robiles u Gluchego? ja bym to nazwal przegladem "rocznym".

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

walne post pod postem, jak juz jest temat wizyt w ASO. chyba by sie to nadawalo na oddzielny temat polecanych/odradzanych ASO. pamietam, ze Tychy odradzaliscie.
na poludniu oprocz RPM we wrocku do D&D mozna podjechac? czy zostaje walbrzych albo czestochowa?

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem skąd tam jesteś ale z Wałbrzycha do Cz-wy to dla mnie są jakieś 3 stówki czyli w obie strony 6 stówek. Pomijając stratę czasu dokładasz koszty przelotu. Roczny serwis w 300L to jedynie czynności kontrolne poza wymianą oleju. Do tych zabiegów ASO nie jest potrzebne.

a czy jest sens robić w ASO poza pierwszym na 1000 km?

Ps. Fajna ta CRF-ka - przyjemniej mi się jeździ niż DR650

opolskie Kolego. do podanych ASO mam podobne odleglosci, stad pytanie. czeka mnie przeglad na 1kkm, gwarancje chce zachowac, wiec trzeba podjechac.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

no wlasnie bede musial podjechac na 1kkm. wiecej wizyt nie przewiduje.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Wawa 380 brutto po 1000km

Istnieje niezerowe prawdopodobieństwo że nie ma sensu. Nie spotkałem się natomiast z historią gdzie ktoś serwisuje sam, nie ma żadnej pieczątki w książce serwisowej i Honda uznaje naprawę gwarancyjną. Być może dlatego że Hondy w okresie gwarancyjnym się nie psują - tak czy inaczej nie chcę mieć takiego tematu na bani i w tym roku podjechałem jeszcze do ASO. W przyszłym koniec gwarancji i serwisy garażowo.

Pewnie tak, ale wygląd to już inna para kaloszy. Bardzo mnie się podobają te świnki z lat 80/90-tych.

Znajomy toczył batalię z Hondą o to żeby samemu sobie robić wymiany oleju i "przeglądy", chyba nawet twierdził, że to potwierdzili. Czy było by to uznane w przypadku jakiejś awarii - nie wiem. Nie wiem też czy gdzieś to opisywał, może na grupie FB CRFkowej.

Przeca Hąda to nie KTM - one te wspaniałe Hądy się nie psują :)

Kiedyś był również ASO hondy w Swidnicy.
Weźcie uzupełnijcie profile niektórzy bo h.ja wiadomo skąd kto jest a to czasami się przydaje.

Mi w Krakowie mówili coś o 500zł, ciekawe od czego to zależy czy mniej czy więcej, w Warszawie są chyba ze 3-4 punkty to jest w czym wybierać i cena lepsza.
O ASO w Krakow nic dobrego nie slyszalem na forach, o Tychach juz lepiej, tu znowu piszecie, że szału nie ma. Najpewniej to samemu!

Jak kupuje jakieś kosiarki za 2000-3000 to odpuszczam serwisy, oleje zmieniam sam od początku, ale przy 24 000zł szkoda by było stracic gwarancje jednak więc na ten pierwszy przeglad trzeba podjechać, choć czuje ogromna niechęć bo pewnie z pół dnia człowiek straci na wymianę oleju, ale licho nie spi i jakby się jednak popsuło to szkoda, choć mocno mi po głowie chodzi/chodziło że nie zjawie się już u Nich.

Wymieniłem olej i filtr po 400km, leciała "rzadka zupa" może jakie opiłki były jakby się z lupą przyglądał, zalałem na pałe 1.8 bo tak pisze, oczywiście za dużo :D musialem upuszczać, wydaje mi sie ze wchodzi tak idealnie 1.5 - 1.6, natomiast jak zlałem stary olej to wg mnie było go ~ 1.2 litra

u mię weszło 1,8 i to jest do góry okienka ale tak zostawiłem. do tego moto krwawiło całą noc do wanienki więc może zleciało ciut więcej. Oczywiście wymiana wraz z filtrem.
brakuje mi trochę kontrolki ciśnienia oleju.

NC robiłem wszystko sam od początku do oddania z powrotem do salonu - nie było pytania o serwis. Założyłem, że przy rozsądnej eksploatacji, wymianach częściej niż fabryka mówi oraz przy fantastycznych opiniach jakie NC wszędzie ma, nie ma się czego bać...
W CRF zakładam podobnie ale to moje zdanie i oczywiście każdy postąpi po swojemu. W razie W zdaję sobie sprawę z tego, że to jest stąpanie po cienkim lodzie.

Matjas, szczepieś koledze większy silnik do 250-ki?
Dwa: czy da się też 300-kę na 500-kę zrobić?

