![]() |
etam do roboty..
wkreca sie cacy, chodzi cacy, jeździ - a ten litr, dwa na sezon..? no jak do roboty?? i tak jeźdżę 80 - 100 - 110 - to nie dolewam. dwa razy spróbowałem 120 - 150 i mnie krówka zaskoczyła:) 15 letni motór! tak z ciekawości chciałbym wiedzieć dlaczego? |
Czarne bączki to jedno, zżeranie oliwy to drugie raczej.
Na bączki to pewnie kwestie mieszanki - może zacznij od wyciągnięcia świec i sprawdź kolor. Na oliwę natomiast braną to może być caaaaała gama przyczyn - od zaworów, przez pierścienie do głowicy... mi żarło około 0,5 l / 1000 km i silnik był hmmmm.... no jak sie okazało, do dużego remontu :). Jak masz możliwość i zdolności zrób sobie pomiar kompresji z próbą olejową, to może przynajmniej zdiagnozujesz czy do remontu góra czy dół :). Ps. dodam ze mój przed remontem też hulał i jeszcze jeździł i odpalał normalnie a komprecha na przednim garze była już tylko 6.... Ps2. z Poznania do Wrocławia tak daleko nie jest - umów się ze Szparagiem i podjedź do niego. On coś wymyśli. |
świece wyciagałem - cappuccino - podobno ideał - co by nie było - ze trzy pary oczu na nie patrzyło:)
szparagszparag - kiedys bede musiał i tak z gaziorami podjechać.. |
A mówiłem, że remont :D :D :D
A tak serio to przy przegazówce leci chmurka czarna, ale podczas jazdy idzie na niebiesko. A na trasie powyżej 110 bierze, bo wtedy masz duże obciążenie przy dość wysokich obrotach. Ale połknąć od max do min na bagnecie w 150km nie wróży dobrze. Mój TA wykazywał apetyt 0,1-0,2 jak jeździłem spokojnie (czyli prawie nigdy :D ) A jak deptałem i jeździłem na trasie do 120 to brał więcej. Wysokie obroty przez dłuższy czas i ciągnie z miski ;) |
aż tak źle nie jest Jaro - Tomek jeździł za mną kilka razy i żadnego siwca nie zauważył - a kręciłem do 6tysi:oldman:
|
Dorzuce coś ciekawego od siebie. Przed wyjazdem do Rumuni afra paliła mi około 0,5l / 1000km. Wymieniłem olej na nowy i wlałem dwa Ceramizery. Zrobiłem równo 4 tys km.
Dolałem w tej trasie moze 200ml na 4000 tys km, a trasa nie była łatwa. Nie wiem teraz na czym się opierać, bo przeważnie jezdze dynamicznie i kręce do 6/7tys obr. , teraz jechałem delikatniej bo z samochodem. Zauważyłem tez , że zadymiała mi wczesniej przy odkręcaniu manety już przy 5 tys obr, teraz przy 7-8 tys i to mniej. Ceramizer? |
Niekoniecznie. Olej jest spalany szybciej, bo robi się rzadszy kiedy jest już przepracowany. Być może jazda w offie na niższych obrotach postarza olej, który potem przy szybkim przelocie jest chętniej palony przez silnik. Dopóki w samochodzie nie zalałem syntetyka to jak przekroczył 10 tys od zmiany oleju to brał litr na 3 tys :) Do tego dystansu może ze 2 setki. Po zmianie na syntetyk nie bierze ani kropli nawet po 17 tys km :)
|
a ja miałem tak: kupiłem moto z 93 kkm. Wlałem 10w40 motula, reszta z 4 litrow starczała, a nawet zostało do nastepnej wymiany (7-8 kkm zrobione). pozniej wlalem 20w50 bo wyczytalem, ze lepsze ma wlasciwosci smarne na "cieple kraje".... spokojnie 1,2 ltr starczyło do nastepnej wymiany.
Po przelocie tez z 7-9kkm wrocilem na 10w40... i to byl chyba blad... afra jak to w Polsce... zaczela brac :) suma sumarum wyszlo 0,4-0,5 /1000km. Teraz: zalalem znowu 20w50 i zmniejszylo sie do 0,2/1000km Zobaczymy, jak do konca sezonu bedzie, w sumie remont nie straszna rzecz przy przebiegu 130kkm na dlugie zimowe wieczory :) |
Cały czas mam wlany 20w 50 półsyntetyk Bel-Ray i powinna brać go coraz wiecej bo po każdej wymianie brała. Więc niższe obroty i ten shit do oleju może go sztucznie podkręci na zasymulowanie kolejnych lat dobrej pracy ;)
|
Kurde, nie wiem co myśleć o tym ceramizerze. Bo wierzyć w mniejsze zużycie oleju to wierze, ale co tak naprawde miało wpływ? Bo to mi Potterem zalatuje troche :D
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:43. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.