Ale ja się nie gniewam ( no może trochę zabulgotało :) ) . Mało tego sobie na temat ( gramatyki ) odmiany trochę przypomniałem . Nazwy takie , bo no Google takie są , a historycznych pewnie się ludziskom szukać nie będzie chciało . Temat nazw i odmian zamknięty .

.........

Po Bosmanowym zielu, moja......wróciła na szlak

.........

Panie i Panowie..
jak już jesteśmy w okolicy to mam pytania o dwa przejścia:
1.KG/UZ na wysokości miasta Namangan (UZ)
2.KG/TJ ( na N TJ) droga na drodze A372 jest otwarte dla nas?

Analizuję możliwość zrobienia pętli:
Bishkek > Namangan > Taszkent > Samarqand > > Dushanbe > Khorog > Osh > Bishkek

I tu nasuwa się kolejne pytanie 14 dni wystarczy na spokojny przejazd połączony z obcowaniem z lokalną ludnością ?

372 nie i nie próbuj, bo cię nie wpuszczą spowrotem do TK jeśli od tej strony, od północy w KG podobno się da tak mi mówili księżulkowie w Taszkiencie, ja na wszelki wypadek leciałem od Osz

Dzięki za info, wyszło mi 12dni i zostały jeszcze 2 dni na ewentualne awarie lub biesiadowanie.. "dupy nie urywa..!" :/ Przyznaję, że wydawało mi się, że będę miał więcej luzu.

Khorog - Murghab - tak chciałem przez Iszkaszim.

Sary Tasz - Biszkek - nie dam rady przez jezioro Issyk Kul, prawda ? Dużo stracę ?

Po tej wyrypie będziesz już fest zmęczony może nawet nie będziesz chciał oglądać jeziorka. Iszkaszim tez jest mocno przereklamowany jak będziesz w khorog to zdecydujesz

Nexus

.........

.........