instrukcji obsługi: -Akumulatory ładować w temperaturze otoczenia powyżej 0 . Optymalna temperatura otoczenia wynosi od 10 do 25 . Ponadto dzwoniłem do serwisu i pogadałem sobie z serwisantem. Jego zdaniem nie ma przeciwskazań do ładowania akumulatorów z zewnętrznego źródła (prostownik). Niemniej pan potwierdził mi, że poniżej 7-8 C auto doładuje akumulatory tylko do ok. 80% pojemności. Ponoć robi się to w celu przedłużenia życia akumulatorów. Swoją drogą powiem, że rzadko wymieniało się w mojej firmie akumulatory w mercedesach (auta są sprzedawane po ok. 5-6 latach). Scania wsadza akumulatory, które wytrzymują od nowości rok, dwa ( auta robią 100 tyś km. rocznie). Potem aku mocno tracą na pojemności. |
Cytat:
|
Dzień dobry.
"Odgrzeję" trochę temat :) A ja nie mogę jednoznacznie rozwikłać innej kwestii (nikt mi nie odpowiedział na proste pytanie, nie znalazłem nigdzie na to odpowiedzi). Czy jest różnica (a jeśli tak to jaka) w układzie ładowania motocykla, który ma aku kwasowe a w tym który ma Li-ion?? Pytam bo: - przewertowałem sporo schematów instalacji motocykli z obydwoma rozwiązaniami i nigdzie się nie dopatrzyłem różnic w układach ładowania. Czyli jest normalny alternator, regulator napięcia, wyjścia do instalacji itd. Brak jakiś dodatkowych zabezpieczeń, modułów, elektronicznych sterowników czy tym podobnych elementów. - w sporej części motocykli z fabrycznymi akumulatorami Li-Ion, w instrukcjach obsługi jest zapis, że "zaleca się" Li-Ion, ale można zamontować akumulator kwasowy. - w starszych motocyklach (nawet 15/20 letnich) widziałem wielokrotnie pomontowane baterie Li-Ion tylko dlatego, że ktoś miał nazwijmy to fanaberię i chciał spróbować czy da radę.....i świetnie dawało radę. Więc.... tak mnie to zastanawia.... |
z punktu 'widzenia' motocykla nie ma różnicy.
nie ma różnicy w sposobie ładowania na linii alternator - regulator - odbiorniki - bateria, tj. przynajmniej dopóty dopóki jakiś cwaniak z BMW /oni są z tego znani :D/ nie wpadnie na pomysł aby baterią sterować po CANie i wtedy będzie ona miała swojego NODa /czyli adres w systemie/ i trzeba będzie jechać do serwisu żeby cokolwiek dokonać w temacie. ergosumując :D kwasiak to kwasiak i może być instalowany gdziekolwiek jeśli się tylko zmieści. LiIon ma swojego BMSa i ten system dba po stronie baterii o to aby nie stała się jej krzywda - naładowanie odpowiednim prądem i do 80% oraz o to aby nie spadło napięcie ogólne ogniwa poniżej dopuszczalnego. jako dowód można przecież ładować LiIon zwykłym prostownikiem. m p.s. wykonaem swojego 'pająka' z trzema wtyczkami DIN i podpiąłem prostownik i ładuję trzy motki z jednego prostownika - narazie 5a - GS80 ciągnie swoje bo żeby go obudzić znowu musiałem chechłać. temat na inną opowieść. |
To nie jest tak że się nie da, chodzi o optymalne parametry ładowania jednych i drugich dobrane do procesów chemicznych jakie w nich zachodzą. Lion lubi wyższe napięcie, Pb wyższą wartość prądu. Naładujesz jeden i drugi, ale czy do ich deklarowanych parametrów?
|
MOIM ZDANIEM - mogę się mylić - LiIon zadba sam o to aby było dobrze.
|
Ładowaliśmy Liion kilka razy zwykłym prostownikiem i nic nie jebło a aku działało jak należy ale ja nie expert.
|
Cytat:
Ale świetnie to daje radę jak jest ciepło. Przy zerze już wolniej kręci zimnym silnikiem, przy -5 całkiem słabo, przy -10 jeno już tylko kopniak. Dodam, że owszem, na zimę leje oliwe zimową (5w40 vs 15w60 latem) i mam świadomość, że gęstnieje. W drugim singlu zwykły Pb daje radę i w -15. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.