Givi ma kufry i deflektor oraz tankbag

Było 50 KM to każdy mówił, że trochę więcej by było lepiej. Jak jest 95 KM to narzekają, jakby im mocy zabrali.

Co do filtra powietrza - miejsca tam dużo, co za problem na zewnątrz zostawić bardziej zgrubne a do środka wcisnąć dodatkowy filtr?

Ale macie problemy z tym filtrem, wiadomo że siódemka miała to genalnie wymyślone, ale jeśli będziecie w takiej sytuacji, że wam się zasyfi czy zaleje filtr to nie będziecie go wyciągać na czas, to niejest wymiana opon w f1.
Już bardziej można się doczepić, że wlot do niego jest z przodu pod lampami,czymi jak polożymy moto na bok w nawet względnie płytkiej rzeczce to na bank go zaleje.

To akurat raczej bezpodstawne, jak się położy to wszędzie go zaleje..czy 5cm głębsza czy płytsza woda. A jak nie to fala na pewno:) Liczy się wysokość w pozycji wertykalnej, a ta jest dobra.
Fazik kiedyś wklejał film jak jakiś gość z Austrii wpakował się do "myjni"-rzeki. Takiemu testowi trza by nową poddać i sprawdzić czy pojedzie.;)

Bądzmy obiektywni.

Chyba nie jest to dobrze wymyślone. Bez przesady. Sciaganie boczkow które są praktycznie czachą i idą pod lampy?, nastepnie tych trąb... po obu stronach? W połączeniu z gmloami, osłoną lamp to bedzie cyrk! Nie widzialem ostatnio nic dziwniejszego.

I oczywiscie, ze warto wyciagnąc filtr przy kazdej okazji po dniu jazdy w kurzu i go przedmuchac.

Ciekawe co oni wymyslili z dostępem do akumulatora? Bo to tez sie przydaje aby nie rozbierac pół motoru.

a niby dlaczego? robić się nie chce :) ale pamiętaj, że jest spora szansa, że jak zaleje to tylko jeden a wtedy pyrkasz spokojnie i drugi się suszy bez rozbierania czegokolwiek.

Wszystkim nie dogodzi... mnie tam bardziej martwi integral-cylinder-blok...reszta to nie problem.

A mnie w mojej 07 martwi, że cylindry krzywe jak słynna wieża w Pizie :) Duzo zmartwień macie :)

Idąc tym tropem to moze zaczniemy tylko mlaskać i cmokać, a nie prowadzic dialog?

A kto broni Panie :) Ale póki co narzekania albo peany pochwalne na temat sprzęta którego zna sie z gazet i interneta (albo 5 minutowej przejażdżki testowej) to jak dywagacje czy pięknej pannie z rozkładówki smierdzi z buzi.

Pelna zgoda co do powyzszego tekstu. Z drugiej zas strony, co poniektorzy uwazaja, ze po to jest internet, zeby bylo gdzie bic piane ;)