Motki stoją nieruszone. Życie, czasowo zweryfikowało plany i mimo, że poczyniłem już pewne prace w celu dostosowania ramy itd to nie mogę trąbić, że to skończyłem, lub że jest zaawansowane. To mnóstwo pracy kiedy ma się etat, dzieci, prace wokół domu. Myślę, że robiąc TYLKO to to około dwóch, góra trzech tygodni.

MNIEMAM, że rama w 300 jest deko wyższa więc nie powinno być problemu. Ten silnik na pewno nie jest niższy od 250.

Taka 500 w 300 bylaby pewnie cudowna o ile mocno by wagi nie podniosla.

Jezdzic, jezdzic a nie rozkminiac ile oleju wlezie.

Jak w weekend "latalismy" to koledze w KTMie slawetny oberon padl - 30 minut i naprawil i zalal sprzeglo rzepakiem. KTM jezdzi, skacze, zapier....

Niech już ta zima sobie idzie, bo mam dzisiaj dzień słabości i rozważam zamianę CRF na banknoty. Choroba na rower w pełnym zawiasie powróciła….

Załącznik 115277

Motor to zawsze bedzie motur

Trzeba mieć jedno i drugie :-)
Nie zamieniaj bo pewnie zatęsknisz

Ja mam crf300l od piątku ale jeszcze nie pojeździłem ze względu na zimę w Warszawie :-(
Może w czwartek się uda przejechać

Wpadnij we czwartek na Tunelową 2b do 2KOŁA! Będziemy od około 19:00 :). Chętnie go obejrzymy na żywo. Nasze będą dopiero pod koniec miesiąca w PL ��

Niestety nie dam rady, ale dziękuję za propozycję.

No dobra, jakieś 400 km po wymianie sprężyny na hyperpro, przeróbce kanapy u Zeta i zmianie opon na Pirelli MT21, więc można już się podzielić spostrzeżeniami.
Długo zastanawiałem się czy robić coś z amorem, no ale ten sag już zaczął mnie drażnić więc zdecydowałem się na budżetowe rozwiązanie w postaci sprężyny. Powiem tak: to był bardzo dobry pomysł, polecam tym którzy się wahają. Kasa niewielka a różnica znaczna. Motocykl nie wygląda jakby siedział na nim zawodnik sumo, prześwit jest większy, jedzie się lepiej no i kosa ma wreszcie odpowiednią długość (aha, poszerzenie stopki od naszego forumowego kolegi to pierwszy zakup jakieg trzeba dokonać).
Minusy: ciężej się robi manewry w terenie, mam 179 cm wzrostu i raz już nogi mi zabrakło. Osobom poniżej 170 może już być za wysoko.
Kanapa jak wiadomo działa super, po kilku godzinach w siodle tyłek nie zgłasza żadnych uwag. Ale najważniejsze, że czarna wygląda zajebiście :D
Opony robią jak to MT21 czyli wspaniale, ale niestety spalanie wzrosło o jakieś 0,3 na sto hehe (ciśnienie 1,4). No i jest głośniej.

No to ja poszedłem na grubo:
- cały amortyzator tylni hyperpro
- przód sprężyna + olej hyperpro
Koszt 3500pln
Wrażenia zdecydowanie bardziej twardo zwłaszcza przód, motocykl zdecydowanie bardziej stabilny. Ciekawostka w przednim zawieszeniu jest tylko jedna sprężyna.

A w drugą lagę wejdzie sprężyna? Jeśli tak to ja kupię tą Twoją:haha2:

Niezle wrażenie robi taki mod kiedy wartość zawiasu to ponad 10% wartości moto :)

Myślę ze te 10% to lepiej wydane pieniądze niż wkładanie masę pierdoletów które po podsumowaniu mogą dać wynik większy niż 10%


Wg. mnie jak ktoś ma nadmiar kapusty to mod fajny - tylko czy do wałęsania się ala turystycznego nie wystarczy jednak sama sprężyna.

Wystarczy

Tani motocykl to trzeba trochę władować, żeby to miało ręce i nogi. Ja w swojego władowałem już chyba 40% wartości (część to zbędne pierdoły wiadomo) ale nadal nie uważam to za dużo pieniędzy bo mieszczę się w 35 tys, a tyle to już nawet nie kosztowała Yamaha WR250R kiedy 3 lata temu była jeszcze dostępna. Z tego co mi ktoś mówił to na wylocie kosztowała 37-38 tys, a i tak na wstępie trzeba wrzucić handbary, płytę pod silnik etc.

Czy da się coś zmotać z crf300 aby gaz nie był 0/1? Jeźdzę beta RR 390, afra 1000 ósemki bez problemu, ciasne kwadraty itp. A na crf300 kuźwa po 30 min odpuściłem bo mnie zmęczyła i dupa wyszła z tego.

Czy ty nie masz złych nawyków? ;)
Przecie się da. Patrz Matias i jego rajdy o kropelce. Tyle, że ten mały gaz jest, powiedzmy, .... inny.

poczytałem wczoraj internety i ten problem z przygasaniem okazjonalnym jest znany i się zdarza. winna szróbka powietrza wolnych obrotów.
pożywiom na ile to jest problematyczne w dalszej znajomości - silnik wciąż się układa i ma przebiegowo około 600km. Wzw z tym, że było sporo w terenie jeżdżone to myślę, że jest już dotarte.

kwestia powyżej wymieniona, że nie można się dogadać... trzeba próbować.

To jest niestety dosyć.duży minus 300L. Odpowiada za to podobno norma Euro5 w naszych modelach przez co przy ujmowaniu gazu odcina całkowicie paliwo po to, żeby nie wypluwał niedopalonego (czy cos takiego, moglem cos pojebać).
Jedyne co można zrobić to mod ECU. W stanach mają 550performance który eliminuje ten problem i wprowadza sporo ognia do motocykla. Niestety europejska wersja ma całkowicie inne ECU i jedyne co nam zostaje to czekać na kogoś kto to zmodzi lub EJK dla 300L

Emmm no nie za bardzo :D, przypuszczam, że na wszystko wydałem max 35 tys do golasa T7 nadal brakuje co najmniej 10 tys. Kupujac Yamahe czy KTMa nadal pare tysiecy trzeba wywalić, że zrobić moto pod siebie.

4000km wytrzymałam i nadszedł czas, że musiałam zdobyć pierwsze blizny.
Winę zwalam na opony. Mam wciąż ori i póki było względnie sucho to było spoko. Jednak na Wyrobisku trafiło się duuużo błota i opony były najsłabszym ogniwem. Przód uciekał mi kilka razy aż w końcu uciekł na dobre.
Prędkość ok 40km/h.
Z ciekawości spytałam o cenę uszkodzonych elementów.
Także tak:
Chłodnica, bez wentylatora- 2177 zł brutto
Owiewka prawa, przedni element-922zł brutto
Owiewka prawa, tylni element- 2324zł brutto
Także we wtorek jadę do spawacza. Chłodnice sprawdzę dokładnie czy nie cieknie i na razie taka zostanie.
Widziałam że na bikerzbitz że są plastiki. Ktoś może coś słyszał na ich temat? Czy warto zamówić?

https://youtube.com/shorts/L0BYbEeDwAU?feature=share

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...c0211e33be.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...f239468952.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...13d08f9dc3.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...32b43eab28.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O kurczę, ale ceny. Będę musiał jednak zmienić opony, bo też tak może mi się skończyć. Plus porządna oslona na chłodnicę. Co już planowałem.

Plastiki bym pokleił, bo szkoda nowe znów uszkodzić;-) pisze z własnego doświadczenia

Dobrze że z Tobą ok.

Asica przykro ale jak pisałem po swojej glebie… na origumach trza unikać błota. Nie da się.
Ceny powalają, niestety dlatego podkleiłem swoje plastiki i będę robił dolne gmole oraz jakieś wzmocnienie chłodnicy.
Pewnie nawet nie jechałas szybko.

Byle paciak i 5 koła w plecy. AC warto rozważyć.

No i jeszcze że 4 pudy wagi co by wyjść na T7, bo po glebie to już w kosztach....
To tak nie złośliwie ale dla beki. Każdy motor w terenie musi leżeć to i koszty muszą być.
Wesołego

Pozdr rr

Tak, najważniejsze że ja cała :)
Plastiki lecą do spawania ale fajnie by było mieć nowy ładny plastik na półce na zaś :)

Ze mną wszystko git, na szczęście gleba była na miękkiej dobrze nasączonej deszczem glebie.

Mam AC. Ale nie dowiadywałam się jeszcze o naprawie z ac.

40km/h na filmiku wypatrzyłam, w momencie upadku pewnie już było mniej. Gleba miękka.
Być może gdyby nie to, że była koleinka i moto upadło tak jakby na tego garba to takich strat by nie było, pewnie kierownica by wtedy przyjęła uderzenie.

Jakbyś Matjas chciał zrobić od razu dwie pary gmoli i osłone chłodnicy to byłabym pewnie chętna ;)
I zbieram się do zadzwonienia do Ciebie, już niedługo bo hyperpro coraz mocniej kusi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja myślę, że ori sprężyna też się dołożyła obok tych opon.
Dziś pięknie było się poszwędać. Kolejna setka pękła.

Daj Pani spokoj z ASO te ceny to rozboj w bialy dzien. Na bikerzbit masz oryginalne czesci tutaj prosze chlodnia za 100 dolanow + clo to pewnie wyjdzie z 600 zl. Plastiki to samo to sa wszystko oryginaly prosto z hondy. Dostawa w 4-5 dni zalezy jak DHL sie wyrobi. Zamawialem u nich wielokrotnie.

https://bikerzbits.com/radiator-comp-e.html

Koło wyszło z koleiny, stanęło bokiem i się położyła. Co ma do tego sprężyna?

Jeśli walczy się z chu…wą sprężyną przez dłuższy czas to sił ubywa? To tylko moje luźne dywagacje.

Jeśli to ta gleba z filmiku to typowa gleba koleinowa nie do uratowania nawet z crossowa oponą przy tej prędkości moim zdaniem.

Też tak uważam. Osłona chłodnicy wydaje się w tych motorkach must have tak samo jak była w 250L tylko tam chłodnica była z drugiej mańki chyba. Ciekawe bo kumpla 250L leżała sporo razy, chłodnica też dostała podobnie jak u Aśki ale plastiki są całe i niepopękane. Wersja Rally ma inne plastiki niż zwykła? Śmiałem się z Suddena że założył gmole do 250L ale przy cenach plastików Rallye to warto rozważyć jakieś żelazo zabezpieczające tylko motorek nabierze zbędnej masy.

a cóż za osłonę kto poleca. Najchętniej popatrzyłbym na jakaś lekką (może z jakiegoś plastiku jak osłona silnika Acerbisa).

Plasticzana? Raczej o coś teges idzie Przemo.
https://cdn.shopify.com/s/files/1/00...g?v=1627676436

Dzięki Emek za focie.

Kolejny gadżet i zbędne kilogramy ale widać że będzie potrzebny - wrrrrr jak ja nie lubię dokładania tych pierdoletów.

Gzie to coś takiego można u nas nabyć i ile to waży kilogramowo i dukatowo?

Tez nie zamierzałem zakładać, ale jak wczoraj wyglebiłem i Aśka opisała swoje to niestety trzeba sje zabezpieczyć.

Możesz to zamówić w crfonly.com. Do Rally jest tańszy, natomiast do L: https://www.crfsonly.com/catalog/pro...oducts_id/7590


Szkoda że nie ma innego producenta. W USA inny rynek więc tego zawsze było i będzie więcej.

Jak to nie ma?
https://www.srcmoto.com/products/rad...honda-crf-300l
Nawet majfrendy robią.
https://pl.aliexpress.com/item/10050...martRedirect=y
Jakościowo to jednak nie wygląda najlepiej.

Aśka podała że chłodnica kosztuje ponad 2 koła. W US kosztuje 134$ więc nawet z cłem i VATem jest dużo taniej i nie opłaca się kupować tego w ASO.

W rally ten plastik czerwony jest chyba z pp i jest nawet elastyczny a ten duży element czarny bodajże z abs no i jest kruchy niestety.
Mam to rozebrane to po pracy sprawdzę oznaczenia .
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...abefb27f38.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

tylko, że ta osłona z pierwszego linku jest naprawdę pancerna. dwie kolejne już zdecydowanie mniej. pytanie czy jeśli będzie pancerna osłona to nie podda się wszystko inne :D

mnie to najbardziej interesują dolne gmole. jeśli sytuacja baryczno/polityczna dopisze to chcę się puścić na Węgry, Rumunię, Bułgarię, BiH na początku maja i jechać jak najwięcej po TET między Budapesztem, Bukareszte, Sofią i południem BiH - kontrolując jeno czas przejazdu bo bedę poumawiany. Jeśli się będzie przedłużać to będę skracać asfaltem - tak czy srak: bazując na moich doświadczeniach osłona dołu jest NIEZBĘDNA tak samo jak niezbędna jest twardsza sprężyna do tyłu. Więc nie wiem jak to ogarnąć bo czasu jest niewiele.

duży boczek/dolna buła mogą być zrobione z ABS patrząc jak to chętnie trzasnęło - oraz biorąc pod uwagę fakt jak chętnie skleił to cyjanoakryl.
Naprawdę ich pojebao, żeby mieć takie doświadczenie w robieniu motocykli a to ogarnąć z takiego tworzywa i na dodatek w jednym dupnym kawałku... nie mieści mi się to w głowie.

Ktos bedzie zamawial którąś z tych osłon chłodnicy i chce podzielić koszty.

Może ktoś w kraju robi z szybkim dostępem.

Ps. a ta od Azjatów - warta zakupu?